Yashica elektro 35 GTN

#1
Od wczoraj jestem posiadaczem Yashicy GTN Z kompletem konwerterów
No pierwsze wrażenia .
Aparat jest malutki po rozpakowaniu od razu nasuneła mi się analogia do Leicy M6 a może bardziej M7 ze względu na automatykę ,ale o tym potem. No..gabaryty identyczne z M6 jasny i klarowny wizjer ,nie tak jasny jak w leice ale jasny . punkt ustawiania ostrości wyraźny ale nie za mocny w kształcie diamenta. widoczna świecąca równo ramka obrazowa ,W górnej części wizjera pokazują się strzałki określające parametry naświetlenia. .Uwielbiam ten komfort widzenia tego co jest poza kadrerm nie odrywając oczu od wizjera .Gdyby producenci postarali się bardziej były 100% efekt szybującej ramki a tak jest prawie choć przy dobrej koncentracji wydaje się ze nie ma aparatu a ramki wiszą w powietrzu ..Aparat pracuje w preselekcji przysłony ma automatykę czasów, których zakres zamyka się od 1/500 do 30sek .Niestety nie mamy kontroli nad tym jakie czasy dobiera, choć przy wiedzy o przysłonie i warunkach w jakich fotografujemy nie powinno to sprawiać kłopotu . Sa dwie diody czerwona która mówi ze bark czasów krótszych niż 1/500 i trzeba przymknąc przesłonę i żółta kiedy wchodzą czasy poniżej 1/30 sek . Więc jest gicio .
Następny bajer migawka centralna .Leica M6 jest cichutka ale nic jej nie ujmując przy migawce centralnej copal brzmi głośno aparat jest naprawdę niesłyszalny , Daje niesamowity komfort pracy słychać tylko ciche pyk ,Lampa synchronizuje od 1/500 wiadomo centralna migawka . Teraz o spuście, jest bardzo delikatny pracuje całkiem inaczej niż w lustrzankach wymaga całkiem innego traktowania można bardzo delikatnie prawie muśnięciem wyzwolić migawkę co przy braku lustra i i migawce centralnej daje ogromne możliwości dyskretnej cichej pracy i pewność zdjęć nieporuszonych przy długich czasach z ręki na pewno niedostępnych z kiedy używamy lustrzanki. To cacko nadaje się do pracy w ruchu ,idealny sprzęt do reportażu jeżeli tylko wiemy co chcemy, ogniskowe 37mm 45mm 65mm mieszczą się w granicy standardu jednocześnie pozwalają na swobodna prace.(jest dodatkowy wizjerek z zakresem ogniskowych). To aparat „bliskiego kontaktu” musisz być w centrum wydarzeń aby uzyskać dobre rezultaty z tego narzędzia taka jest specyfika tej konstrukcji .W zamian daje ci niesamowity komfort i dyskrecje pracy JA wymiekłem na punkcie tej kamery urzekła mnie dyskrecja solidnością wykonania i możliwościami i nie ma co ukrywać cena, takie cacko za 300zł . Świat idzie ku „prostszemu” i takich rzeczy już nie produkują a szkoda .....
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony czw mar 04, 2004 10:02 am przez Emo, łącznie zmieniany 1 raz.

#2
Jezcze wrażenia pracy tym sprzetem . Cos pieknego wysoki konfort pracy pacuje rewelacyjnie . I ten cichy dziwięk który słyszy tylko fotografujacy .Osoba któera stała obok mnie nie wiedziała ze ja fotografuje . Idealna kamera do uczesniczącego fotoreportazu .Jestem oczarowany :-)))))))

Re: Yashica elektro 35 GTN

#5
Od wczoraj jestem posiadaczem Yashicy GTN Z kompletem konwerterów
No pierwsze wrażenia .
Aparat jest malutki po rozpakowaniu od razu nasuneła mi się analogia do Leicy M6 a może bardziej M7 ze względu na automatykę ,ale o tym potem. No..gabaryty identyczne z M6 jasny i klarowny wizjer ,nie tak jasny jak w leice ale jasny . punkt ustawiania ostrości wyraźny ale nie za mocny w kształcie diamenta. widoczna świecąca równo ramka obrazowa ,W górnej części wizjera pokazują się strzałki określające parametry naświetlenia. .Uwielbiam ten komfort widzenia tego co jest poza kadrerm nie odrywając oczu od wizjera .Gdyby producenci postarali się bardziej były 100% efekt szybującej ramki a tak jest prawie choć przy dobrej koncentracji wydaje się ze nie ma aparatu a ramki wiszą w powietrzu ..Aparat pracuje w preselekcji przysłony ma automatykę czasów, których zakres zamyka się od 1/500 do 30sek .Niestety nie mamy kontroli nad tym jakie czasy dobiera, choć przy wiedzy o przysłonie i warunkach w jakich fotografujemy nie powinno to sprawiać kłopotu . Sa dwie diody czerwona która mówi ze bark czasów krótszych niż 1/500 i trzeba przymknąc przesłonę i żółta kiedy wchodzą czasy poniżej 1/30 sek . Więc jest gicio .
Następny bajer migawka centralna .Leica M6 jest cichutka ale nic jej nie ujmując przy migawce centralnej copal brzmi głośno aparat jest naprawdę niesłyszalny , Daje niesamowity komfort pracy słychać tylko ciche pyk ,Lampa synchronizuje od 1/500 wiadomo centralna migawka . Teraz o spuście, jest bardzo delikatny pracuje całkiem inaczej niż w lustrzankach wymaga całkiem innego traktowania można bardzo delikatnie prawie muśnięciem wyzwolić migawkę co przy braku lustra i i migawce centralnej daje ogromne możliwości dyskretnej cichej pracy i pewność zdjęć nieporuszonych przy długich czasach z ręki na pewno niedostępnych z kiedy używamy lustrzanki. To cacko nadaje się do pracy w ruchu ,idealny sprzęt do reportażu jeżeli tylko wiemy co chcemy, ogniskowe 37mm 45mm 65mm mieszczą się w granicy standardu jednocześnie pozwalają na swobodna prace.(jest dodatkowy wizjerek z zakresem ogniskowych). To aparat ;bliskiego kontaktu musisz być w centrum wydarzeń aby uzyskać dobre rezultaty z tego narzędzia taka jest specyfika tej konstrukcji .W zamian daje ci niesamowity komfort i dyskrecje pracy JA wymiekłem na punkcie tej kamery urzekła mnie dyskrecja solidnością wykonania i możliwościami i nie ma co ukrywać cena, takie cacko za 300zł . Świat idzie ku łatwiejszemu i tańszemu ; i takich rzeczy już nie produkują a szkoda .....

zdjecia z GTN

#8
właśnie wykopiowałem zdjęcia testowe z GTN lekko mnie zgieło naprawde wysoka jakość, takiej sie nie spodziewałem bardzoplastyczne i naturalne odwzorowanie przejsc, i piękny plastyczny efekt .. .Jestem pod wrażeniem . :-)))
Hi a teraaz produkuja kombajn kompact za 600zł który daje kiche nie obraz :-)))

#14
No fakt :) ..... zalezy do czego uzywasz aparatu..... sa momenty ze af jest bardzo potrzebny lub wrecz niezbedny .... choc przy wiekszosci zastosowan mozna sobie z niego zrezygnowac.


Pozdrawiam

#18
Bywa. Kazdy AF działa w pewnym zakresi eświatła od min do max. Jak nie załapał, nie znaczy ż ebył zepsuty, tylko było za jasno i to wszystko. Podobnie ma się sprawa jak jest za ciemno. Lepioej wówczas ufać własnemu oku.

K