Format RAW w kompaktach Sony?

#1
Witam,
chce ostatecznie kupic dobrej jakosci aparat kompaktowy i waham sie miedzy Sony Cybershot DSC-HX20V i Canon'em Power shot sx260 hs.
Oba aparaty wypadaja w tescie optyczne.pl na mniej wiecej tym samym poziomie pod wzgledem jakosci zdiec. W sony dochodzi lepsza jakosc filmow, dlatego nie wiem czy nie zaplacic troche wiecej za Sony.

Wiem, ze w Canonie mozna zapisywac zdiecia w formacie RAW dzieki wgraniu (?) aplikacji CHDK, ale nie wiem jak jest z Sony.

Spotkalam sie z rozbieznosciami miedzy tym co pisza na stronie Sony (ze wszystkie aparaty Sony maja opcje zapisywania RAW czy RAW+JPEG), a tym co pisza uzytkownicy i testujacy urzadzenia Sony.

Wiec moze ktos z Was wie jak to jest?
Sprobuje sie tez dodzwonic do Sony, bo dzis im infolinia nie dzialala..
Ostatnio zmieniony czw sty 24, 2013 2:14 am przez do_ota, łącznie zmieniany 1 raz.

#2
jako użytkownik omijam produkty sony szerokim łukiem, ale swego czasu bardzo lubiłem ta markę, prowadziłem serwis sprzętu rtv i często u mnie gościły ich produkty, ku uciesze mej i moich finansów :wink:

#3
Myslalam tez o Nikon'ie (Nikonem COOLPIX S9300), ale w zbyt wielu testach lustrzanek jak i kompaktow ( w tym ww model) Nikon ma klopoty z ostroscia. Rzucilo Ci sie to w oczy, z tego co pisales chyba jestes uzytkownikiem Nikon'a?

#5
rozumiem,
mialam aparat analogowy Canon'a EOS 1000, ale mialam tez "szczescie" do zlodziei. Jakby nie to, pewnie bym jeszcze wywolywala zdiecia. bywa..
Co do Sony, to jesli chodzi o aparaty cyfrowe z tego co czytalam, to wydaje sie, ze te aparaty czesciej doganiaja Canona, niz Nikon.

#6
do_ota pisze:Co do Sony, to jesli chodzi o aparaty cyfrowe z tego co czytalam, to wydaje sie, ze te aparaty czesciej doganiaja Canona, niz Nikon.

ja czytałem, że fotoradary poprawiają bezpieczeństwo a nie służą jako maszynki do zarabiania pieniędzy

#9
stabilizacja w puszce to marketing, w obiektywie czasem przydatna funkcja

do_ota pisze:Twoje opinie tez czytam Wink
no, ale z tym uważaj, potrafią być ciężko przyswajalne i nie są obojętne dla
zdrowia, niewłaściwie stosowane mogą być przyczyną trwałej śmierci lub kalectwa. chyba że posiadasz wrodzoną odporność, wtedy zapraszam do poczytania bloga:
http://120-135.blogspot.com/

#10
weesee pisze:stabilizacja w puszce to marketing, w obiektywie czasem przydatna funkcja
Właśnie mnei to zastanawiało. Moje dośwadczenia ze stabilizacją matrycy w body są zerowe. Piszesz, że takie rozwiązanie jest kiepskie. Chciałem naciągnąć na wypowiedź na czym polega gorszość tego rozwiązania.

#12
Jeśli mogę - to powiem, że pieprzysz weesee farmazony i tyle.
Mam puszkę sprzed ładnych kilku lat, jeszcze spod marki Minolty,
właśnie ze stabilizacją matrycy. Wiem to z praktyki, że można zejść z tym systemem poniżej dwóch działek przesłony poniżej krytycznego czasu naświetlania i zdjęcia są ostre. Jak się człowiek nauczy poprawnej postawy podczas fotografowania oraz zastosuje kilka przydatnych od zawsze sztuczek poprawiających stabilność pozycji fotograficznej, to osiągalne są nawet 3EV poniżej granicy.
Potwierdzą to użytkownicy wszystkich Minolt, Konik-Minolt i Sony. W dodatku działa to z każdym obiektywem, nawet z tymi na bagnet M42, kupionymi za dwie setki na alledrogo. Chcesz mi powiedzieć, że uzyskasz lepsze wyniki mając stabilizację w obiektywie ze stajni Canona albo Nikona? Warto też zwrócić uwagę na ceny obiektywów ze stabilizacją.

#13
kolec7 pisze:że pieprzysz weesee farmazony i tyle.
podobnie jak Ty czytasz ze zrozumieniem co napisałem. porównaj sobie stabilizację matrycy i szkła

#14
No ale po co mam to robić?
Porównuję fote ostrą i rozmazaną i tyle.
A co mi stabilizuje, czy matryca, czy soczewki w słoiku,
to mi loto. Najważniejsze, że działa zawsze i wszędzie
i z dowolnym obiektywem, nawet tym o wartości dwóch połówek czystej.
cron