Taką właśnie torbę udało mi się zakupić rok temu. Dlaczego więc daję recenzję właśnie teraz? Otóż sądze że będzie
ona bardziej miarodajna z perspektywy niespełna rocznego użytkowania. Do dzieła:)
1. Pierwsze wrażenie
2. Specyfikacja/pojemność
3. Użytkowanie
4. Wady/zalety
5. Dostępność/Cena
6. Info
1. Pierwsze wrażenie
Torba dostępna jest w dwóch kolorach- niebieskim i "prawie" czarnym (w ostrym świetle wygląda jak ciemny granatowy).
Ja jestem użytkownikiem wersji czarnej. Na pierwsz rzut oka torba jest...elegancka. Bez zbędnych udziwnień,
pseudo-wojskowych wstawek. Nie robi też wrażenia dużej. Można ją uznać za zwyczajną podróżna, "przyboczną" torbę.
Stąd płynie pierwszy zauważalny plus- produkt ten nie rzuca sie w oczy (szczególnie wersja czarna)
2. Specyfikacja
(wewnątrz)
Szerokość: 29cm
Wysokość: 19cm
Głębokość: 16cm
(rzeczywiste wymiary)
Szerokość: 34cm
Wysokość: 22cm
Głębokość: 22cm
waga: 1163g
Pojemność:
2 korpusy aparatów formatu 135
2 obiektywy "małe"
1 obiektyw tele
1 obiektyw super tele
1 lampa błyskowa
16 filmów formatu 135
Filtry, notes, długopisy itp.
Do torby dołączone są paski, które pozwalają na noszenie jej jak zwyczajny plecak. Jest to raczej bajer niż
użyteczna rzecz, ale, przyznaję, przydaje się gdy nie ma możliwości innego przenoszenia sprzętu (np. rower, góry).
Torba jest jednak sztywna i po krótkim czasie zaczyna uciskać w plecy.
Główna kieszeń, chroniona "klapą" na zatrzask i podwójnym suwakiem, kryje w sobie dość dużą i łatwą do aranżacji
przestrzeń, bowiem wszystkie ścianki są ruchome. Przednia (zewnątrzna patrząc od strony użytkownika) i tylna
(wewnątrzna) pozwala na mocowanie ich na rzepy. Oprócz podstawowych ścianek dostajemy jeszcze specjalne,
profilowane, które pozwalają na umiejscowienie w torbie najdłuższych obiektywów (niemal trzystamilimetrowy obiektyw
mieści się bez problemu!).
Pod klapą, także na rzepach, znajduje się specjalna torebka na filmy i inne czułe ma warunki atmosferyczne i
promieniowanie elementy. Torebka wykonana jest z siatki ołowianej (niestety nie znam "oficjalnej" nomenklatury), a
więc chroni np. filmy na lotnistkach podczas skanowania bagaży. Torebke w każdej chwili można wyjąć i użytkować
oddzielnie.
Od strony zewnątrznej (znów patrząc od strony użytkownika) znajduje się jeszcze jedna kieszeń. Niestety jest ona
mała i niezbyt wygodna. Teoretycznie jest to miejsce na drobne rzeczy, ale np. specjalnie przygotowane miejsce na
długopisy jest tak malutkie, że ciężko coś tam zmieścić. Do tego kieszeń otwiera się do końca z wielkimi oporami,
sprawia problemy w użytkowaniu "w biegu". Plusem napewno jest to, że i tutaj jest minikieszonka z siatki ołowianej
(w przeciwieństwie do poprzedniej ta jest nieruchoma).
Od strony wewnętrznej mamy JESZCZE jeden "schowek", ale tak skonstruowany, iż mieści złożone gazety (lub
czasopisma:P) formatu a4. DOskonałe miejsce do przechowywania notatek i płaskich akcesoriów.
Cała torbę trzyma się na grubym, gumowanym na szczycie pasku, który wygląda (i nie tylko!) bardzo solidnie.
