stablilizacja... czy warto?

#1
Na wstępie wypadałoby się ponownie przywitać z wszystkimi po przerwie. Dość dawno mnie na forum nie było a jak byłem, to tylko czytałem, to głównie z racji takiej, że bardziej się poświęciłem pracy zawodowej i poszerzaniu zakresu wiedzy w tym kierunku. Zdjęcia niestety częściowo poszły w odstawkę, po części z braku czasu, po części z potrzeby odetchnięcia, po części z powodu poglądów podobnych do tych:
http://fotopolis.pl/index.php?gora=1&lewa=6

do tego jakoś tak nie lubię lata, ostre światło, wysokie słońce, wczesne wschody i szybkie zachody. tak się jakoś naskładało, że do tego mało czasu spędzam przed kompem itp.

ale jakoś tak miło tu wrócić i przypomnieć sobie dawne czasy. za oknem leje jak z cebra, a ja nie mam parasola, więc zostanę w pracy kilka minut dłużej.

z racji niewielkiej zmiany stanu materialnego zdecydowałem się na zmianę sprzętu. idzie jesień (moja ulubiona pora roku), więc pewnie będę więcej chciał focić. obecny sprzęt zmieniam nie ze względu na mpix czy funkcje. chodzi mi o kiepski obiektyw, którego nie można wymienić oraz nieznośne szumy powyżej iso100.

wyrosłem już z przeglądania setek testów, i przyglądania się cropom itd, dość gładko wybór padł na D80. już byłem zdecydowany, aż zdałem sobie sprawę, że nie ma to stabilizacji... więc może jednak PentaX K10D. trochę droższy co prawda, ale z tego co mi wiadomo, to funkcjonalnie zbliżony, z wyraźniejszych różnic, to tylko ta stabilizacja.

i teraz zadam głupie pytanie, którego bardzo nie lubicie, ale mam nadzieję, że nie zjedziecie mnie. po prostu nie miałem nigdy możliwości sprawdzić tej stabilizacji.

Czy dobrze mi się wydaje, że D80 i K10D nie różnią się niczym na tyle, żeby miało to jakieś poważniejsze znaczenie... poza tą stabilizacją.

Oraz czy ta stabilizacja jest na tyle istotna, żeby się nią kierować. Fakt, że ja głównie jesienią, wieczorami zdjęcia robię, często bez statywu, czasy nie będą najkrótsze. Choć z drugiej strony do tej pory tez nie miałem stabilizacji i żyłem, ale często fajne kadry lądowały w koszu, bo były poruszone.

Nie jest to klasyczny temat "jaką cyfrówkę wybrać", chodzi mi tylko o te dwie konkretne kwestie. Mam nadzieję, że ktoś kto tego na co dzień używa trochę mi pomoże.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

#2
Daj mi dwa dni to wrzuce kilka zdjec ze stabilizacja i bez. Korzystam z obiektywu ze stabilizacja i rezultaty sa bardzo dobre. Nie wiem czy jest jakas zasadnicza roznica pomiedzy stabilizacja w obiektywie, a na matrycy ale wydaje mi sie, ze to bez wiekszego znaczenia. Bylem dosc sceptycznie nastawiony do tej technologii, ale szybko sie przekonalem. Nie wiem nic na temat aparatow o ktorych piszesz, ale D80 jest kompatybilny z obiektywami VR. Jesli zdecydujesz sie pojsc w ta strone to tez mozesz miec stabilizacje. Oczywiscie trzeba na odpowiedni obiektyw wylozyc.

#3
Sam korzystam z K10 i w tej chwili trudno mi sobie przypomnieć jak to było gdy nie miałem stabilizacji.
W K10 masz ten komfort, że stabilizacje masz z każdym ale to każdym obiektywem.
Ostatnio kupiłem obiektyw 50\1.4 i w połączeniu z czasem 0.3" który da się wyciągnąć z reki daje to fajne możliwości (bardzo rzadko używam wysokiej czułości)

#4
Ukasz - to już prawie będzie głupie pytanie z serii 'jaką cyfrówkę wybrać', ale co tam.

A miałeś może możliwość porównać go w ręce czy działaniu z D80? Czy to prawda, że poza kosmetyką zasadniczo się nie różnią za bardzo?

#5
Ja wybrałem K10 zanim pojawił się na półkach, ale na tą decyzje miał też wpływ sentyment do marki.

A Nikona D80 nie miałem w rękach nigdy.

stabilizacja - przyklady

#7
Ponizej podaje linki do zdjec z i bez antywibracji. Zdjecia te zrobilem pod katem pokazanie skutecznosci tego systemu.

Zdjecia zrobione obiektywem AF-S VR Micro-Nikkor 105 f/2.8G IF-ED na cyfrowym body (1.5x faktor).

Ponizsze linki to link do calego zdjecia (raw wyeksportowany na jpeg) oraz malego wycinka (tak jak ponizej).

Obrazek


Wszystko robion na f/8 stad roznica w jasnosci. Poza czasem parametry identyczne.

