Cyjanotypia i wzmacniacz miedziowy - pomocy

#1
Witam.

Postanowiłem zająć się trochę kolorowaniem swoich zdjęć i w praniu wyszły 2 pytania na które, niestety, nie mogę znaleźć nigdzie odpowiedzi. Może ktoś z was będzie znał odpowiedzi :)

1. Czy ktokolwiek wie jaki jest skład ilościowy wzmacniacza miedziowego? Tzn. wiem że idą tam 2 roztwory (siarczanu miedzi i żelazicyjanku potasu) ale niestety zgubiłem gdzieś ile gram tych substancji idzie na 100 ml wody.

2. Druga sprawa to czy ktoś wie ile czasu powinno się naświetlać papier pokryty mieszanką do cyjanotypii? Tu z kolei wiem jaki jest skład ilościowy ale nigdzie nie mogę znależć informacji jak to naświetlać.

Z góry dzięki za jakiekolwiek rady ;)

Re: Cyjanotypia i wzmacniacz miedziowy - pomocy

#2
malkavian pisze:
2. Druga sprawa to czy ktoś wie ile czasu powinno się naświetlać papier pokryty mieszanką do cyjanotypii? Tu z kolei wiem jaki jest skład ilościowy ale nigdzie nie mogę znależć informacji jak to naświetlać.
To zależy jak (a raczej czym) naświetlasz i jaki masz negatyw (jak gęsty).
Naświetlając np. solarium, przy średnio gęstym negatywie będzie to od minuty do kilku minut, jeśli naświetlasz na słoneczku - w taką pogodę i porę roku jaką mamy teraz - może to potrwać nawet ok. 1,5h, latem - ok 15-20 min.

#9
a pewnie :)

fotografie naświetlane są na różnych papierach akwarelowych, chemia nakładana była kilkoma metodami (smarowanie pędzlem, watą, wylewanie na papier itd.) "tonowane" herbatą (earl grey, royal ceylon, english breakfast w różnych proporcjach ;) ).

formaty od 18x24 do 70x70cm. pierwszy portret nie jest mojego autorstwa, pożyczyłam duży negatyw od kolegi.

dodam, ze moim zdaniem technika ta jest bardzo łatwa, a przy tym efekciarska, niespecjalnie też przepadam za tym błękitem, dlatego ratowałam herbatą. Mimo romansiku z cyjanotypią zostaję wierną żoną emulsji fotograficznej.
Załączniki
m1.jpg
m1.jpg (194.64 KiB) Przejrzano 18251 razy
m3.jpg
m3.jpg (222.89 KiB) Przejrzano 18251 razy

#14
dziękuje bardzo :)

nie przepadam za swoimi zdjęciami, ale to ostatnie (w pociągu) darze ogromną sympatią. to jedno z pierwszych zdjęć które w życiu zrobiłam (pierwsza albo druga rolka(?)) film wywołałam w w41 (wyw. do papieru...) wyszło baaardzo kontrastowo. doczekało się powielenia w kilku technikach, w cyjanotypii moim zdaniem wygląda najgorzej... najlepsza jest po prostu odbitka bw i emulsja na lustrze PKP, która niestety zaginęła w trakcie licznych przeprowadzek :/

ot, tak mi sie sentymentalnie zrobiło :)
cron