W takim razie potrzbujesz skanera dedykowanego filmom 35mm, z najtanszych nowych to Minolta dual scan IV lub benq, nawet nie mysl o jakims plusteku, z nowych tanich pod 35 mm to tylko to co wymienilem. Benq posiada sprzetowe usuwanie smieci z filmu czego minolta nie posiada, a ja pracujac na modelu Minolta elite 5400 II raczej nie wyobrazam sobie pracy bez ICE, poniewaz te skanery na tyle dokladne ze wywala na skanie najmniejsze uszkodzenie filmu lub drobinke kurzu, ktory nie bedzie widoczny na skanach z plaszczaka. Mowisz tez o 6x6, w takim przypadku polecam wybrac sie na allegro i poszukac modeli Agfa duoscan hid lub tanszy Arcus 1200. Sam posiadam model Arcus i powiem ze miecie wszystkie plaszczakowe popeliny w typu plustek mustek i co tam jeszcze chcesz. Do tego w komplecie ze skanerem dostajesz stara wersje fotoszopa 5.0 oraz przydatny program color tune. Malo tego... Arcus skanuje takze duzy format. Podsumowujac : Jesli masz ograniczony budzet celuj w sprzet agfy z allegro, nawet nie ogladaj sie za jakimis zzlomem plustekowym, Cena jest smieszna ( ja placilem 299 zl plus kontroler scsi okolo 10-20 zl ) Aaaaha i na koniec jeszcze wazna sprawa - sam skaner to pol sukcesu, doswiadczenie i dobry skanerzysta do druga para kaloszy, inaczej nici z dorbych skanow. I to na tyle, chcesz wiedziec cos wiecej pytaj, chetnie odpowiem