Witam
Przygotowuję się do pisania pracy historycznej na temat kontrkultury Związku Radzieckiego - mówiąc dokładniej, twórców przemycających w swoich dziełach wątki wolnościowe, antytotalitarne, religijne itd.
Jedną z czołowych postaci, które zamierzam umieścić w grupie niepokornych jest Andriej Tarkowski, którego notabene bardzo cenię. (inni to Wysocki, Płatonow, Coj - ale to już offtopic).
I tu mam prośbę. Jeżeli ktoś interesuje się wspomnianym reżyserem i jego problemami z cenzurą; zna jakieś materiały z internetu na ten temat, lub czytał książki które mogą mi dopomóc, to proszę o pomoc Nie nachalnie, bo sam dopiero rozpoczynam poszukiwania, ale może ktoś akurat jest znawcą mistrza Tarkowskiego...
Przy okazji rozpoczynam temat o wielkim Rosjaninie, bo aż wstyd, że do tej pory takiego topicu nie było
#2
akurat bede mial okazje - moge Ci kupic filmy w oryginale. chatiesz ?
jest kilka znakomitych pozycji, nawet po Polsku.
Ostatnio wydrukowano jego ksiazke. absolutne minimum. jego opowiesc po roznych dziedzinach filmu i sztuki. wylecial mi tytul, ale bez problemu kupisz - to z tej serii o tworcach filmowych
Po Polsku jest tez jego dziennik. Dawno wydano. Poszperaj, znajdziesz. Tez absolutne minimum.
I jest kilka filmoznawczych propozycji roznych polskich autorow.
Rowniez znajdziesz sporo w Kwartalniku Filmowym.
jest kilka znakomitych pozycji, nawet po Polsku.
Ostatnio wydrukowano jego ksiazke. absolutne minimum. jego opowiesc po roznych dziedzinach filmu i sztuki. wylecial mi tytul, ale bez problemu kupisz - to z tej serii o tworcach filmowych
Po Polsku jest tez jego dziennik. Dawno wydano. Poszperaj, znajdziesz. Tez absolutne minimum.
I jest kilka filmoznawczych propozycji roznych polskich autorow.
Rowniez znajdziesz sporo w Kwartalniku Filmowym.
#3
Dzięki za odpowiedź i propozycje O dzienniku niczego nie znalazłem, ale to może być dla mnie idealne, poszperam!
Póki co zebrałem w domu małą kolekcję radzieckich czasopism do szukania wzmianek o wspomnianych "niepokornych"
Za filmy uprzejmie podziękuję - chyba starczy mi słowo pisane i dzieła mistrza
Póki co zebrałem w domu małą kolekcję radzieckich czasopism do szukania wzmianek o wspomnianych "niepokornych"
Za filmy uprzejmie podziękuję - chyba starczy mi słowo pisane i dzieła mistrza
#4
uwielbiam tarnowskiego choc czesto go do konca nie rozumiem, widzialem na przyklad jego ostatni film „ofiarowanie” – fascynujace ale cholernie ciezkie. niesamowita jrdt ta strona wizualna jego filmow, scenografia w stalkerze ujecia w „andrieju rublowie”. w ogole stalker to jeden z moich ulubionych fimow, ile tam sie można dopatrzec, no wiadomo, symbolizm, metafizyka i te wszystkie inne smiszne rzeczy ktore tak kochaja krytyce :]
pamietam ze jest taki artykul „stalker jako ikona” nie pamietam autora ale jest tam zupelnie niezwykle spojrzenie na ten film, moze ci sie jeszcze zdazy przydac
pamietam ze jest taki artykul „stalker jako ikona” nie pamietam autora ale jest tam zupelnie niezwykle spojrzenie na ten film, moze ci sie jeszcze zdazy przydac
#5
Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie oglądania filmów Tarkowskiego, bez odpowiedniej lektury na ich temat I mówię tu zarówno o interpretacjach filmoznawców, jak i przede wszystkim o zdaniu samego reżysera. Ja co prawda jestem jeszcze młody i niedoświadczony , ale chyba nikt z nas w trakcie oglądania filmu nie jest w stanie wychwycić wszystkich symboli, przekazów, drugiego dna...docent strangehate pisze:uwielbiam tarnowskiego choc czesto go do konca nie rozumiem, widzialem na przyklad jego ostatni film „ofiarowanie” – fascynujace ale cholernie ciezkie.
"Ofiarowanie" jest chyba najbardziej złożonym filmem, jaki kiedykolwiek został nakręcony. Żaden obraz nie siedział mi w głowie tak długo...
I charakterystyczny dla reżysera deszcz. Niby tak proste zjawisko, a jaki nastrój wprowadza...docent strangehate pisze:niesamowita jrdt ta strona wizualna jego filmow, scenografia w stalkerze ujecia w „andrieju rublowie”.
Natomiast moją ukochaną sceną z całej twórczości Tarkowskiego jest chyba słynne ujęcie spadającego dzbanka z mlekiem we wspomnianym już "Ofiarowaniu". W ogóle to ten film jest jak dla mnie numerem jeden, również pod względem strony wizualnej. Mamy nastrojowe krajobrazy, mnóstwo aluzji ukrytych w obrazach, i tak mistrzowskie sceny jak epizod z rozterką bohatera po otrzymaniu prezentu urodzinowego... Cudo!
Już mi się nie przyda, bo niedawno skończyłem co miałem do napisaniadocent strangehate pisze:pamietam ze jest taki artykul „stalker jako ikona” nie pamietam autora ale jest tam zupelnie niezwykle spojrzenie na ten film, moze ci sie jeszcze zdazy przydac
A artykuł czytałem, autorem jest Seweryn Kuśmierczyk.
#6
ua wreszcie. Filmy ciężkie (często aż za ciężkie) formalnie, ale warte obejżenia. jakbys chciał to co nieco sie ich u mnie pałęta.