#3
Kleofas, jeśli się nie dogrzebałeś, to masz tu przewalone z Carewiczów:

EF 50/1.8 mk.II

Zupelnie fantastyczny standardowy obiektyw, najtanszy EF jaki mozna kupic. Wykonanie kiepskie - plastyk i plastyk, ale jasnosc 1.8 a i ostrosc rysowania, po pewnym przeslonieciu, swietna. Uzywam go do zdjec w swietle zastanym (miasto w nocy+film 400 i swiatlo latarni ulicznych wystarcza) i do zdjec w ktorych potrzeba dobrej jakosci oraz malej glebi ostrosci.

Jesli trafi sie okazja lepiej moze kupic starsza wersje: mk I, ktora ma metalowy bagnet:
Dane techniczne:

6 soczewek w 5-ciu grupach,
5-cio platkowa przyslona,
odleglosc najblizszego ostrzenia: 0.45m,
maksymalne powiekszenie: 0.15,
srednica filtra 52mm,
waga 130g,
dlugosc 41mm, maksymalna srednica 68.2mm,
silnik MM (microMotor)



Uzywam go tez czasem z telekonwerterem Soligora x1.7. Jakosc pogarsza sie znacznie, ale dostaje przyjemny obiektyw 85/2.8, dobrze nadajacy sie do portretow.

Komentarze uzytkownikow
Wagabunda,20 grudnia 2000:
Uwagi dotycza wersji II. Wolny i glosny silniczek. Pierscien ustawiania ostrosci jest waski i malo praktyczny, po zalozeniu oslonki przeciwslonecznej prawie nie nadaje sie do uzycia. Oslonka przeciwsloneczna nakrecana na obiektyw tak jak filtr. Plastikowe mocowanie. Tyle na temat wad.
Zalety: cena,dobra optyka, a poza tym jest lekki i maly.

Emo,6 kwietnia 2001: Jeżeli miałbym kupować to tylko starszą wersję z metalowym bagnetem jest solidnie wykonana (taką właśni miałem). Mimo tego że jest to ciemny standart tylko 1,8 a nie 1,4 lub 1,2. Ma dobrą mechanikę i świetną optykę. Za małą kasę fajny obiektyw. Jak ktoś go już wepnie to się zakocha. Tak było ze mną. Polecam naprawdę warto mieć to szkło.


Stasiek,16 lutego 2003: Kupiłem za 400 zł tego standarta w pierwszej wersji z metalowym bagnetem, gorąco polecam, rewelacja!


Impet,9 wrzesnia 2003: Dodatkowe zalety starej wersji (stalowe mocowanie), wygodniejszy pierscien ostrosci i wizjer ze skala ustawienia ostrosci.

Ireneusz Rek,26 wrzesnia 2003:
Posiadam oba standardy 50/1,8 oraz 50/1,8 II.
Różnice które zaobserwowalem:


wersja II - lepiej, z mniejszymi oporami chodzi pierscień ustawienia ostrości
w wersji I pierscień jest lepiej umieszczony
w wersji II człon z soczewkami bardziej luźno chodzi i np po przrzystawieniu do szyby "chowa się" zmieniając ostrość, w wersji I nie ma tego problemu (ale I ogolnie ciezej chodzi)
w wersji I jest lepszy i wygodniejszy przełącznik AF/M,
w wersji I pierscień ostrości musi obrócić się o 1/2 obrotu przy ustawianiu ostrości od minimalnej do maksymalnej. W II tylko 1/4. Jest to istotne poniewaz ze skali głębi ostrości na 50/1,8 I można odczytać wiecej danych. W obiektywie 50/1,4 skok również wynosi 1/4 obrotu i na skali głebi jest tylko jedna przysłona. Oczywiście dla obiektywu 50/1,8 II nie ma to znaczenia ponieważ skali nie posiada wogóle.
50/1,8 I jest szczelniejszy (kurz)
wydaje mi się (nie potwierdzone testami) że I posiada lepsza opytykę

chmosky,13 pazdziernika 2003:
Moj pierwszy. Z uwagi na wygode kadrowania zamienilem na tokine atx 28-70. Tez jasna. EF50f1.8 niespecjalnie rysuje do f=4, przy f=5,6 lub f=8 nie jest mi specjalnie potrzebny, wiec lezy w torbie. Piecdziesiatki nauczyly mnie kadrowania i kombinowania zodlegloscia i glebia ostrosci. Chwala im za to. Ale to bylo 30 lat temu. Kto dzis w czasach gdy sie wszyscy spiesza bedzie sie zabawiac standardowa 50-tka? Swego czasu bardzo sie przejmowalem jakoscia (ostroscia) swoich szkielek. Sfocilem sekki gazet i motywow. Popelnilem 100 bledow proceduralnych. Wnioski! EF50f1,8 niezle rysuje przy f=4, bardzo dobrze przy f=8. Najleprze efekty przy fotkach z odleglosci wiekszej od 5-8 metrow. W odleglosciach mniejszych od 3 metry jest gorzej. Wysoko oceniam kontrast. To dla mnie wazne.Uzywam zawsze z tania gumowa oslona,polecam. Jest lekki. Korpus EOS 5 plus 50f1.8 to wydawalo by sie idealne rozwiazanie (wbudowana lampka nie winietuje i jest wystarczajaco mocna ) i co? A jasny zoom ciezki, wiec grip VG-10, i dlugi zoom, no to wielka lampa. Piecdziesiatka lezy w torbie. I znowu jej nie uzywam. Na koniec: pierwszy egzemplarz szybko sie rozpadl. Doslownie. Kupilem nowy za grosze w B&H. Po prostu jestem stary, uzywam czy nie, piecdziesiatke w torbie musze miec.
cron