"Nad technika latwo dyskutowac, nad przekazem - NIE. "
z tym trzymam z Toba mocno.
reszta co napisales, to belkot.
idac tym tropem, chcialbym zostac krytykiem fotografii. do konca zycia mialbym fuche, gdyby moje recenzje tak szukaly sensu, radosci i tesci, jak ty to robisz. a pewnie bym i kilka procent wszystkich prac zaslugujacych na pamiec i uwielbienie nie ocenil.
Dziecko wolne jak (chyba) zaden z nas, w przestrzenii zdajacej sie wybiegac daleko poza kadr, cieszace sie czyms tak nieuchwytnym, o czym my powoli zapominamy (bestroska).
gratulacje.
a psik.
zdrowo krytykuje twoj sposob pojmowania tresci fotografii. To podejscie jest infantylne i o zgrozo, piszac swoje bububu wciagasz w to NAS. taka generalizacja jest nie do przyjecia w krytyce. uwazasz, ze to dziecko jest bardziej wolne ode NAS, bo sie bawi? Za MY zapominamy o tym, czym jest beztroska.
BZDURA.
notabene, na jego twarzy nie ma ni kropli radosci.
#23
Filippo vel Marcin mów za siebie jak to w grodzie Kraka mawiali: trę duppąą o tratuarrr
pozdrawiam gorąco
pozdrawiam gorąco
#24
w grodzie Kraka jest wiele glupich powiedzonek.
niektore bardziej badz mniej wesole. ale fakt, zazwyczaj sa wesole.
Nie zrozumiales mnie, ale sie nie dziwie...
a ja sie dziwie
niektore bardziej badz mniej wesole. ale fakt, zazwyczaj sa wesole.
Nie zrozumiales mnie, ale sie nie dziwie...
a ja sie dziwie
#26
wrucilem tu po kilku dniach i zdania nie mieniam,
a nawet dodam ze odczuwa patrzac na dziecko
ze jest to sytuacja pozowana? i to bardzo nieudana!
Ale dzieciak pewnie dostal piecio cetowke za swoja gre
a nawet dodam ze odczuwa patrzac na dziecko
ze jest to sytuacja pozowana? i to bardzo nieudana!
Ale dzieciak pewnie dostal piecio cetowke za swoja gre