prośba: canon d5 mk1 vs canon 50d

#1
Witam-:)
Kilka lat temu potrzebowałam waszej pomocy w wyborze aparatu - pomogliście wtedy bardzo, dzięki wam w mojej
'kolekcji' małych aparatów pojawił się Olympus 8080, który pomimo, że to już dziś prawdziwy 'dziadunio' to
nadal jest jednym z moich ulubionych kamerek. Mam więc nadzieję, że tym razem znów pomożecie-:)

Mam dylemat związany z kupnem aparatu (jakżeby inaczej-;) - konkretnie lustrzanki cyfrowej.
Fotografuję od paru dobrych lat, jednak oprócz tego małego cyfrowego aparaciku, głównie miałam doczynienia z aparatami analogowymi. W dziedzinie cyfrowej jestem właściwie zielona.

Teraz myślę przyszedł czas, żeby 'polubić się'z cyfrową stroną fotografii trochę bardziej 'na poważnie'.
Do niedawna nie miałam w sumie większych dylematów - w związku z tym, że często pracuje na dużych
formatach (często większych niż 150cm dłuższy bok) - pomyślałam o Canonie 5d.

Teraz jednak, kiedy pojawił się canon 50 d, z 15 milionową matrycą, zaczęłam mieć wątpliwości.
Przejrzałam wiele wątków na wielu forach,ale nigdzie nie znalazłam porównania tych 2 aparatów: 'starego'
5d i nowego 50d. Cena tych 2 aparatów jest właściwie zbliżona, więc porównanie wydaje mi się zasadne (skorygujcie mnie, jeśli się mylę).

Głównie chodzi mi o to, czy jest sens pakować się w, co prawda, bardzo dobry aparat, ale już na wejściu stary? Teraz 5d ma 3 lata...to już sporo...za 2 lata będzie miał 5 - czy przy takim tempie w jakim rozwija się technologia cyfrowa nie bedzie odstawał daleko w tyle za innymi? Czy to nie będzie aparat na rok lub 2?
Czy to, że 'srednia półka' Canona rozwijała się technologicznie (d10, d20, d30, d40 - teraz d50), w czasie kiedy 'wyższa półka' stała w miejscu (d5) nie spowodowało, że obrazy z takiego d40 czy d50 zbliżają się jakościowo do obrazów z d5?

Nie jestem fanką tych wszystkich 'wodotrysków', które się teraz wpycha gdzie się tylko da, ale przyznam, że jeśli aparat ze 'średniej półki' miałby jakość obrazu porównywalną z 5d, a do tego możliwość śledzenia kadru na ekranie (co akurat lubie), czyszczenie kurzu (to mnie troche przeraziło w 5d - wizja oddawania go do serwisu do czyszczenia), do tego nowy procesor i jak piszą na forach (jeśli dobrze zrozumiałam) nową matrycę - to
właściwie czemu by go nie kupić zamiast 5d?

Jakie przykre niespodzianki może sprawić 50d? Pojawiają sie opinie, że pliki zażynają komputer(?), że PSCS2 nie chce czytać tych plików,więc trzeba coś tam doinstalowywać i że tak dużo megapixli w matrycy to wcale nie jest dobrze, bo raz, że upchane, a dwa, że obiektyw nie da im rady (???co to znaczy?), wiecie coś na ten temat?

Czy realnie jakość fotografii z d5 jest o wiele wyższa niż z modeli z niższej półki (40d, 50d)? (Pyta osoba, która nie siedzi z lupą nad odbitką przyglądając się szczegółom-;)Jeśli tak to w czym to się konkretnie przejawia? Nigdy nie miałam w ręku odbitek ani z jednego ani z drugiego - oglądałam porównania na monitorze i szczerze mówiąc te różnice nie są szczególnie znaczące, ale
rozumiem, że może to być kwestia ograniczeń monitora.

Byłabym bardzo wdzięczna za wasze opinie, szczególnie proszę o nie tych z was, którzy mieli doczynienia z obiema 'półkami'-:)

przepraszam za słowotok, i z góry dziękuję-:)

ps.obiektywy o których myślałam to: 24-105 L, i szeroki kąt Sigmy: 10-20, lub 12-24 w zależności, które body.

