Nikon D90 + Tamrony = ????

#1
Jestem nowym forumowiczem, wobec tego witam wszystkich serdecznie i mam nadzieje, ze nie zanudze Was moim pierwszym postem :)

Jako, ze zdecydowalem sie wymienic aparat (Panasonic Lumix DMC FZ50) na lustrzanke, po dlugim studiowaniu roznych testow, opinii i for zdecydowalem sie na ponizsze:

- Nikon D90,
- Tamron AF 10-24mm F/3.5-4.5 SP Di II LD Aspherical (IF),
- Tamron AF 17-50mm F/2.8 XR Di II VC LD Aspherical (IF),
- Tamron SP 70-300mm F 4-5.6 VC Di USD (Model A005).

O ile co do Nikona nie mam wiekszych watpliwosci, to po czesci moj niepokoj budza wspomniane Tamrony.
Sporo sie juz o nich naczytalem, maja calkiem dobra prase (w testach), ale tez miewaja skrajnie rozne opinie. Jedni sobie je bardzo chwala, inni pisza, ze sa kiepskie, a jeszcze inni, ze sa dobre przy zakupie, a po ok. pol roku przestaja dobrze ostrzyc.

Wobec tego chcialbym zapytac Was o opinie na temat powyzszego zestawu. Prosze o wszelkie komentarze i sugestie - czy w/w jest ok, a jak nie to dlaczego i ewentualnie co mam (i na co innego) wymienic. Oczywiscie wszystko w granicach porownywalnej kwoty ;) Powyzsze wychodzi mi ok 7.5kPLN

Dla ulatwienia dodam, iz zalezaloby mi na pokryciu ogniskowych od ok 10 do co najmniej 200mm - stad az 3 obiektywy, zalezy mi rowniez na jakosci zdjec i w miare mozliwosci finansowych na jasnosci obiektywu.


Drugie pytanie dotyczy lampy do powyzszego. Wytypowalem 3 modele:

- Metz mecablitz 58 AZ-2,
- Nikon SB-900,
- Nissin Di866.

O ile tutaj uwazam, ze Metz i Nikon sa porownywalne, o tyle co do Nissina nie jestem jakos przekonany (moze nieslusznie?).
Wiec w pojedynku Metz vs Nikon, Metz jest mocniejsza i o ok. 100 - 150pln tansza, z kolei Nikon ma wiecej funkcji oraz wiekszy zakres zoom'owania lampa (200mm vs 105). Ma rowniez wiecej dodatkow typu futeral itp. Nissin - teoretycznie jest najmocniejszy, ale nie jestem przekonany co do rzetelnosci tych danych podanych przez producenta.

Bede wdzieczny za wszelkie sugestie i informacje. Z gory wielkie dzieki, pozdrawiam :)

#2
Nie wiem po co Ci ten zestaw ale jeśli na coś więcej niż niedzielne spacery i na dłużej niż jeden sezon to nie pchaj się w półśrodki i kup szkła Nikkora. Może nie kupisz od razu wszystkiego bo będą droższe ale za to zostaną z Tobą na długo. Jeśli nie masz za dużo gotówki to nie kupuj tanich rzeczy bo zapłacisz dwa razy.

#3
Dosc czesto wyjezdzam, lubie fotografowac, zajmuje sie tym (amatorsko) od wielu lat w roznych sytuacjach, obecny sprzet juz mi zdecydowanie nie wystarcza.

Nie lubie polsrodkow, bo mnie na nie nie stac ;) ale nie wiem, czy sprzet za 7,5kPLN mozna nazwac polsrodkiem? Nie chodzi mi o podnoszenie ceny w nieskonczonosc, bo zawsze znajdzie sie cos lepszego, ale i drozszego. Chodzi mi o zachowanie umiaru i rownowagi. Wiem, ze te Tamrony nie sa najlepsze, ale cena tez jest istotnym czynnikiem, a ja profesjonalista nie jestem i nie zamierzam byc. Po prostu chce, aby ten sprzet sluzyl mi dlugo i dobrze, chce miec ladne i ostre zdjecia, moc sie pobawic, a nie tylko pstrykac. Ale tez nie chce pojsc z torbami, nie chce zadnego szpanu, bo nie tedy droga.

