#3
Zjawisko to nie jest w zadnej mierze nowe. Oszolomy ida dalej i nie tylko utrudniaja publikacje "wizerunku" fasad, to na domiar utrudniaja samo fotografowanie.
Powinno sie temu stawiac czola, to jakas paranoja, a jej pielegnowanie zrodzi kolejne problemy.
Przez analogie: z czego czerpaliby dzielni architekci usilujacy limitowac prawo do ogladania swoich dziel gdyby juz starozytni zaczeli toczyc ta chorobe umyslowa?
Chciwosc jest chyba najgorsza z przypadlosci ludzi.

#4
Niedługo nie będzie można robić makro na kwiatkach w ogródku sąsiadki, bo będę objęte prawami autorskimi.
Objęte nimi zostaną również twarze znanych osób, jako należące ich do chirurgów plastycznych.
Zanim sfotografujesz oscypka, będziesz musiał zapłacić bacy, który pasł daną owcę, juhasowi, który ją wydoił, facetowi, który przewoził mleko, tym, co je przerabiali oraz panu z wędzarni. A, zapomniałabym o sprzedawcy i pluszowych świstakach, które na niego gwizdały.

#5
Ta paranoja wykracza daleko poza fotografowanie.
Panstwo jako instytucja przestaje sie sprawdzac. Nie chroni nalezycie ani dobr ani obyczajow. Jednak pozwolic budowac cos, co i tak widac na kilometry i nie chronic potem prawa do swobod rejestracji obrazow w miejscach publicznych, to juz chora niekonsekwencja.
W mysl parawa te twory moga sie kiedys stac chronionymi zabytkami. Co wtedy?

#6
Co tam macro u sąsiadki:D Nie będziesz mógł zrobić Marsa, bo do Ameryki należy(tak ktos ostatnio pisał: "czemu amerykanie chcą skolonizować Marsa? kto dał im prawo - odpowiedziałem mu: a kto tobie zabrania kolonizowac Marsa?:D)

Ale wracająć... zdjęcia wygladają ciekawie z cenzurą:D

Tak naprawdę... Głupi pomysł jak już napisał bacanskI.

Ale z drugiej strony... Gdybym był architektem, i zrobił coś fajnego, a ludzie by to rozpowszechniali - ktos mógłby skopiowac pomysł, a jeszcze z innej strony... jezeli ktos miałby kasę i chciał cos takiego... to jest reklama dla Architekta...

Decyzje zostawię prawu:) Ale i tak mnie nikt nie powstrzyma od robienia zdjęć:D