Dzień dobry, chcialabym abyście doradzili mi, jaki aparat wg was jest lepszy, do wyboru mam Nikona Coolpixa 5400 i Konika Minolta Z5. Oba te aparaty podobają mi się ze swoimi parametrami, ale nie jestem na tyle doświadczona "technicznie" i boję się popełnić błąd za te pieniądze. Od razu uprzedzam pytanie - do czego ma mi służyć aparat? Fotofrafuję krajobrazy, zwierzęta, ludzkie twarze, rośliny, lubię makro..czyli szeroki dość wachlarz.. Czy możecie wypowiedziec się na temat tych dwóch konkretnych modeli aparatów, może ktoś taki posiada i zna go z "autopsji"? Proszę zatem o radę, pozdrawiam serdecznie.

ok..przejrzałam uczciwie forum i miliony postów..może powiem, jakie wyciągnęłam wnioski, a Was poproszę o ewentualne sprostowanie, jeśli się mylę..zatem - przeglądając te tony recenzji doszłam do wniosku, że jeśli chodzi o minoltę, jest to napewno całkiem dobry sprzęt, ale z tego co wszyscy(no, większość) piszą, Nikon jest jednak zdecydowanie lepszy..wierniej ponoć oddaje kolorystykę, mniej "szumi"..pomimo że nie ma 12x zoomu, całkiem dobrze ponoć radzi sobie ze zdjęciami krajobrazowymi.. no i wszyscy chwalą w nim te "szkiełka"Nikora..że są takie rewelacyjne..hm..jeszcze nie jestem na poziomie zachwytów nad "szkiełkami", może za jakiś czas podyskutuję o tym ..tymczasem chyba zdecyduję się na Nikona..no i?..rozumowanie słuszne?..

Ja też brał bym 5400

Obojetnie co siostra nie wybierze to nie bedzie to zly wobor

PS a siostra jest naprawde siostra?

Polecam nikosia robiłem kiedys nikosiem tylko ze 5700 i był rewelacyjny obsługa intuicyjna bardzo dobrej jakości foty wychodziły

Bardzo dziękuję szanownym panom za pomoc, Bozia Wam w dzieciach wynagrodzi )
Odpowiadam przy okazji na zadane pytanie - peeewno, że jestem siostra(przynajmniej tak mówi do mnie siostra)
Pozdrawiam

Osobiście proponowałbym aparat który umili siostrze czas po wieczornej modlitwie, niestety nie znam modelu.

No, tylko bez świństw.

Cygnus pisze:No, tylko bez świństw.

Przykro mi że masz jednoznaczne skojarzenia.
Więcej humoru.

no to jeszcze jedno pytanie..co do Nikona..czy w tym modelu mogę mieć nadzieję, iż powiększę w cudowny jakiś sposób zoom? Jakieś tam nakładki, tulejki, pierścienie czy jak to tam się zwie?..Taka opcja jest możliwa?..Uprzejmie proszę o taktowne ewentualne płakanie ze śmiechu w rękaw, jeśli strzeliłam byka roku

Generalnie to niedawno pisałem jakiegoś posta, odnośnie konwerterów. Nie pamiętam o jaki wtedy aparat chodziło, ale ogólnie to odnosi się to wszystkich - zakres zooma zwiększasz - w stronę dłuższych ogniskowych, interpolując w PSie, a w stronę krótszą - to troche trudniej, ale zawsze można się bawić w składanie z kilku fotek. Konwertery do Nikosia dostaniesz. I firmowe, i niefirmowe - tylko czy jest sens tracić na to kase

Ze względu na jakość wykonania aparatu, polecałbym jednak Nikona. Minolta to delikatny sprzęt.