Jakie Nikkory konkretnie masz na mysli? Podejrzewam, ze beda one drozsze o dobry 1kPLN / obiektyw :(

#4
Nie orientuję się w systemie Nikona, więc nie podam Ci konkretnych modeli. W Canonie też są drogie szkła klasy L ale można dostać dużo tańsze i solidne szkła z USM często za połowę ceny L-ki. Może ktoś z nikoniarzy pomoże?

#5
Witaj, pisze z pracy z tel.
Wiec, z braku czasu, jako uzytkownik Nikona, rozpisze Ci sie pozniej.
Ale trzy rzeczy napisze:)
1. SB-900 To w/g mnie ideal lampy systemowej, i ma taka moc ze jak blysniesz noca na osiedlu to ludzie na 11pietrze wygladaja z okien za burza - wiem bo sprawdzalem.
2. 7.5k jest polsrodkiem a nawet mala iloscia pieniedzy azeby postawic caly system od zera z dobrym jakosciowo zakresem 10-200mm.
3. Mimo to nie pchalbym sie z taka suma w tamrony.
Pozdrawiam i do uslyszenia wieczoram.

#6
OK, zainspirowany Waszym zdegustowaniem Tamronem znalazlem cos takiego (w zamian za Tamrona 10-24 oraz 17-50):


- Sigma 10-20 f/4-5.6 EX DC HSM,
- Sigma 17-50/2.8 EX DC OS HSM.

Zakres ogniskowych jest identyczny (10-50). Zyskiem (poza tym, ze to nie Tamron ;) ) jest fakt, ze oba maja silniki ultradzwiekowe (Tamrony nie mialy), z kolei strata jest to, ze szeroki ma gorsze swiatlo od Tamronowskiego odpowiednika (3,5-4,5 vs 4-5,6). Jest to dla mnie do przyjecia (jak mi sie wydaje), bo przy szerokim kacie jasnosc nieco traci na waznosci.

Cena za te 2 Sigmy wychodzi o ok. 1100pln wiecej niz za odpowiedniki z Tamrona. Ale tutaj z kolei odpada koniecznosc kupowania dodatkowego filtra polaryzacyjnego, bo one maja identyczna srednice - zyskane ok 300pln, wiec koncowo Sigmy wyjda o ok. 800pln drozej niz Tamrony.


Co sadzicie w takim razie o w/w Sigmach? Czy te 800pln wiecej oplaca sie wydac? Czy jakosc zdjec (i samych obiektywow) jest lepsza w Sigmie?

#7
A nie myslales o stalkach?
50 1.8 -400zl
35 1.8 - 700zl

Nikkora oczywiscie.

+ Sigma 10-20 3.5
+ dolozyc troszke na swietny obiektyw 70-200 2.8
Zamiast amatorskiego ciemnego i slabego optycznie 70-300?

#8
O stalkach nie myslalem. A jesli juz, to ... znowu Tamron, ale tez naczytalem sie pozytywnych opinii - 60/2 MAKRO 1:1.

O tym obiektywie 70-200/2.8 to piszesz o Tamronie, Nikkorze, Sigmie? Bo wszyscy maja taki. Przy czym Sigma nie ma silnika ultradzwiekowego. Poza tym zaden z nich nie ma stabilizatora, co z kolei troche niweczy zalety z jasnosci.

Czy zatem lepsza jest jasnosc 2.8 bez stabilizacji, czy moze ciemniejszy (4,5-5,6) ze stabilizacja na poziomie ok 3 - 3,5EV?

