Obiektywy do 10d

#1
Przymiezam sie do wybory obiektowow do Canona 10d (za jakis czas go nabede)
Wybor kreuje sie w cenach ok. 3tys za 1sztuke
Narazie jestem przekonany do:
-Sigma 15-30 f/3.5-4.5 EX Aspherical DG DF (3399.00 zł)
-Tokina AT-X 280AF Pro 28-80 f/2.8 (3499.00 zł)
Wiem ze niekiedy ta tokina niechce dzialac poprawnie z 10d ale bym sobei sprawdzil gdyby jzu doszlo do kupna..
Wiem tez ze 10d ma mnoznik 1.6 wiec te zoomy beda troszke wieksze..
Widzialem fotki z tych obiektowow, pytalesm sie uzytkownikow i wszystko ok...
Ale czy cos lepszego za te pieniadze moge kupic?
Narazie rozwazam te ogniskowe dopiero potem jakis tele...

#2
esz arturo do ciebie to sie mowi jak do slupa a ty i tak dalej swoje....

Cyfrowe lustrzanki nie maja mnoznika na zoom, tylko to sie nazywa Field of view crop factor. Chodzi o to ze jak podepniesz ten 15-30 to zoom nadal bedzie 15-30 ale pole widzenia na 15mm bedzie takie jak pole widzenia z 28mm (wsumie chyba mniej).

A ten 15-30 sigma to bardzo dobre szkielko, moj brat ma je podpiete do Nikona D100 i sprawuje sie calkiem calkiem, co do tokiny to nie mam danych, sprawdz all.

#3
No dobrze nazywa sie to inaczej ale dobrze myslalem czyz nie?
Ze juz nie bedzie to praktycznie 15mm ale 15x1.6 =24mm ?

#4
zle myslisz, to nadal jest przyblizenie 15mm, z tym ze crop factor oznacza ze sensor w poziomej lini jest krotszy od klatki filmu i tym samym obraz przesylany przez obiektyw trafia na sensor nie w calosc bo sensor nie jest tego samego rozmiaru co klatka, masz to samo przyblizenie z tym ze pole widzenia sie skraca, boki obrazu sa obcinane i to wyglada tak ze 15mm wyglada jak 24 z tym ze przyblizenie jest 15mm... rozumiemy sie??

a 15-30 to swietny wybor;)

#5
15mmx1.6=24mm, to jest przelicznik pola widzenia obiektywu na 10d, przyblizenie zostaje takie samo... tak samo jak masz obiektyw 200mm to to przyblizenie nadal jest 200mm z tym ze pole widzenia jest na tyle obciete ze wyglada jakbys mial 320mm.. obcinane boki sa;)

#7
Rave teraz to ja przestaje jarzyć.
Powiedz mi proszę czy odbitki tego samego formatu z matrycy i 15mm oraz z negatywu i 24mm będą różnić się czymkolwiek ,w tym pod względem głębi ostrości i perspektywy ?

dzięki

#8
nie nie beda sie roznic... ok postaram sie to powiedziec tak.. masz powiedzmy

Nikona F100 z zalozonym 15-30mm sigmy robisz zdjecie, klatka filmu ma 24x36mm, i masz swoje zdjecie,

Teraz bierzesz Canona 10D zakladasz sigme 15-30 robisz zdjecie, sensor ma rozmiar u 10D 22,7x15,1mm,

jak widac klatka jest wieksza niz sensor, oba zdjecia beda mialy ta sama perspektywe, to samo przyblizenie w tych samych fokalnych. Z tym ze klatka filmu zarejestruje wiecej niz sensor, bo sensor nie lapie obrazu pobokach bo jest krotszy niz klatka filmu. Jak producent podaje wspolczynnik taki jak w canonie ze 1.6FOV crop factor(FOV-field of view) to znaczy ze podaje jak bardzo pole widzenia na danym obiektywie zostaje zmienione, bo skoro sensor jest mniejszy to mniej zarejestruje, obcina boki poprostu. 15mm powiekszenie ale pole widzenia niejest 15mm bo sensor krotszy i pole widzenia przez to jest jak z 24 mm. Masz zdjecie z F100, jezeli chcesz jak bedzie wygladac zdjecie z 10D to wez zdjecie z analoga i odetnij z kazdego boku 2cm czy ile tam;) rozumiemy sie?? tylko to sie zmienia reszta jest ta sama;)

#9
Czy dobrze rozumuję ?
Obiektyw 15mm dla tej matrycy jest całkowicie równoważny obiektywowi 24mm dla negatywu 36x24. Zdjęcia uzyskane takimi obiektywami będą miały taką samą perspektywę i głębię ostrości.
Perspektywa zależy bowiem tylko od odległości zdjęciowej. Natomiast głębia ostrości zależy od ogniskowej obiektywu i przysłony ,czyli dla ogniskowej 15mm jest większa niż dla 24mm. Jednak matryca jest mniejsza więc zdjęcie trzeba będzie powiększyć o 1,6 raza w stosunku do negatywu co o tyle samo zmniejszy głębię ostrości i zrekompensuje różnicę ogniskowych.
Tak więc mimo ,że obiektywy 15mm i 24mm mają różne powiększenia to efekt końcowy na zdjęciu będzie identyczny. I praktycznie 15mm dla tej cyfry to to samo co 24mm dla negatywu 24x36.

Pozdrawiam

#10
Rafal pisze:