sesja, usowanie, zostawianie :) itp

#1
Witam.
Zawsze zastanawialem sie ile na sesji zdjeciowej lub przy reportazu taki fotograf strzela klatek, a ile z nich zostawia mowiac sam do siebie "no mysle ze to jest to" :)
Pytanie kieruje tez do was, pochwalcie sie ile mniej wiecej zostawiacie z wyjazdow itp. itd.
Pochwale sie ze ja osobiscie chyba jestem zbyt krytyczny bo jak zostawie z calosci 10% to czuje ze jest to ogromna ilosc.
pozdrawiam

#2
Jak na jedna rolke filmu 35mm jedna klatka lub dwie sa dobre to jest prawidlowo. Jak z jednej rolki masz 10 zdjec, ktore uwazasz za dobre to cos jest nie tak...
No chyba ze jestes Henri Cartier-Bresson to wtedy wszystko jest mozliwe.

#4
meloV8 pisze:Jak na jedna rolke filmu 35mm jedna klatka lub dwie sa dobre to jest prawidlowo. Jak z jednej rolki masz 10 zdjec, ktore uwazasz za dobre to cos jest nie tak...
No chyba ze jestes Henri Cartier-Bresson to wtedy wszystko jest mozliwe.
Mm, to wszystko jest kwestią talentu i warsztatu.
Kilka lat temu trafiłem przypadkiem na francuskim kanale na dokument o fotografie,
którego nazwiska niestety nie zapamiętałem, ale prezentowane były jego stykówki z filmu 220.
Byłem pod dużym wrażeniem tego, że nie było tam słabego zdjęcia.
Klatka za klatką, każde ujęcie było dobre, bezbłędnie naświetlone i starannie skadrowane, z wyczuciem przestrzeni i perspektywy.