#2
5d wez nie bawilem sie 50d ale 5d ma legendarna matryce nie wierze ze w 50d to wsadzili. Jesli nie trzeba Ci szybszego AF czy wiekszej ilosci klatek na s to bierz 5d. Jakosc obrazu (zakladajac ze masz dobre szkla) bedzie bez porownania !

#3
Jak sama piszesz masz doświadczenia z analogiem więc przejście na pełną klatkę w cyfrze jest dla Ciebie czymś całkowicie naturalnym. 50D jest świetnym body, ale nie może się równać odwzorowaniom z 5D. Pomyśl o czymś innym... jaka jest wielkość piksela w matrycy o rozmiarze 24x36 która ma ich 12,8mpix a jaka w matrycy 15mpix o połowę mniejszej?? Teraz pomyśl jaki to ma wpływ na jakość??
Ja stojąc przed podobnym dylematem 40D czy 5D wybrałem 5D pomimo tego że w większości przypadków focę reporterkę. Kupiłem go i ani razu nie żałowałem zakupu. Można narzekać na mitycznie słaby AF w 5D , ale znów.. jezeli robisz analogiem to podejrzewam że wiesz jak korzystać z centralnego punktu i jak przekadrowywać? A skoro tak to podobnie jak ja nie odczujesz owej słabości...

#4
A ja myślę, że skoro dość poważnie myślisz o fotografii to powinnaś pomyśleć o 5D MII i to rozwiązanie Twojej bolączki z powyższego postu, na postawione pytanie i wymagania... złoty środek nie istnieje a MII rozwiązuje Twój problem i da prawdziwą satysfakcję, powinnaś pomyśleć czy nie warto dołożyć troszkę pln-ów i odrzucić kompromisy a nie zawiedziesz się.
- FF pełna klatka :twisted:
- gęste piksele i spory format do wydruku, spore możliwości w przekadrowywaniu :wink:
- jakość obrazowania :shock:
Potraktuj to jako rozsądną odpowiedź na Twoje potrzeby i oczekiwania od puszki. Za jakiś czas, znów podziękujesz za pomoc w dokonaniu rozsądnego wyboru. :wink:

#5
Dzięki wielkie za odpowiedzi -:)

Freeq - jasne, masz dużo racji - mk2 rzeczywiscie rozwiałaby dużo dylematów i myślę, że mk2 to będzie następny krok- w tej chwili jednak mam taki budżet jaki mam no i trudno. Myślę, że dobrze najpierw poczekać na jakieś testy , pozatym za jakiś czas spadnie też troche cena mk2 i wtedy będzie lepszy moment na zakupy-:)

Qba, Andres - rozumiem, że macie 5d - jak to jest z tym kurzem? często trzeba oddawać do serwisu, żeby przeczyścić?

Dzięki raz jeszcze,

anj

#6
anj pisze:
Qba, Andres - rozumiem, że macie 5d - jak to jest z tym kurzem? często trzeba oddawać do serwisu, żeby przeczyścić?

Dzięki raz jeszcze,

anj
Primo: kurz na matrycy samemu usuwa się w około 2 minuty więc nie trzeba oddawać do serwisu a gruszka do przedmuchania w sklepie foto kosztuje około 30PLN. W serwisie nie zrobią Ci nic więcej.
Secundo: "odkurzacz" to też bardziej chwyt marketingowy niż rzeczywista zaleta. Była by to zaleta gdyby kurz z wnętrza był usuwany poza puszkę. Tutaj jest on strącany z matrycy i pozostaje wewnątrz i każde klapnięcie lustra ponownie go podrywa i znów ląduje on na matrycy.
Tretio: ja czyszczę około raz na 10 miesięcy a zmieniam całkiem często szkła i to w warunkach reporterskich, jedyne o czym staram się pamiętać to to żeby po odpięciu szkła body było dziura do dołu, ale to zasada obowiązująca we wszystkich body niezależnie od tego czy mają odkurzacz czy też nie.

Podsumowując 5DmkII wydaje się być świetnym body, ale jego cena jest póki co za wysoka, pozostaje więc wybór pomiędzy 5D a 50D i tutaj pomimo wieku 5DmkI leje jakością obrazu swoją konkurencję.

A jeszcze dodam że robiąc zdjęcia z żoną mamy w domu dwie 30D i 5D i wymiana jaka teraz będzie następowała to będzie 5DmkII za 30D.