Minolta A2 i cała masa wad?

#1
Po długich poszukiwaniach (testy, fora, opinie prywatne i nie wiadomo co jeszcze, acha - godziny spędzone przed monitorem) aparatu w cenie około 3000 zł zdecydowałem się wreszcie na Minolę A2. Miałem już prawie iś do sklepu, a tu wpadły mi dwa testy tego aparatu do ręki: ZOOM 4/2004 i Chip Foto-Video, gdzie w wadach podkreśla się "... zdjęcia są niezbyt ostre", występuje aberracja chromatyczna (podobno w A1 była prawie niezauważalna), występują szumy (większe niż w A1), a wg Chipa - szwankuje jeszcze balans bieli!
Tak sobie myslę o co tu chodzi?
Jeżeli ktoś ma doświadczenia z A2 proszę o opinie na temat tej maszyny. Proszę ewentualnie o przekonanie mnie do innego aparatu o podobnych możliwościach, ewntualnie cenie - około 3 000 zł. Chyba, że można miec coś ostro rysującego o naturalnych kolorach i manualach w niższej cenie.
Pomóżcie, bo chcę coś kupi na dniach, bo kasa się rozejdzie i pozostanie mi dalej czytac opinie i recenzje!
Pozdrawiam!

#3
ave.
jeśli chodzi o test w CFVd to przeczytaj go dokładnie. Na dołączanym CD do pisma są zdjęcia wykonane tym aparatem i innymi z testu.
Podpowiedz jeśli chodzi o balans bieli. Gdy nie używam lampy - zawsze korzystam z ustawien ręcznych. Wtedy nie mam problemów. Natomiast jeśli musze włączyć lampę to zawsze korzystam z auto. I nie mam przebarwien, zadnej niebieskiej dominanty czy jak to sie nazywa.

Re: Minolta A2 i cała masa wad?

#4
ave
Andrzej Z pisze:występuje aberracja chromatyczna (podobno w A1 była prawie niezauważalna), występują szumy (większe niż w A1)
Wieksza rozdzielczosc przy tych samych wymiarach matrycy = większe szumy.
Jeśli prześledzisz link, który podał Incuba znajdziesz mój tekst o A2.
Napisałem w nim o braku aberracji....teraz troche inaczej bym napisał. Przejrzałem swoje niektóre foty - i w tych, na których były duże różnice w klororach np. ciemne drzewo na tle b.jasnego nieba - po powiekszeniu na kompie rzeczywiście aberracja chrom. jest i to nie mała....natomiast ginie na odbitce :wink:

#5
jest to pomijalne,obiektyw pracuje dobrze. jesli chodzi o szumy matrycy, sa ale cos za cos.wolemiec 8 mln i szumy niz 5 i szumy mniejsze. problem z balansem? nie zauwazylem.

#6
poza tym znam troche dziennikarzy.gdyby sie tym przejmowac co pisza...to juz mozna sobie szykowac miejsce w domu wariatow. w jednym z ostatnich motorow koleszka napisal ze mazda 3 jest do bani (pewnie znajomy kleofasa) tymczasem ten samochod jest najlepszym kompaktem jakim jezdzilem,w/g mnie lepszym od audi A3...i co? mazda jest hitem na calym swiecie... w polsce pisza ze minolta jest zla a na zachodzie ze jest super.pytanie moze jest takie: ze ktos moze lubi inna firme i przez to zatraca obiektywizm?wady ma kazdy sprzet tylko trzeba sobie odpowiedziec czy one akurat przeszkadzaja w istotny sposob?

#9
Bono widzę, że jesteś praktykiem. Polec mi jakiś wypróbowany aparat robiący ostre, naturalne zdjęcia. Cała reszta jest dla mnie mniej ważna. Maksimum na co mnie finansowo stac to właśnie aparaty klasy Minolty A2.
Pozdrawiam

