admin pisze:CZYTAJCIE UWAŻNIE - to o NASZYM BYĆ ALBO NIE BYĆ

Niestey to prawda sam doświadczyłem tego na własnej skórze .Nie w mojej firmie gdyż mam umowe podpisaną nie od zdjęcia i wierszówki tylko określona kwote miesięczną . Ale kiedy zrobiłem zleceni dla Poznańskiej miałem duże problemy z odebraniem pieniędzy ,nie mówiąc juz o tym że honorrium było 4krotnie niższe niż ustalenia jeżeli o prawa autorskie do dzieła to ja mam tak rozwiązaną sprawe .Negatywy są moje a redakcja ma prawo używać po raz drugi i trzeci zdjęć na swoich łamach nieodpłatnie. Jest to ustepstwo Z mojej strony .Ale jest to umowa obustronna i ot pretensji nie mam .Negatywy pozostaja moją własnością i do nich ja mam wszelkie prawa Choć teraz 90 procent zdjęc dla redakcji stukam cyfrą.Jeżeli jest cos ważnego wtedy pracuje analogiem .I tak to sie kula .Ale wiem jak walą w rogi kolegów z innych redakcji nóż sie w kieszeni otwiera i ludzie nie są w stanie zrobić nic