Plecak czy torba na górskie wyprawy i nie tylko?

#1
Właśnie stwierdziłem, że futerał plus pudełko na drugi obiektyw + pudełko na filmy do najwygodniejszych rozwiązań nie należy i planuję zainwestować w jakąś torbę, lub coś inszego. I tu pojawia się problem. Plecak czy torba? Wiem, że temat pojawiał się wielokrotnie, ale ja chciałem z innej perspektywy spojrzenia trochę.
Otóż ja po górkach często chodzę i nie tylko. Naturalnym więc wyjściem byłby plecak, ale niestety to nie są zwykłe wycieczki, gdzie bułeczka czy dwie do plecaka i znikamy w plener. Szpeju często trzeba trochę zabrać, a tu w takim plecaku fotograficznym to ja nie wyobrażam sobie, zeby jedzenie na cały dzień, kurtkę przeciwdeszczową i do tego aparat schować. Nie mówiąc o jakichś uprzężach, żelastwach czy linach. Noszenie sprzętu luzem w plecaku jakoś mnie nie przekonuje, bo i mało uporządkowane to i na znalezieniu czegos w srodku mogą wieki minąć.
Zastanawiałem się nad patentem z zakupem torby (bo głupio plecak w plecaku trzymać) i na takie sytuacje trzymać ją w środku plecaka, ale na samej górze. Ktoś coś takiego praktykował, albo inne patenta obmyślił?
Poza tym, dużo się wycieczek zdarza z całym domem na plecach. A dwa plecaki trudno nosić jak ten pierwszy już ma prawie 30 kg, a jak wspomniałęm trzymać jeden w drugim też dziwne.

#2
hey
z tego co piszesz to masz korpus i 2 szkla. wiec mimo wszystko polecalbym plecak.. wlozysz korpus , szkla i szpulki z filmami gdzies z boku a i tak masz duzo miejsca na zarelko , ciuchy itp... wszystko zalezy od wielkosci plecaka :) problem by byl gdybys mial/bral ze 2 , 3 korpusy , z 5 szkiel , lampe , kolekcje filtrow , rozne rodzaje filmow , statyw i lampe blyskowa( choc w gory jest niepotrzebna ) to wtedy nie byloby miejsca na nic wiecej.. ale jezeli 2 szkla i korpus + filmy to do plecaka wlozysz jeszcze sporo rzeczy niezwiazanych z foto.
pozdrowki

#3
Torbe w plecaku wyprawowym już nosiłem - i fakt było to troche dziwne, ale też troche nieporęczne rozwiązanie.
Teraz mam plecaczek foto i już o tym pisałem na forum, że to wspaniała rzecz. Mieszcze w nim korpus, dwa obiektywy, lampę, pierścienie pośrednie, kupe filtrów, akumulatorów, filmy, notes, kurtke, sweter, termos, troche żarcia; plus jeszcze jakieś duperelstwa i na wierzchu statyw. Innego wyposażenia nie potrzebuje. Jak dla mnie rewelacja. Sprzęt bezpieczny i wszystko na miejscu i pod ręką jak potrzeba. Polecam.

#4
Aha i jeszcze jedna cholerna zaleta tego cacka. Jest mocne jak diabli i ma taki fajny pokrowiec zewnętrzny, który w nagłą ulewę ( w Tatrach zjawisko normalne) chroni całość tak dobrze, jak nic innego na świecie.

#6
....no wiadomo, że Lowepro albo Tamrack !!!!!
Cena troche powala na kolana, ale za to później wie się, że to nie były pieniądze wyrzucone w błoto.

#7
Ja nosilem torbe w plecaku ale zawartosc byla mniejsza :wink: wiec prsy tej ilosci jaka Ty masz raczej ciezko bedzie upchnac torbe do plecaka zwyklego a jesli juz to bedzie duzo miejsca ci zabierac taka torba

Plecak czy torba na gorskie wyprawy.

#8
Używam zwykłego plecaka i w nim trzymam swoje rzeczy.Sprzęt foto mam w torbie, nova 4 -lowepro.Na szelkach plecaka mam mocne pętle do nich dwie krotkie tasmy-obroże dla małych psow z mocnego materiału.Przypinam je do mocnych petli na tylniej sciance torby.Plecak na plecach a torba śniesznie z przodu jak jakis dziwny spoadochron-śmiesznie.Zalety-szybki dostęp do torby z przodu wisi i ją otwieram bez zdejmowania calosci.Jak zamknę pokrywę torby to na niej mogę położyć aparat.Torba jest pewną przeciwwagą dla plecaka.Wady;jak chcę odpocząc to najpierw odpinam torbę-małe karabińczyki,dopiero potem plecak.Oraz torba utrudnia patrzenie pod nogi co w trudnym skalistym terenie może być niebezpieczne(Tatry,trudna ekspozycja)w Beskidach spoko bez problemów.Widzialem termosy wylane na sprzęcicho,okruchy żarcia,tłuszcz,soki i napoje,trochę się boję wkladać jak leci do plecaka.Na mniejsze wyprawy plecak foto jak radzą chlopaki,jakieś kanapki dobrze owinięte o woda na zewnatrz.sama torba to najgorsze rozwiązanie-niewygodna telepie się na boku,boli kręgosłup.Pewnym rozwiazaniem jast dodatkowe opasanie paskiem od spodni tak by nie latała i była nieco z tyłu.Większość kolegów ma to gdzieś i nosi sprzęt w plecakach tyrystycznych ale nie więcej jak body,lampa i 2 obiektywy .ew.owiniete w coś.Cześc,Ch.

#9
A ja sie nie cackam i wsadzam plecak w plecak... I po krzyku. Zalety sa takie, ze nie trzeba zadnych dodatkowych karabinczykow itd.,nic z przodu nie dynda, i najwazniejsze: jak stoje pod jakas skala i wymysle ze stamtad jest ladniejszy widok, to zakladam mniejszy plecak i sie wspinam ... i tyle jezeli chodzi o gory. Wydaje mi sie ze w normalnym uzytkowaniu plecak tez sie sprawdza. Trzymasz sprzet obiema rekami i nic Ci pod pacha nie goni, a jak potrzebujesz podbiec to podbiegasz a nie wygladasz jak paralityk, ktory jedna reka trzyma sprzet, druga torbe i noc zywych trupow gotowa ;-)

#11
Witam, ja odświerzam temat bo właśnie zawitała u mnie lustrzanka i mam pewne przemyślenia jako, że czytam uważnie wszystko i zamierzam kupić sobie torbę/plecak,
Narazie jestem na etapie takim:
miasto i krótkie wycieczki, ew na rower też ale nie jestem przekonany(ogólnie tam gdzie nie trzeba zabierać 10 kanapek, koszul na zmianę i innego ekwipunku) wpadło mi w oko takie coś(tamrac velocity) - http://allegro.pl/item284314502_tamrac_ ... orzow.html nie wiem jeszcze jaka wielkość

natomiast ew. dłuższe wycieczki w góry, i czasem na rower bo jestem przyzwyczajony do swoich rowerowych plecaków - zwykły futerał na lustrzankę i do domyślnego plecaka co oczywiście utrudnia dostęp do aparatu

ewentualnie myślałem o jakiejś stylowej torbie w któ¶ej mógłbym nosić także zeszyty ;] pozdrawiam i liczę na jakieś uwagi ;]