Witam!
Wiem ,wiem dużo już jest na ten temat. Czym powiekszacie , czy jesteście zadowoleni ze swojego powiększalnika i optyki, jakie powiększalniki polecacie (firma i model).
Osobiście używam Krokusa 3 z optyką EMITER/S 4,5/80 (Najśmieszniejsze jest to, że znalazłem go,maskownice i suszarke o 12 w nocy na śmietniku i z kumplem dotargałem to do domu ) Jestem z niego zadowolony, ale cóż mogę wiedzieć jak na niczym innym nie pracowałem!
Dzieki za odp.
Pozdrowki i udanych fot(czego sobie też życze ) !!!

ja jestem na poczatku drogi w kompletowaniu sprzetu ciemniowego, narazie zaczalem od nawazniejszej rzeczy i kupilem ostatnio EL-Nikkora 50/2.8

W sumie bawie sie krotko, ale poznalem juz troche sprzetu majac ciemnie pod kluczem... bawie sie na malych krokusach, a Opemusie z glowica i takich duzych, slodnim Krokusie 69... wazy ta krowa sporo, ale jest bardoz wygodna w uzyciu... i jeszcze dojdzie kilka malych polskich zaabwek....

Ja zaczynałem na Krokusie 44L, mam do niego trzy Emitary, najlepszy jest ten najbrudniejszy.
Teraz pożyczyłem Opemusa od Reva, zakręciłem Rodenstocka i jest ok.
Lepszy sprzęt nie jest mi potrzebny, bo nie sprzedaje odbitek, tylko robię dla siebie.

Opemus 6 . Fajny , ale długo nie rozgryzłem dlaczego na brzegach dużych odbitek ziarno negatywu rozchodzi się promieniście i zamiast ładnych kropek miałem smugi. Wystarczyło przed właściwym naświetlaniem włączyć powiększalnik na kilkanaście sekund, by negatyw się troszkę ogrzał, potem papier chwilę potzrymać pod powiększalnikiem ,żeby sie rozprostował i nie pracował w czasie naświetlania. Pomogło. Pośpiech wskazany tylko przy łapaniu pcheł.

Artur Myczak pisze:Opemus 6 . Fajny , ale długo nie rozgryzłem dlaczego na brzegach dużych odbitek ziarno negatywu rozchodzi się promieniście i zamiast ładnych kropek miałem smugi.

Slyszales o prawie koma? Pasuje jak ulał do Twojego przypadku.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Koma_%28optyka%29

opemus 6 z anaretem 80mm do średniego formatu i rodenstock 50mm ale pamiętam dokładnie modelu...jakiś "not high-end"
do małego obrazka muszę kupić coś ze światłem 2.8 bo czasy mi nieraz wychodzą 3-6 minut i raz, że mnie to wrrr..... a dwa, że wszystko dostaje za dużej temperatury....

opemus 6 z anaretem do sredniego i compononem do malego.w porownaniu do poprzedniego krokusa66 z janpolem to niebo a ziemia.

Od paru lat Opemus 6 + 80 Anaret + Nikon 50/28 Z tego ostatniego to jestem baaardzo zadowolony(za pół darmo z Allegro ). Reszta ciemni gratis, bo pomagałem kumplowi wprowadzić się kiedyś do mieszkanie które kupił w starym budownictwie a tam zastaliśmy różne cudeńka do domowej ciemni, tylko wtedy nie bardzo wiedziałem co jest do czego i musiało to wszystko przeleżeć prawie rok zanim zdecydowałem się zasięgnąć wiedzy i zacząć wywoływać i robić odbitki sam.

Opemus 5a i jestem z niego b. zadowolony. Wcześniej pracowałem na Korkusie 66. Obiektywy na razie słabe. Meopta Belar 50mm i 80mm . Ale planuje jakiegoś Anareta, choć do 13x18 to ten Belar 50mm. w zupełności starcza.

W weekend robiłem odbitki po dłuższej przerwie.. Ech.. świetna zabawa. Ale papier już mi się skończył.

Zdrówka,
Radek.

Magnifax 4 z kolorową głowicą oraz anaretem 50 i 80. Ten drugi, nie wiedzieć czemu, charakteryzuje się znacznie lepszym kontrastem. Z czasem zapewne kupię jakiś lepszy obiektyw, o którym rozpisują się koledzy wyżej. Praca z tym zestawem to przyjemność. W szczególności chwalę sobie tą głowicę w połączeniu w papierami multigradiacyjnymi. Jeszcze nie korzystałem z możliwości pokłonów, ale to zapewne kwestia czasu.
Jestem również bardzo zadowolony z ogólnej solidności wykonania całości. Wcześniej pracowałem na antycznym meteorze i trudno porównywać komfort pracy.

Hm, stabilność to jedna z niewielu wad jakie można zarzucić Opemusowi.
Krokus jest topornym sprzętem z epoki niemalże przedwojennej,
ale jego potrójna kolumna centralna jest bardzo stabilna
i trudno coś poruszyć w trakcie naświetlania.

Cygnus pisze:Krokus jest topornym sprzętem z epoki niemalże przedwojennej,
ale jego potrójna kolumna centralna jest bardzo stabilna
i trudno coś poruszyć w trakcie naświetlania.

Fakt!