Tak wlasnie dotarlem przed momentem do informacji na temat jakoby nikon oprocz przedstawienia filmowej lustrzanki F75 oprocz seri kulpixow i nowych szkiel ma w planach premiere nowej lustrzanki cyfrowej, ciekawe co to bedzie, z jednej strony mysle ze bedzie to nowa seria top of de lajn w postaci Nikon D2x z czipem foveona 7.8mega piksela(efektowne 23miliony w obrazie) ale z drugiej strony w dobie gdy canon wypuscil 10d... (nowa wersja D60, lepsze body AF, ten sam sensor) w cenie 1500$ a pentax wypuscil pierwsza cyfrowa lustrzanke tez w okolicach 1500$ to sie zastanawiam jak to bedzie z twarda polityka nikona. W d1x jedyne co by wymagalo upgradu to sensor na wiekszy(konkurencja w postaci kodak 14 megapiksela i canon 1ds 11 megapiksela) z kolei marzy mi sie ze nikon wypusci upgrade do nikona D100 pod nazwa D200 z czipem moze byc te 6 mega pikseli ale pelno klatkowy sensor i z modulem af multicam 1300 ( ten z f5,f100 d1x i h)...
ALBO
Wypusci cos ala F/N75 D w co osobiscie powatpiewam.. niewiem co o tym sadzicie??
a tu macie link do zrodla informacji http://www.nikon.co.jp/main/eng/events/ ... roduct.htm
#3
sorx... zle tam ktos zinterpretowal tekst:) nic nowego niewychodzi, jak juz cos to upgrade do d1x:)#5
musisz uwazacEmo pisze:Ale uważaj jak będziesz wyglądał z kibla bo moze D200 cie zatakuje .....Niedługo
#6
No..., Panowie. Mnie tam pełnoklatkowa matryczka Foveona cirka 6-8 Mpiksli w body F100 w zupełnosci zaspokoi. Gdybym jeszcze miał lepsze szkiełka... 
Swoją drogą zastanawiam sie co jeszcze można wymyślić, gdzie będzie ekstremum tego wyścigu? Ostatecznie mikron to mikron i ścisnąć się go nie da. Chyba, że wymyślą jakieś wirualne (mam na myśli inną formę materii) elementy fotoczułe składające się na matrycę - ale mi wyszło science fiction. Jedno jest pewne, my się temu przyglądajmy i zacierajmy ręce, a jak ceny będą dla nas, to sobie coś od czasu do czasu kupujmy 
. Niech się ścigają. Kto by to pomyślał, a ja jeszcze w latach 80-tych kolor w rękach robiłem...
Pozdrówka dla wszystkich.
Swoją drogą zastanawiam sie co jeszcze można wymyślić, gdzie będzie ekstremum tego wyścigu? Ostatecznie mikron to mikron i ścisnąć się go nie da. Chyba, że wymyślą jakieś wirualne (mam na myśli inną formę materii) elementy fotoczułe składające się na matrycę - ale mi wyszło science fiction. Jedno jest pewne, my się temu przyglądajmy i zacierajmy ręce, a jak ceny będą dla nas, to sobie coś od czasu do czasu kupujmy . Niech się ścigają. Kto by to pomyślał, a ja jeszcze w latach 80-tych kolor w rękach robiłem...Pozdrówka dla wszystkich.