kilka słów o Rolleiflexie...

#1
Nie znalazłem wiadomości na forum o Rolleiflexie więc kilka słów o nim. Posiadam mianowicie Rollleiflexa SL35 E. Młodszy brat SL 35. Wpadł mi w ręce na allegro kilka lat temu i już go z tych rąk nie wypuściłem. Jest to manualny aparat produkowany w latach 78 - 81. No cóż powiedziec - postarali się Niemcy (choć produkowany także w Sigapurze:-) Metalowy korpus (600g ), mocowanie dość nietypowe QBM spotykane także w Voigtlanderach (modele Rolleia i Viogtlandera często różnią się tylko nazwą - to samo tyczy sie obiektywów). Czasy 1/1000 - 16 s. lampa błyska przy 1/125s. posiada migawkę metalową lamelkową. Z przydatnych funkcji wielokrotna ekspozycja, samowyzwalacz, podglad głębii itd. Nie posiada wstepnego podnoszenia lustra.pomiar światła centarlny. Mierzy bardzo dokładnie i pokazuje czasy na podświetlanej drabince. Można ustawić czas samemu w funkcji manualnej - po wciśnięciu spustu w pierwszej fazie diody swielą się światłem ciągłym na czasie jaki ustawiliśmy a migają na czasach jakie sugeruje światłomierz. Spust pracuje bardzo płynnie - dzwięc jaki wydaje lustro powoduje przyjemne mrowienie na karku :-).
Szkła: Generalnie standardem jest Rolleinar 55mm/1,4. Szkło wykonane z największa starannością oczywiście z powłokami. Rysuje znakomicie. Robi dziwne rzeczy z tłem - czasami przy krótkiej głębii rysuje coś na kształt owali lub okręgów pięknie je przy tym rozmywając. Co do ostrości - można mu wybaczyć iż nie jest super ostry - mnie się jego miekkośc bardzo podoba. Z szerokich mogę napisać parę słów o 21mm/4. Ten z kolei choć ciemny jest moim ulubionym. Poprzedni właściciel nie dbał o niego zupełnie i jest mocno dobity. Posiada nawet uszkodzenia na przedniej powłoce. Ostrość jaką oferuje jest zadziwiająca. Cyfrówki bardzo dobrze radzą sobie ze szczegółami ale to szkiełko widzi naprawdę pojedyńcze źdzbła z kilku metrów ( a dla szerokiego kilka metrów to kilometry :-). Wadą jest mały skok pierścienia ostrosci - przy jasnosci 4 odległośc przy słabym oświetleniu trzeba ustawiać wg podziałki na obiektywie... 135 mm Zeissa - nie będę się rozpisywał, Zeiss to Zeiss i to nie wymysł kilku snobów. Ciekawostką jest, iż Tamron wyprodukował adaptal do Rolleia - wpadł mi w rece kiedyś Tamron SP z takim adapterem - można podpiąć do niego szkła Tamrona a złe nie są.
Model ten jest nieczesto spotykany na polskim rynku ale nie ma trudności ze skompletowaniem obiektywów i akcesoriów. Co do serwisu - mojemu zatarło sie raz lustro - naprawiłem go w serwisie i nie było z tym większego problemu.
Może to i zabytek ale jakością wykonania i przyjemnością obsługi zalicza się przynajmniej do wysokiej klasy średniej :-)
PS
Trochę o cenach:
Korpus: ok 300-350 zł
21/4 ok 300 - 400 zł
55/1,4 ok 200 - 250 zł
135/2,8 ok 100-150 zł
135/4 (Zeiss) ok 200 zł
70 - 200 ok 200 zł
200/3,5 ok 300 zł

Są to ceny z giełd (min allegro) ja osobiście polecam niemieckiego Ebay'a - mnie udao się tam upolować 200/3,5 za 7,8 Euro...
Pozdrawiam i przepraszam za rozwlekłość.