Lustrzanka do 1500pln

#1
Witam wszystkich serdecznie.
Jakiś czas temu naszło mnie na fotografowanie, jednak fotki robione za pomocą moich kompaktów mnie już nie satysfakcjonują. Postanowiłem dokonać zakupu lustrzanki. Teraz pytanie, co mogę kupić za taką sumę, wiem, że nie jest to dużo i nie mogę spodziewać się nie wiadomo jakich efektów. Jednak różnice w stosunku do kompaktów na pewno będą. Wiem też, że aparat nie robi zdjęć, a jedynie utrwala moje pomysły ;P

Generalnie zależy mi na możliwym "braku" szumów, czyli możliwie największym wyeliminowaniu tego niepożądanego efektu.
Z tego co się zorientowałem największy wpływ ma na to rozmiar matrycy, więc polećcie co ma największe. Na jakiejś super rozdzielczości chyba mi nie zależy, poza tym z przestudiowanej przeze mnie lektury wynika, że nadmiar pixeli na małej matrycy jest powodem szumów.

Mam w domu po ojcu analoga JENAFLEX AC-1, jednak wydaje mi się, że analogowa fotografia w dzisiejszych czasach zarezerwowana jest jednak dla profesjonalistów, a przynajmniej ludzi którzy potrafią robić zdjęcia. To są jednak spore koszta dla szarego użytkownika, myślę, że nauka na cyfrówce z czasem wyjdzie taniej. I teraz przechodzę do sedna, przy JENAFLEXIE mam obiektyw jak na zdjęciach http://www.praktica-collector.de/229_Jenaflex_AC-1.htm oraz drugi opisany jako PRAKTICAR PB 2.8 / 28 MC PENTACON na allegro znalazłem coś takiego http://allegro.pl/adapter-canon-ef-eos- ... 28719.html Teraz pytanie, czy te obiektywy warte są takiej zabawy, czy to jednak nie ma sensu i lepiej polować na jakieś Body + kit.

Słyszałem wiele pochlebnych opinii o aparatach Canona, ponadto posiadane obiektywy kierują mój wzrok ku temu producentowi. Upatrzyłem sobie EOSa 1100D Co o nim powiecie?
Może macie jakieś inne propozycje.
Oczywiście nie odrzucam innych producentów, wiem, że Nikon specjalizuje się fotografią i ma bardzo dobre wyniki, jak i wszechstronny Sony. Jednak nie wiem czemu największym zaufaniem darzę Canona.

Trochę naplątałem, zaraz może będę porządkował.

Moje typy jak na razie
Canon 1100D
Nikon D3100

Pytania:
Body+kit czy Body Canona + adapter + moje obiektywy z poprzedniej epoki

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że współczesne obiektywy posiadają wiele ciekawych automatycznych funkcji, jednak moje fundusze nie są zbyt wielkie więc jeśli da radę, to może lepiej zaoszczędzić na obiektywie, kupić lepsza puszkę, nauczyć się obsługiwać lustrzankę na analogowych obiektywach w przyszłości uzupełniając arsenał lepszym szkłem.

Generalnie z aparatem się nie spieszę, zacząłem proces gromadzenia funduszy i chcę rozeznać się choć trochę w temacie, żeby nie popełnić jakiegoś głupiego błędu.

Jeszcze pytanie czy aparaty w jakiś sposób się "zużywają" ? Na aukcjach używanych sprzętów podawane są "przebiegi" czy to ma jakieś większe znaczenie, czy ma na celu jedynie informować kupującego nie wiem o czym ;P

Kolejne pytanie, jak na razie ostatnie, "systemy automatycznego czyszczenia matryc" Przydatna funkcja, czy placebo na wyłudę grosza? 1100d chyba tego nie ma, czy to wielki minus?

Pozdrawiam,
//lukasz.8

PS:Przepraszam za chaotyczność, w wolnej chwili postaram się to jakoś uporządkować. Na pewno nie napisałem o wszystkim, więc proszę o ewentualne pytania które pomogą w wyborze i z góry dziękuję za odpowiedzi.

