Hej, czy ktoś może wie, czy gadżety z Magnifaxa 4 są kompatybilne z Magnifaxem 3 ? Głównie chodzi o ramki bezszybkowe małego obrazka.
Pozdrawiam
AB
#2
Z tym Magnifaxem to jest śmiesznie, bo ja tylko podejrzewam, że to "trójka":) Kupując powiedziano mi, że to Magnifax 4, ale po zdjęciach w necie wiem, że to nieprawda( mam tylko jedną prowadnicę mieszka). Napisu też nigdzie nie ma na obudowie..
#3
Hmm, teraz to już niczego nie jestem pewien, prócz tego, że powiększalnik sprawdza się fest Suma sumarum nieistotny numerek, bo na dwoje babka wróżyła i trzeba empirycznie.
Dzięki.
Dzięki.
#4
Magnifax dobry jest, tylko trzeba uwazac na mechanizm podnoszenia - oparty jest na 2 plastykowych zebatkach, ktore lubia gubic zeby. Lepiej zawczasu zmienic jest na metalowe.zezowaty pinhol pisze:Magnifax dobry, o ile te części cierne dające oprór przy ostrzeniu są oki i nie ślizga się nic, trzeba uważać i pomęczyć trochę pokłony mieszka i głowicy, żeby mieć to, co ma być
no i mozna wrzucić jeszcze jakieś szkiełko rozpraszające miedzy światło a negatyw...
poza tym - dobre oczko i wszsytko gra i buczy
ale - to święta racja, ze podejście empiryczne wskazane
#5
No tak, ale mam głowicę kolorową, więc potrzeby chyba nie ma. Czy jest?:)zezowaty pinhol pisze:(...)
no i mozna wrzucić jeszcze jakieś szkiełko rozpraszające miedzy światło a negatyw...
#6
Wiecie, faktycznie mechanizm podnoszenia troszku niepewny jest, gdzie szukać metalowych zębatek?
Nie no, wszystko po za tym pięknie gra, kadr równomiernie naświetlony, ostrość precyzyjnie ustawić można, starym anaretem 105mm 18x24 daje rade z małego obrazka, komfort pracy psują tylko ramki bezszybkowe z kartonu
Nieźle jak na pierwszy własny powiększalnik:)
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Nie no, wszystko po za tym pięknie gra, kadr równomiernie naświetlony, ostrość precyzyjnie ustawić można, starym anaretem 105mm 18x24 daje rade z małego obrazka, komfort pracy psują tylko ramki bezszybkowe z kartonu
Nieźle jak na pierwszy własny powiększalnik:)
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
#7
Na gieldzie w Stodole. Jak sie wchodzi na glowna sale, to trzeba isc od razu w lewo (w kiedunku sceny), i pod sam koniec rzadku stoi ojciec z synem - jako jedyni maja duperele do ciemni tradycyjnej. U nich kupisz obydwie zebatki.Brodner pisze:Wiecie, faktycznie mechanizm podnoszenia troszku niepewny jest, gdzie szukać metalowych zębatek?
Jesli nie bedzie Cie w Wawie jakis czas, to moge to dla Ciebie zalatwic - zakupic i przeslac. Jak co, to wal na PW.
#8
Właściwie to przebywam w Wars. (PW )więc problemu nie ma:)
Ale moje spostrzeżenia na temat tych panów ze Stodoły są takie se...
Niektóre ceny mają z kosmosy chyba i w ogóle nędznie to jakoś wyglądało. Nie mniej jednak sprawdzę ich pod tym kątem, dzięki!
Ale moje spostrzeżenia na temat tych panów ze Stodoły są takie se...
Niektóre ceny mają z kosmosy chyba i w ogóle nędznie to jakoś wyglądało. Nie mniej jednak sprawdzę ich pod tym kątem, dzięki!