Przyklad 1
1/3s
ze stabilizacja
cale zdjecie
http://www.abi.com.pl/amerigo/1.jpg
wycinek
http://www.abi.com.pl/amerigo/1crop.jpg
bez stabilizacji
cale zdjecie
http://www.abi.com.pl/amerigo/2.jpg
wycinek
http://www.abi.com.pl/amerigo/2crop.jpg

Przyklad 2
1/6s
ze stabilizacja
cale zdjecie
http://www.abi.com.pl/amerigo/3.jpg
wycinek
http://www.abi.com.pl/amerigo/3crop.jpg
bez stabilizacji
cale zdjecie
http://www.abi.com.pl/amerigo/4.jpg
wycinek
http://www.abi.com.pl/amerigo/4crop.jpg

#8
ech to teraz już w ogóle nie wiem który wybrać. nikon to jednak nikon (nie bez powodu jedna z dwóch najpopularniejszych marek na świecie), ale widać, że stabilizacja matrycy tutaj nie jest już bajerem reklamowym, tylko naprawdę działa. damn. chyba po prostu rzucę monetą, bo pewnie oba są świetne i będę zadowolony, a takie perypetie ma chyba każdy, kto kupuje nowy sprzęt, chyba, że jest ortodoksyjnym maniakiem jednej firmy, wtedy problem ma z głowy, ale czy to świadomy wybór?

swoją drogą ciekawe jak by działał K10D z obiektywem VR, ciekawe, czy podwójna stabilizacja się sumuje, czy też działa tak samo jak by była tylko jedna z dwóch (ale to już takie śmieszne pytanie raczej retoryczne, bo nie wiem, czy jest ktoś kto może to sprawdzić)

#9
to może zacznę od końca:)

redukcja wstrząsów w obiektywie w połączeniu ze stabilizacją w korpusie nie sumuje się. W przypadku takiej kompilacji osiągasz gorsze rezultaty niż gdybyś korzystał tylko z jednej metody. Ale sprawdzić się to da jedynie w systemie 4/3 bo w przypadku innych producentów nie ma takiej opcji (np Pentax nie ma obiektywów z antyszejkiem).

Sam wybierałem kiedyś między d80 s K10D. Pentax wydaje się być świetną puszką. Różnice między nim a Nikonem nie sprowadzają się tylko do redukcji drgań. Pentax to również magnezowe body (d80 - plastik), ponoć dobre uszczelnienie (d80- brak), nieco większy wizjer (matówki tak samo jasne ale w K10 wizjer jest odrobinę większy) i współpraca ze wszystkimi obiektywami manualnymi wraz z pomiarem światła, AS'em i potwierdzeniem ustawienia ostrości (w d80 szkło można tylko przykręcić - poza tym nie działa nic). Sam plusy. Matryce w obu aparatach te same - od Sonego.

Ja jednak wybrałem Nikona. Po pierwsze ze względu na system. Do Pentaxa ciężko dostać jasne szkła AF. Nowy 16-50 f2.8 jest co prawda tani jak barszcz ale ponoć bardzo słaby optycznie. Zostaje dobry 16-45 f4. Ale jakbyś chciał dokupić jakieś 85 albo inne ciekawe szkła to jest słabo. Kiepska dystrybucja, trzeba kupować na allegro albo kombinować. Nie ma też lamp błyskowych.

I te argumenty przeważyły na korzyść Nikona w moim przypadku. Ale to bardzo indywidualna sprawa, sprzęt musisz dobrać pod siebie.

Zawsze możesz też pomyśleć o 30d, który w tej chwili prawie nic nie kosztuje. Z tym, że trzeba byłoby się pospieszyć z zakupem.

#10
a ja myślałem, że to to samo mocowanie więc obiektywy te same pasują. ale nie jestem maniakiem sprzętowym, więc się nie znam. teraz to mnie zakręciłeś stanowczo. a czemu to trzeba się tak spieszyć z kupnem 30d? nie rozumiem też stwierdzenia, że prawie nic nie kosztuje, bo jest z tych trzech najdroższy (w sumie, to praktycznie tyle samo kosztują). co on taki super jest?

heh, nienawidzę tych perypetii z wybieraniem sprzętu. chyba faktycznie fanatycy mają lżejsze życie - jedna firma do wyboru a kwestię modelu zazwyczaj skutecznie rozwiązują możliwości finansowe.

znaczy się, że jak bym wziął pentaksa, to szkła, które działałyby w trybie af z nikonem nie będą działać?

#11
Ja napiszę tak, jeśli masz zamiar rozbudowywać ostro system - weź nikona będzie bezpieczniej, większy wybór obiektywów, więcej użytkowników (sprzedających) zawsze coś znajdziesz dla siebie. Co do samych puszek - pentax jest rewelacyjny - nikon też.
Nawet wydaje mi się że z małym plusem dla puszki Pentaxa, sam mam nikona. ;)

#12
corvus pisze:znaczy się, że jak bym wziął pentaksa, to szkła, które działałyby w trybie af z nikonem nie będą działać?
yyy...chwilka...do Pentaxa i do Nikona masz zupełnie inne obiektywy. Każdy producent aparatów ma swoje własne typy obiektywów. Różnią się one gwintami i nie wkręcisz np szkieł Nikona do body Pentaxa...

"prawie nic nie kosztuje" w moim wydaniu znaczyło "jest tańszy o jakieś 1000 zł niż miesiąc temu. Spieszyć się trzeba bo wszedł do sprzedaży jego następca i zapasy 30d kiedyś się skończą.
cron