Po bokach torby są specjalne miejsca na dodatkowe pojemniki na obiektywy (Caullmann nazywa to LCS- Lens Care
System), które jednak dokupuje sie oddzielnie.
3. Użytkowanie
Po roku użytkowania torby mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że jest ona niemal pancerna. Śladów używania: niemal
brak, a jeździłem z nią prawie wszędzie. Materiał jest najwyższej próby, sztywny tam gdzie trzeba (ścianki główne),
ale miły w dotyku.
Gumowane uchwyty i rączki dają pełną kontrolę i pozwalają mieć pewność, że nie daj Boże wyślizgnie nam się w
nieoczekiwanym momencie
Jedyne co mogę zarzucić to wgniecenia w miejscu, gdzie zazwyczaj spoczywa mój EOS 33QD - widać wyraźny ślad po
wizjerze (no ale wydaje mi sie to logiczne, zważywszy, że korpus jest naparwde cieżki)
4. Zalety/wady
+ elegancki, acz nie rzucający sie w oczy wygląd
+ torebka na filmy z siatki ołowianej
+ ruchome ścianki
+ szelki do noszenia torby na plecach (raczej jako ciekawostka)
+ porządne wykonanie
+ gumowane rączki
+ dobra izolacja sprzętu od warunkó zewnętrznych
- Nieprzemyślana zewnętrzna kieszeń
- czarny kolor, dosyć łatwy do zabrudzenia
- mimo wszystko trzeba doliczyć ponad kilogram do wagi sprzętu (a to nie mało...)
- dostępnośc (a raczej jej praktyczny brak..)
- bez gwarancji (*)
5. Dostępność/Cena
Moja torba, rok temu kosztowała mnie okrągła sumke 300 zł. Dla profesjonalistów to śmieszna kwota, a dla amatorów
jeszcze do zaakceptowania, tym bardziej, że stosunek ceny do jakości w przypadku tego produktu jest naprawde wysoki.
ps. JEDYNYM miejscem w Warszawie gdzie spotkałem torby Cullmanna to Stodoła, podczas Giełdy Fotograficznej.
(*) Tak, tak- niestety torba nie posiadała gwarancji (czyli daleko jej pod tym wzgledem do produktow Lowepro...),
ale sytuacja mogła już się zmienić (z tego co się dowiedziałem firma dopiero wchodziła wtedy na polski rynek z tego
typu asortymentem). W każdym razie- i tak nie miałem powodu jej reklamować.
6. Info
Tak wygląda ta torba: http://www.cullmann-foto.de/english/htm ... o_5_l.html
(wersja niebieska)
Producent: http://www.cullmann-foto.de/english/index_havanna.html
#2
Wprawdzie ja korzystam z plecaka..... choc torba w niektorych sytuacjach jest zdecydowanie wygodniejsza.
To cena jest faktycznie dosc niska.
To cena jest faktycznie dosc niska.
#3
tez myslalem nad plecakiem (specjalnie do fotografii), ale ceny sa powalajace
Torba ma ta przewage ze do sprzetu jest natychmiastowy dostep...
do tego mozesz sobie zalozyc normalny plecak do kompletu...i miec jedno i drugie naraz:)
Torba ma ta przewage ze do sprzetu jest natychmiastowy dostep...
do tego mozesz sobie zalozyc normalny plecak do kompletu...i miec jedno i drugie naraz:)
#4
No wlasnie z ta dostepnoscia jest w przypadku torby o wiele lepiej, z plecakiem trzeba sie troszke pobawic
Jesli chodzi o ceny..... no coz jesli nie wybierzesz jakiejs firmowki z jakimis bajerami to zmiescisz sie w cenie 300 zl.
Pozdrawiam
Jesli chodzi o ceny..... no coz jesli nie wybierzesz jakiejs firmowki z jakimis bajerami to zmiescisz sie w cenie 300 zl.
Pozdrawiam