PS2:Jeden producent=jedno mocowanie obiektywów czy to nie jest takie proste i trzeba szukać, najbardziej przyszłościowego rozwiązania? Lepiej inwestować w jak najlepszą puchę, czy raczej oszczędzać na jakiś dobry obiektyw?

#2
Bagnet canona daje chyba najszersze pole manewru przy podlaczaniu obiektywow z roznych epok. Przejsciowki sa tanie i dostepne. Szumy matrycy to juz zalezy od klasy aparatu. Generalnie w kazdym zakresie cenowym jest podobnie u kazdego producenta.

#3
Jeżeli chcesz podłączać manuale to canon.

W puchę nie warto pchać pieniędzy, możesz kupić i jakąś starszą używaną, np. 450d a jeszcze lepiej 40d lub nowsze. Jeżeli myślisz o manualach to przyda się tryb live view do dokładnego ustawiania ostrości, a przejściówka starczy taka najtańsza bez chipa. Jeśli już to lepiej kupić matówkę z klinem i rastrem od chińczyka.

Tak czy inaczej jakiś kitowy obiektyw z AF dobrze mieć.

Przebieg jest o tyle ważny, że po jakkimś czasie może paść migawka i wtedy trzeba ją wymienić (chyba ok. 400-500pln) w amatorskich lustrzankach producent szacuje wytrzymałość na 100tyś zdjęć.

Najważniejsze są dobre szkła.

#5
weesee pisze:
lukasz.8 pisze:Nikon D3100

omijaj z daleka ten plastikowy i wykastrowany szajs
Rozumiem, że jakieś niemiłe doświadczenia?


Czyli jak mam te dwa obiektywy, to mogę śmiało kupić na razie same body + adapter i jest szansa, że coś ciekawego zrobię. A kiedy dojdą fundusze kupić jakiegoś kita elektrycznego. Czy lepiej dozbierać i kupić od razu body+kit. Niektóre lustrzanki maja AF w body, wtedy obiektywy też są naszpikowane jakąś elektroniką, czy jedzie się na samych manualach?

Rozumiem, że 40D oraz 450D są lepsze niż 1100D? ;P

Czy Canon we wszystkich swoich aparatach ma jeden i ten sam "bagnet"?

Co to matówka z klinem i rastrem? Innych przejściówek na to mocowanie nie widziałem. Czytałem już trochę forów w tym temacie, ale jeszcze nie wszystko ogarniam, sorry ;P

#6
Te obiektywy z praktiki to tak czy owak kiepscizna i szybko przestaniesz z nich korzystac.
Osobiscie nigdy bym nie kupil aparatu z najnizszej poki czy to canona czy nikona. To jest kiepscizna dla totalnych amatorow, ktorym wmowiono ze potrzebuja lustrzanki zamiast typowego kompakta. Wiadomo, ze jakosc obrazu z lustrzanki bedzie lepsza, ale nie tylko jakosc obrazu jest wazna.
Wolalbym wiec kupic uzywany lepszy model, lub wziac na raty cos nowego wplacajac odrazu te 1500zl.
Stare obiektywy manualne moga kusic teoretycznie swoja cena ale tak naprawde niewiele jest dobrych, starych szkiel za psie gorsze. Te najlepsze niestety sporo kosztuja.

#7
Z tego co wyczytałem w równoległym temacie http://fotoarts.pl/pierwsza-lustrzanka-t16945.html
W canonie od serii 300d,350d,400d,450d,1000d to zabawki z bajerami o konstrukcji plastikowej Sad Nie kupowałbym tych puszek.

Pomyśl o serii która zaczyna się od (10d odpuść) 20d, 30d,40d,50d,7d,5d,5dII. To solidne puszki półprofesjonalne. Najtańszy będzie 20d. To dobry aparat z solidną obudową magnezową.Dobrze leży w łapie a menu i funkcje ma bardzo przyjazne dla użytkownika. Z drugiej ręki z niewielkim przebiegiem można kupić za 1tysiaka.
Czy mam wnioskować ze seria dwucyfrowych D jest bardziej zaawansowana/lepsza niż trzy i czterocyfrowych?


