Witaj, jak wchodzisz do sklepu na osiedlu na które dopiero co sie przeprowadziłeś to też do ekspedientki zaczynasz;
"Wiesz co.. Zjadłbym sobie jajecznice, masz jakieś jajka?"
Co do pracy licencjackiej, temat fotografii może być ciekawym, ale trzeba go dość dobrze znać. Podpowiem Ci tyle że mógłbyś napisać coś w stylu ' Fotograf - Dobry czy zły" I nawiązać do fotografów którzy robią zdjecia podczas katastrof, lub gdy umierają ludzie.
Nawet tu na forum była kiedyś rozmowa na ten temat, w stylu; 'co zrobiłbyś będąc w afryce widząc głodujace dzieci?' - Zrobiłbyś zdjęcia bo po to tam jesteś czy sprzedałbyś sprzęt żeby nakarmić dzieci.
I co lepsze, zrobić zapierające dech w piersiach, zmiękczajace serca, zdjęcia i pokazać światu aby ktoś mógł pomóc. Czy sprzedać dorobek życia i oddać?
Tak samo w stosunku do ludzi którzy fotografowali polskę podczas ostatnich powodzi.
Robili zdjęcia podczas gdy inni pracowali - ktoś mógłby być zniesmaczony zachowaniem... Ale czy słusznie? A gdyby nie było kamerzystów, ani fotografów, to czy ktoś dowiedziałby się jakie są zniszczenia? Czy cała Polska wiedziałaby jakie straty są? Czy organizacje wspomagające potrzebujących wiedziałyby o tym?
Temat rzeka, poruszany (jak już pisałem) na tym i na pewno na innych forach.
Dodane tu było też jakiś czas temu zdjęcie 5 czy 6 reporterów stojących nad umierającym bądź zmarłym człowiekiem (prawdopodobnie w afryce, i nie była to śmierć naturalna). Czy to etyczne zachowanie? Ale czy wiedzielibyśmy o tym co się tam dzieje gdyby nie tacy ludzie?
Wydawałoby się że mają serca z kamienia.
Tak jak Ci co fotografowali wojnę, lub spisywali historię w tym czasie gdy ich koledzy, rodzina, znajomi oddawali życie...
Była jedna taka historia której dokładnie nie pamiętam.
Jeden z fotografów (tez w Afryce) zrobił zdjęcie umierającego z głodu dziecka, i wpatrującego się w niego wygłodniałego sępa.
Dostał za nie nagrodę..
Reporter zrobił zdjęcia, lecz dziecku nie pomógł. - (Nie potrafię tego pojąć, można przecież po zrobieniu zdjęcia spłoszyć ptaka, i pomóc dziecku). Ale wyszło na to że fotograf nie pomógł dziecku. Przez rok tragało nim sumienie... Zabił się.. Zdjęcie jednak pozostanie w pamięci wielu..
http://pinguy.infogami.com/blog/vwm6 - podobne kontrowersyjne zdjęcia.
(tu piszą też o tym)
http://www.filmweb.pl/forum/INNE/To+tyl ... ie,1252203
Poczytaj sobie.
Prawdziwa fotografia to nie tylko puste zdjęcia; za zwykłymi fotkami które widzimy na ekranie kryje się niejednokrotnie filozoficzne podłoże, i wielka historia.
Mam nadzieję że troszkę Ci pomogłem.
ps. czym różni się książka o fotografii od poradnika o fotografii?
Pozdrawiam.