otóż jak jeszcze nie miałem nic do makro zdjęc, to wyczytałem że można łączyć objektywy ze sobą , zakładając drugi objektyw frontem do frontu pierwszego. ponieważ wygrzebałem gdzieś starego Heliosa od Zenita to zacząłem kombinować jak to zgrać.
problem polegał na tym że po wyżej opisanym połączeniu wychodziła strasznie duża winieta, więc postanowiłem spróbować nałożyć jeden na drugi "normalnie"
http://www.pbase.com/image/30300832
...no i wyszło hm...mikroskop czy coś w tym rodzaju. wszystkie ustawienia są na Canonie, Helios jest całkowicie "otwarty" przez co DOF jest troche za mały. Ale ja jestem zadowolony
http://www.pbase.com/image/30595263
a to "pasikońisko" na mleczu (dobra skala do porównania rozmiaru)
http://www.pbase.com/image/29247425
konkluzja: polecam wszystkim co by chcieli a nie mogą sobie pozwolić na szkła makro za 2500 Zł.
Pozdrawiam
Serg http://www.szuszyn.republika.pl