#9
marek_bog pisze:Czy zatem lepsza jest jasnosc 2.8 bez stabilizacji, czy moze ciemniejszy (4,5-5,6) ze stabilizacja na poziomie ok 3 - 3,5EV?
różne są opinie na ten temat, jak i zależy to również od sytuacji w jakich będziesz używał szkła. Moim zdaniem jasność szkła przede wszystkim, co z tego,że będzie miał stabilizację jak w warunkach niesprzyjających będzie problem z AF.



marek_bog pisze:O tym obiektywie 70-200/2.8 to piszesz o Tamronie, Nikkorze, Sigmie? Bo wszyscy maja taki. Przy czym Sigma nie ma silnika ultradzwiekowego. Poza tym zaden z nich nie ma stabilizatora, co z kolei troche niweczy zalety z jasnosci.
tamron 70-200 2.8 również nie posiada silnika ultradźwiękowego.

#10
Pisalem oczywiscie o sigmie. Ktora Ma silnik. (Najnowsza ma tez stabilizacje ale kosztuje ogrom:) )Cena nikkora to cala Twoja kasa:p A tamron nie ma silnika, co przy takich ogniskowych go w/g mnie troszke dyskfalifikuje.

Swiatlo na pierwszym miejscu, chyba ze bedziesz focil architekture tylko:p
Stabilizacja nie zatrzyma ruchu, nie da tez malej glebi ostrosci.
Stabilizowac mozesz tez majac aparat na statywie, statywem nie rozjasnisz jednak fotografowanej sceny:)
Za duzo sie naczytales opinii na temat tego ze obiektyw musi byc ostry jak zyleta. A za malo o innych cechach obiektywow.
Pamietaj ze sprzet ma robic zdjecia i umozliwiac Ci prace w roznych warunkach. A nie tylko miec super ostry pewien zakres przyslon.

#11
No tak, tutaj masz racje - stabilizacja tylko pomaga w tym, co obiektyw zabral ;)
Tylko zastanawiam sie da lepsze wyniki - czy jasniejszy obiektyw (2.8) bez stabilizacji, czy ciemniejszy (5,6) ze stabilizacja na poziomie ok 3EV. Inaczej mowiac nie wiem jaka jest roznica w EV pomiedzy jasnoscia 2,8 a 5,6 :( Da sie to przeliczyc?

Rozumiem, ze piszesz o Sigmie wersji II (ona rzeczywiscie ma juz HSM), ale po pierwsze kosztuje ok 3kPLN :( a po drugie w tescie na optyczne.pl nie wyszla zbyt fajnie - swoja droga nie wiem na ile mozna te ich testy traktowac powaznie, bo z kolei wychwalaja wszelkie Tamrony.

#12
Już Ci pisaliśmy 2 razy. To czy lepsze wyniki da stabilizacja czy jaśniejsze szkło, zależy od tego co będziesz fotografował.

1EV = jedna wartość przysłony, migawki albo iso.
Czyli

2.8 - 4 - 5.6 - 8 - 11 - 16 itd.
Czyli 2.8 - 5.6 to jest 2EV
Jednak w tym zakresie to jest BARDZO DUŻA różnica :)

Wszystkie trzy wersje Sigmy maja HSM, tylko trzecia z nich ma OS.

Ich testy są w porządku, i tamrony sa chwalone bo są dobre optycznie, jednakże nie lubiane są przez wielu ze względu na brak
Silnika i stabilizacji, dopiero niedawno Tamron wprowadził stabilizacje, i napęd USD w jednym z obiektywów.

PS.
Jak na złość o nielubianym tamronie hehe.

http://optyczne.pl/3696-nowo%C5%9B%C4%8 ... C_USD.html

15 minut temu ten test wrzucili , co byś miał więcej do rozmyślania. Haha.

#13
OK, dzieki.
Nie do konca sie zrozumielismy ;) Ja dobrze wiem, ze stabilizacja jest lepsza przy zdjeciach objektow statycznych, a jasniejszy obiektyw w przypadku dynamicznych. Moje pytanie odnosilo sie do - jakby - matematycznych wartosci. Z Twojej odpowiedzi widze, ze roznica f2.8, a f5,6, to 2EV, jesli stabilizacja daje 3EV, to wynika z tego, ze stabilizacja jest skuteczniejsza. A to czy z tego skorzystam, to juz calkiem inna sprawa.

