Czy to wina filmu(wywoływania) czy raczej aparatu:
Chodzi mi tu o plamy, jakby od pędzla.



Oraz taką wypaloną plamę na chmurze i ten paseczek pojawiający się na każdym zdjęciu.


Film: Fuji Superia 200
Skan: Kraków FotoEkpress

nie widać obrazków

Sorry, w końcu zdjęcia wrzuciłem na fotosik bo nic innego nie działa ani picasa ani fotohub

te ślady pędzla to wygląda mi na odcisk palucha laboludka.
cienka linia to rysa na negatywie albo syf na skanerze.
plama na chmurze to chiba coś do negatywu się przylepiło.

Ten cienki pasek --- jakby druty telefoniczne to zapewne wina aparatu ---- rysuje film . Miałem coś takiego w Zenicie ET --- nie stety nic nie dało się zrobić ---- aparat pojechał do Turcji { sprzedałem handlarzom } . A tak przy okazji ---- widzę , że masz Revueflexa AC 2 ---- działa u ciebie wstępne podnoszenie lustra ? Ja mam AC 1 i nie moge dojść jak to uruchomić .

Aparat jest w porządku.

To pierwsze wyglada jak linie papilarne z palucha laboluda. Drugie to jakis syf na filmie. Jednym slowem troche niechlujnie ktos sie filmem poslugiwal.
Zeskanuj foty na porzadnym skanerze z ICE ( Nikon, Minolta ) te smiecie znikna.

Plama na chmurze to paproch na filmie, a linia jest gratisem od skanera. Pozdro!