Zaciek - raz jeszcze

#1
Witam.
Świeżak jestem w samodzielnym wołaniu (ok 10 filmów), ale jak do tej pory w temacie "zaciek" wszystko było ok. Ostatni etap wołania, to fotonal. Po minutce moczenia zawieszałem film na 3h i wychodziłem z łazienki (od czasu do czasu zerkacając z ciekawości, ale tak by nie wzbijać kurzu). Po ostatniej sesji zauważyłem olbrzymi zaciek na całej długości. Lekko wkurzony włożyłem raz jeszcze w fotonal, na sznur - i po godzinie to samo... Co jest? Nigdy wcześniej tego nie było.
Czy to może oznaczać, że fotonal stracił moc? Bo ciągle ten sam od 10 filmów, ale wydaje mi się to mało prawdopodobne... No ale z drugiej strony, skoro sprzedaje się koncentrat, to po to by go co jakiś czas rozcieńczyć i używać...

Możnaby było przeciągnąć film siakąć chusteczką higieniczną (jak ktoś pisał na forum) albo specjalnymi szczypcami, ale jakoś jestem zwolennikiem jak-najmniej-inwazyjnego suszenia.

Jakieś pomysły?
Dzięki.
Ostatnio zmieniony sob lut 04, 2006 1:41 am przez costa, łącznie zmieniany 1 raz.

#3
roztwór fotonalu powinno się stosować jednorazowo.
osobiście mam złe o nim zdanie - walczyłem z zaciekami na różne sposoby...problem zniknął raz na zawsze gdy zastąpiłem go zwilżaczem agfy - ageponem...nie wiem czy jest jeszcze dostępny, ale możesz napewno kupić ilforda...

#5
costa pisze:chusteczką higieniczną
pomysł karkołomny, po zaszuraniu po mokrej emulsji chusteczką będziesz mógł kliszę użyć już tylko jako zakładkę do książki...
ja używam tylko "własnych" szczypców - delikatnie usuwam nadmiar wody pomiędzy palcem wskazującym a środkowym

P.S. Fotonal nie jest taki zły - jeszcze nie tak dawno "z braku laku" każdy robił to w Ludwiku...

#6
PhanTom pisze:Fotonal nie jest taki zły
jako jednorazowy oczywiscie.poza tym,jak masz twarda wode z wodociagu,fotonal mozna rozbeltac w destylowanej.

#9
PhanTom pisze: ja używam tylko "własnych" szczypców - delikatnie usuwam nadmiar wody pomiędzy palcem wskazującym a środkowym
ja tak samo, ale w rękawiczkach...bawełnianych...bo ręce mam podziarane od pracy...

#10
weesee pisze:albo tetenala.oprocz zwilzania zarazem garbuje...
A co to znaczy, że garbuje negatyw?

I czy faktycznie nie używacie żadnych metod ściągania nadmiaru wody?