Ale rzeczywiscie ten 70-200/f2.8 wydaje sie byc korzystniejszy - nie wiem, czy optycznie tez jest lepszy???
Nie da sie tez ukryc, ze jest wyraznie drozszy.

A co z krotszymi ogniskowymi? Np Sigma 10-20/4-5,6 HSM oraz Sigma 17-50/2.8 HSM?? Czy beda lepsze niz wspomniane na poczatku Tamrony 10-24 oraz 17-50?

#14
Teoretycznie (czysto teoretycznie) stabilizacja 3EV z 5,6 będzie lepsza niż 2.8 bez stabilizacji.
70-200 to konstrukcja profesjonalna. 70-200 to amatorka.
Poza tym 70-200 zawsze da się przymknąć dla osiągniecia lepszych osiągów. A przymykając 70-300 osiągasz już ciemnicę.

Ja bym brał sigmę 10-20 f/3.5 ( w UK drozsza o ok 200zł od wersji 4,5-5,6 nie wiem jak w PL)
Sigma 17-50 HSM OS (w testach) wypada wyśmienicie. Ale kosztuje też prawie 3 tysiace.

W/g mnie zamiast takiej sigmy 17-50 czy tamrona powinieneś wziać stałkę 50 i 35. ( ale to moje zdanie)

miałbyś szeroki kąt (10-20) Standard ( 35 i 50) I tele (70-200).

#15
Cześć,

A ja zapytam po co ci aż tyle sprzętu? Żeby zrobić fajne zdjęcie wystarczy 1 porządny obiektyw. Czy myślisz, że zrobisz lepsze zdjęcia mając w plecaku 3 byle jakie szkła? nawet jak dorzucisz do tego jeszcze lampę? ;)

Moja rada: wybierz sobie fotki z tego lumixa, te które ci się podobają, które lubisz, wrzuć je w 1 folder i otwórz po kolei jakąś przeglądarką (np. irfanview) która czyta dane exif z jotpegów. W exif-ie możesz zobaczyć jaką ogniskową było wykonane zdjęcie i jakiej używasz najchętniej.

Kupiłbym 1 porządny obiektyw pasujący do twojej ulubionej ogniskowej. A jak starczy kasy to jeszcze jakiś drugi, skrajnie różniący się ogniskową. Może czasem i jakichś zdjęć tym nie zrobisz bo nie będzie ogniskowej, ale za to te co zrobisz, będą wyglądać dużo dużo lepiej niż jakiekolwiek z ciemnego mydlanego tamrona (pod warunkiem, że opanujesz trochę fotograficznej wiedzy o ile jeszcze jej nie masz). Taka konfiguracja uczy też trochę bardziej myśleć, bo zamiast żonglować szkłami i myśleć jaką ogniskową użyć, masz z góry zadany zakres szkła i musisz kombinować jak skomponować tym zdjęcie. W praktyce robisz więcej ciekawych zdjęć.

Porównywanie stabilizacji do jasności szkła to nieporozumienie - tak jakby porównywać fiata punto z porshe, bo przecież pojemność bagażnika jest w obu taka sama. Zapewniam, że zdjęcie zrobione szkłem 70-200/2.8 będzie się dramatycznie różnić od zdjęć z plastikowych mydlanych zumów. Nawet jak ustawisz te same ogniskowe i przysłony to kolory, plastyka, ilość szczegółów itd. wszystko będzie dużo słabsze w ciemniejszym szkle i będzie to widać już na pierwszy rzut oka i żadna stabilizacja tu nie pomoże.

Także czasem mniej znaczy więcej. Sam targałem kiedyś 6 szkieł w plecaku i się tylko spociłem. Teraz mam 2 porządne i jakość zdjęć jest o niebo lepsza. :)

#17
Dzieki za sugestie.


