biały proszek

#1
pyrzywiozłem ostatnio od diadka taki biały proszek [zaznaczam ,że dziadek to nie jest pseudonim ,a biały proszek to nie amfa :lol: ] ... dziadek uparcie twierdzi że to "coś do zdjęć" ... prawdopodobnie wywoływacz albo utrwalacz :?: ... proszek jest w zwykłym plasticzanym worku więc zero dodatkowych informacji ... moje pytanie jest : jak rozpoznać draństwo ? empirycznie?

zawiniątko leżało w szafie przez ok 20 lat - czy aby przypadkiem nie jest przeterminowane :?

pytam bo mam dylemat czy to wyrzucić czy jakoś wykorzystać , na oko to jakieś 3kg tego jest...

pozdrawiam
Adam

....

#2
Ja rowniez odiedziczylem taki prszek od ojca ale go wyrzucilem. Mial przeszlo 20 latek i wedlug mnie nie nadawal sie do niczego. Gdzies znalazlem taka informacje zeby stara chemie wyrzucic, ale zawsze lepiej poczekac na wypowiedz doswiadczonych forumowiczow.

#3
no ... ja też zawsze wolę na nowej chemii jechać ale szkoda mi tych 3kg "czegoś" co mogło by mi starczyć na kilka miechów wołania fot jak by było sprawne