No zebrałem się wreszcie i zgodnie z obietnica podziele się doświadczeniami z użytkowania Leica R3 mot electronic i podstawowego obiektywu zmiennoogniskowego. Varioelmar R 35-70 F3,5.
Korpus R3 jest bardzo kanciaty toporny brzydki i ciężki .Choć . to sprawa subiektywna gdyż jest tak brzydka ze aż ładna . cóż waga około 700 gr korpusu jest wynikiem użytych materiałów (metal ) i solidności wykonania . ( To i tak nic w porównaniu do R8 i windera ) . Możliwości korpusu w stosunku do współczesnych lustrzanek AF są mniej niż mizerne Jedyna automatyką jest Jest automatyka czasu nie ma żadnego programu ,shiftu i tym podobnych rzeczy więc co takiego jest . No napis Leitz na przedniej ścianie korpusu Tak zauważył mój kolega J . Poważnie jest bardzo niewiele . czasy jakie oferuje ta maszyna to od4s do 1/1000 sek . czas B i X czas X to 1/90 sek i działa bez zasilania energią elektryczną. (ten patent już parę razy uratował mi skórę J) synchronizacja lampy tylko przez gorąca stopkę żadnych pomiarów ttl ani ustawiania czasów na np. 1/60 przez aparat przy pracy z lampą. Za to w wizjerze bajer . Jest aktualnie ustawiona przesłona podgląd przez system lusterek . widać aktualnie ustawiony czas (przy nastawieniu manual ) I z prawej strony drabinka czasów od 4s do 1/1000sek w górnej części drabinki widać rodzaj aktualnie używanego pomiaru .Intergralnego, albo punktowego Tak tak ten staruszek ma w wizjerze wszystkie informacje jakie powinien mieć fotografujący do swojej dyspozycji. Tu niemcy z japończykami się popisali ten model powstał na bazie współpracy z minoltą. Ostrość, ustawianie ostrości nie sprawia trudności nawet w trudnych warunkach wizjer nie jest tak rewelacyjny i jasny jak w R8 ale cóż inny wiek i inna technologia J. Czułość jaka można wybrać to 12-3200 Asa do tego dochodzi korekcja plus minus 2EV co 1,3 lub 1,2 lub 1 . Jest kurtynka zasłaniająca wizjer aby przy długich czasach nie było przekłamań. I na osłodę dźwignia podglądu głębi ostrości przełącznik mulitekspozycji .Teraz wrażenia z użytkowania.:
Korpus jest dość toporny i kanciasty ale mimo tego całkiem dobrze leży w dłoniach nie jest to nowoczesna ergonomiczna konstrukcja na miarę eosa 1n ale jest ok. wszystkie czynności związane z ustawaniem przesłon ,czasów ,rodzajów pomiaru można realizować nie odrywając oka od wizjera przyjąłem to z radością w R8 ale podobne rozwiązanie w R3 całkowicie mnie zaskoczyło . Widać tu wyraźnie że niemieckie konstrukcje po prostu ewoluują rozwijając się krok po kroku . Praca tym starym modelem jest tak samo intuicyjna i przyjemna jak R8 . Mamy tu naturalnie trochę niższy komfort pracy. Migawka pracuje miękko i równo nawet przy długich czasach. Naciąg ręczny chodzi bardzo pięknie lekko i płynnie . Teraz pomiar, mówiąc szczerze tego trochę się obawiałem jednak okazało się ze pracuje rewelacyjnie tak integralny jak i punktowy generalnie używam tych dwóch pomiarów w sposób mieszany. Wyniki są naprawdę świetne. .Automatyka naświetla minimalnie na światła. Więc nie potrzeba korekcji przy slajdach . A jeszcze jedna fajna rzecz nad licznikiem klatek jest wskaźnik ilości nawiniętej na szpule aparatu taśmy widać więc czy film przesuwa się z kasety do komory aparatu czy nie. Generalnie dobra stara konstrukcja . Ma naprawdę minimum ale jest to wystarczające minimum. Solidna konstrukcja ,niezawodność i rozwiązania wpakowane w ten aparat sprawiają iż mimo muzealnego wieku (27 lat) .Jest to wspaniałe narzędzie do fotografowania. Wymaga pewnej koncentracji ale nie ma nic za darmo J
Szkło Varioelmar 35-70 to konstrukcja bardzo udana . Jeżeli ktoś nie miał wcześniej do czynienia z produktami z solms może się zdziwić szkło mimo iż nowoczene mechanicznie i optycznie wygląda jak archaiczny egzemplarz wielkie toporne z wystającymi elementami całe metalowe bez gumowanych powierzchni. Przednia część obiektywu się obraca można więc bez problemu zakałdać filty połówkowe i polaryzacyjne. średnica filtra to 67mm więc trzeba szykować odpowiednie kwoty na filtry choć w sumie to i tak bez znaczenia . Niemcy nie oszczędzają użytkownika tego szkła największą jasność to tylko 3,5 szkło ostrzy tylko od jednego metra waży około 600 , 800 gram nie jestem pewien , wiem ze zestaw R3 i 35-70 waży grubo ponad kilogram , zaleta to i wada zależy jak na to spojrzeć . Jednak pozorne wady okazuja się zaletami tej konstrukcji ostrość od metra i jasność 3,5 powoduja ze szkło daje rewelacyjna jakośc już od pełnego otworu przysłony obraz jest równej wysokiej jakości na całej powierzchni klatki nie ma znaczącego spadku na brzegach jak to miało0 miejsce w tokinie i jedynym ratunkiem było przysłanianie obiektywu . Szkło daje piekna ostrą kreskę oraz śliczne bokech nigdy wcześniej nie widziałem podobnego efektu z zooma . Nawet nikkor 35-70 F2,8 który jest światny nie miał takiego przenoszenia szarości i bokech jak to szkło . Jest naprawdę dobre często pracuje nim traktujac jak obiektywy stałoogniskowe 35, 50 i 70 mm. Wagę niedogodności z jasnością i odległością minimalna z nawiązka rekompensuje Jakość optyczna szkła i wyniki jakie dostaje my na slajdach i negatywach . Szkło ma takiśmieszny efekt miękkiej żylety ma wielka pojemność tonalną i jest jednocześnie bardzo i ostre . Ale to i tak nic w porównaniu do szkieł systemu M
Już na koniec nie jest to sprzęt który rozpieszcza fotografa jednak efekty jakie można otrzymac warte są tego aby mocniej popracować głową podczas fotografowania .
nistety nie potrafie wysłac zdjęcia więc nie zobaczycie jak wygląda sprzęt . sorry
VarioelmaR r 35- 70 f3,5 i leica R3
#1
Ostatnio zmieniony czw maja 13, 2004 2:34 pm przez Emo, łącznie zmieniany 1 raz.
Ostatni kumpel wziął do ręki R3 z 35-70 i mówi bożę to tawga mnie zabije . Zdziwiłem sei lae kiedy wziąłęm jego F80 różnica była znacząća .
))