Jakub23:
Zgadza sie - tez nie lubie nosic. Rzecz w tym, ze ja wlasnie robie zdjecia z bardzo szerokiego wachlarza ogniskowych. W moim Panasie brakuje mi szerokiego kata. Chcialem dokupic konwerter, ale zaden nie oferowal nawet sredniej jakosci obrazu, wiec uznalem, ze te 500 - 600pln wydane na konwerter, to czysta strata pieniedzy, zwlaszcza, ze moj Panas juz nie ostrzy tak, jak kiedys. Stad wlasnie decyzja o przesiadce na lustrzanke - wlasnie dlatego, ze moge kupic kilka obiektywow.
Poza tym jak chodzi o noszenie, to nie zawsze musze nosic ze soba wszystkie, ale mam wybor ktory zabrac, a ktory zostawic.

Czy sigma 17-50/2.8 OS HMS (za 2.8kPLN) jest byle jakim obiektywem?


Adam.B:
w Polsce Sigma 10-20/3.5 jest drozsza od Sigmy 10-20/4,5-5,6 o ok 500pln, do tego dochodzi koniecznosc dokupienia kolejnego filtra przynajmniej polaryzacyjnego (bo ma inna srednice niz Sigma 17-50/2.8), co lacznie daje doplaty ok 800pln, a to juz sporo.

#18
No cóż, uniwersalność też jest zaletą. Na pewno przesiadając się z lumixa odczujesz znaczną poprawę w jakości obrazu, co byś nie wybrał.

Sigma 17-50, uwierz, to nie jest porządne szkło. Nawet jeśli jest istotnie trochę lepsza od najgorszego plastiku.

Różnica między sigmami 10-20 o stałym i zmiennym świetle to przede wszystkim ostrość na brzegu klatki. Czy to warte 500pln? Dla mnie tak.

A swoją drogą stara prawda mówi, że dobry fotograf zrobi ciekawe zdjęcie nawet denkiem od butelki. Mnie na tym forum doradzili żebym wziął to co mi najlepiej leży w ręku... i to była słuszna decyzja. :)

#19
Znów zgodzę się z Jakubem. 500zł za nowsza konstrukcję, stałe światło i zysk 1 i 1/3 EV to na prawdę niewygórowana suma.
Kto Ci powiedział że bez filtra polaryzacyjnego nie da się zdjęć robić?

Kup sobie tę 10-20 3.5 + stałkę 35 albo 50 albo obie. a te 2,8k zamiast na przecenioną(przez producenta) 17-50 wydaj na porządne 70-200. z pewnością nie pożałujesz.

#20
OK, dzieki. Ale ... jesli ta Sigma 17-50 nie jest porzadnym obiektywem, to jaki jest (i za ile $$$)? We wszelkich testach i recenzjach wypadal bardzo dobrze. Chociaz wiem, ze to tylko teoria, ale z drugiej strony teoria tez sie znikad nie bierze - chyba?

Stalki - ok, jakbym mial w to wejsc, to wylacznie kupujac obie - 35 i 50. Tutaj z kolei 50 Nikkora jest w 2 wersjach - ze swiatlem 1.4 oraz 1.8 (roznica ok 500pln) - ktory lepszy (pomijajac jasnosc) i dlaczego? Bo podejrzewam, ze w tym przypadku nalezy patrzec na Nikkory?

Co do filtra polaryzacyjnego - ja nigdzie nie twierdzilem, ze bez niego nie da sie zrobic zdjecia. Ale wiem, ze bede go potrzebowal, bo po pierwsze w specyficznych warunkach roznica jest kolosalna, po drugie wiem gdzie i jak robie zdjecia i wiem, ze po prostu bedzie mi niezbedny - nie mowie, ze go nie zdejme z obiektywu, ale po prostu uwazam, ze jesli bede z niego korzystal bardzo czesto, to musze go wliczyc w laczny koszt. Obecnie mam porzadny polar i wiem ile i jak go uzywac, widze roznice i nie zamierzam z niego zrezygnowac.
To samo nota bene tyczy sie filtrow polowkowych szarych i ew. szarego neutralnego, ale tutaj ich koszt jest na tyle znikomy, ze nie licze ich.

Przy rezygnacji z 17-50 rzeczywiscie moge wejsc w ten jasniejszy 10-20, bo wieksza srednica mi nie przeszkadza - ktory bym nie wybral, to i tak srednica bedzie inna niz maja stalki 35 i 50.