#10
minolta A2 wlasnie. na lustrzanke kasy nie masz, bo musialbys jeszcze kupic optyke. aparaty kompaktowe maja ograniczone mozliwosci automatyki i najczesciej kulawa optyke,poza tym sa wolne. zostaje ci hybryda i taka jest A2.ma sporo wad,ale do wiekszosci zastosowan pociagnie. sam pare razy o malo nie utopilem w rzece tego aparatu,ale ja uzywam tego sprzetu niezgodnie z przeznaczeniem:np.w celach profesjonalnych! najwieksza zaleta tego aparatu jest stabilizacja matrycy.o tym malo kto mowi,ale to dziala. do 200 asa nie masz szumow,wiecej czulosci nie musisz dawac,bo masz wlasnie stabilizacje matrycy.tam gdzie inni sie poddaja,bo ciemno lub forsuja czulosc,ty spokojnie walisz klaty, bo mozesz robic do 1/4s z reki.mowia ze nie ostra? ale za to realna.co z tego ze inne cyfry sa ostre do przesady,kiedy obrazek jest taki,ze na kilometr widac sztucznosc zer i jedynek. ci co robio testy zapominaja o tym ze fotografie nie oceniaja laboranci i przyrzady tylko ludzkie oko.zreszta po co tu gadac jak masz malo ostro to podostrzysz w kazdym programie graficznym,tak ze piksele wyjda ci oczami.jesli ktos mowi ze obrazek jest do kitu,bo cos tam to zobacz sobie link

http://foto.fotoarts.pl/viewtopic.php?t=3192
masz przyklad zdjecia.w A2 masz duze mozliwosci wplywu na harakter obrazu,wieksze niz w innych aparatach,zawsze mozesz obraz doszlifowac wedle swojego uznania. zreszta co tu bajdurzyc...i sony ,canon pro1,nikon jakis tam i A2 maja ta sama matryce.roznica pomiedzy aparatami lezy w oprogramowaniu i w optyce,a ta w minolcie jest b.dobra. tyle....

#11
bono pisze:poza tym znam troche dziennikarzy.gdyby sie tym przejmowac co pisza...to juz mozna sobie szykowac miejsce w domu wariatow. w jednym z ostatnich motorow koleszka napisal ze mazda 3 jest do bani (pewnie znajomy kleofasa) tymczasem ten samochod jest najlepszym kompaktem jakim jezdzilem,w/g mnie lepszym od audi A3...i co? mazda jest hitem na calym swiecie... w polsce pisza ze minolta jest zla a na zachodzie ze jest super.pytanie moze jest takie: ze ktos moze lubi inna firme i przez to zatraca obiektywizm?wady ma kazdy sprzet tylko trzeba sobie odpowiedziec czy one akurat przeszkadzaja w istotny sposob?
Daruj sobie osobiste wycieczki OK ??

#12
Ostre zdjecia.. kazdy ze zdjęć chce robić tzw. "żylety". Pytam - po co ?? Ja często specjalnie zmiękczam obraz, by osiągnał inny charakter. Dlatego, ze wiekszosc aparatów cyfrowych (a na pewno wszystkie kompakty i tzw. bridge) robią zdjećia ala komiks, są pozbawione tej naturalnosci jaką daje fotografia analogowa.

Chcesz miec cyfrę OK, ale nie wydawaj 3000-4000 tys. za zabawkę.
I jeszcze jedno, mam wrażenie, ze dla wiekszosci z Was, fotografia cyfrowa to jedynie początek do obróbki komputerowej, do wyostrzania, blerowania, cudowania itp. Skoro tak to jesteście grafikami komputerowymi a nie fotografami.

K

#14
Bono przekonałeś mnie. WIelkie dzięki. Zdjęcie jest jak dla mnie rewelacyjne. Tego mi trzeba było. Dzisiaj kupuję A2.
Zastanawiam tylko po co tacy Kleofasi wpieprzają się na forum, jeżeli nie mają nic ciekawego do powiedzenia.
A zapomniałem, że mieszkamy w Polsce, a to taka nasza cecha narodowa - wpieprzac się gdzie mnie nie chcą i mówic dużo ale nic konkretnego. Kleofas do sejmu!

#15
To, z emam inne zdanie od bono, nie oznacza, ze musisz po mnie jeździc. Kup sobie A2 i niech Ci służy, tylko jeżeli spodziewałaś sie samych aprobat dla swojego pomysłu, to trzeba było zaznaczyć to na wstępie.

K

#16
Kleofas tytuł posta jest wyraźny i dotyczy konkretnego problemu. Jeżeli go dokładnie jeszcze raz przeczytasz, do napewno dostrzeżesz, że mówisz nie na temat. Chciałem tylko potwierdzenia lub obalenia przytaczanych w różnych testach opinii na temat A2. Chciałem to usłyszec od użytkowników tego aparatu.
Ten post to nie miejsce na rozważania czy cyfrówka, czy analog, kompakt, czy lustrzanka. Co z tego jest najlepsze - to ja dawno wiem!
Pozdrawiam

#17
A co do różnic w waszych wypowiedziach, to wcale one nie są takie duże. Nie boję się nawet stwierdzi, że powiedzieliście prawie to samo! No może z tą wycieczką...