Wiem, że obiektywy nie są wybitne, ale czy dużą różnicę odczuje fotografując nimi, a fotografując jakimś kitem 18/55?

Po raz trzeci, jak jest z tymi systemami mocowań? ;P

#8
W obecnych lustrzankach Canona bagnet jest ten sam. Zamiast powtarzac pytanie moglbys sam troche poszukac i poczytac http://en.wikipedia.org/wiki/Canon_EF_lens_mount

Jaka jest roznica miedzy kitem, a tym co masz? Roznica jest w ogniskowych. Majac kita masz dostep do ogniskowych od 18mm w gore. Dla kogos to moze byc spore znaczenie jesli fotografuje duzo krajobrazow. Roznica na korzysc manuali bedzie dopiero od okolo 35mm w gore. Manuale sa co prawda troche jasniejsze, ale w dobie dzisiejszych mozliwosci matryc bedzie to niewielki zysk. Jedynie rozmycie obrazu bedzie sie roznilo, co moze byc zaleta.

#10
Powiem ci szczerze, że z dwóch opcji które wybrałeś stanowczo skłaniam się do opcji Canon 1100D + jakiś odpowiedni obiektyw. Myślę że to bardzo dobre rozwiązanie, również znajomy ekspert z Lucas24 powiedział mi że ten aparat jest naprawdę wart uwagi. Powiem szczerze, sam zastanawiałem się nad jego kupnem, ale wybrałem jednak Nikona D3100 i trochę teraz żałuję.

#11
Nie wiem czemu ale nigdzie nie mogłem znaleźć jednoznacznej informacji o tych obiektywach. Dzięki.


40D wzwyż to watpię, bo mam fundusze mirne, jak xxD to max 40
W sumie teraz już chyba tylko rozważam te dwa straszy i droższy 40D/30D lub tańszy, nowszy bardziej zaawansowany technicznie 1100D

No i plus 1100D jak bym go brał to był by nowy i z gwarancją.

Jakie są najistotniejsze różnice przeważające na korzyść 40D w stosunku do 1100D poza magnezową obudową?

Czytałem o nich jednakże na poziomie mojej wiedzy, widzę więcej plusów w 1100D chociaż 40D jest chyba szybszy, a na tym mi zależy, jednakże nie wiem jakie są inne różnice które pomogły by mi podjąć decyzję. No i 1100D dysponuje chyba odrobinę większa rozdzielczością, jednak to chyba nie jest aż tak istotne.

#12
40D to po prostu body z wyższej półki, ja bym się nawet nie zastanawiał nad 1100D.

Używając 40D będziesz czuł że masz w rekach aparat a nie zabawkę:)

#13
Właśnie dochodzę do takiego wniosku, a co powiecie o popularnym chyba w tym modelu "error 99" często się zdarza, opłaca się naprawiać ?

Planuje się wybrać do jakiegoś sklepu i porozmawiać ze sprzedawcą, pobawić się 1100D 40D już chyba nigdzie uświadczę, co najwyżej 60D, ale obawiam się że to zbyt duża różnica by porównywać cokolwiek ;P

#14
Oczywiście,ze opłaca się naprawiać,a jeżeli masz nówkę to oddajesz na gwarancję i tyle. Nie ponosisz kosztów z tego tytułu,wiec moim zdaniem również nie masz się nad czym zastanawiać.

#15
Jaka lustrzanka jest najlepsza porównując jakość do ceny Canon, Nikon, Sony? Zastanawiam się nad kupnem. Nie jestem profesjonalistą ale mam zacięcie do robienia zdjęć w plenerze, krajobrazy z szerokim kontem. Wiem że body nie jest tak bardzo ważne jak obiektyw o dużej jasności. Może lepiej kupić body którejś z tych firmańsze nieużywane a obiektyw z czasem dokupić inny np. Tamron. Może używany? Tak by zbilansować cenę za zestaw 2000 pln czy jest to dobre rozwiązanie?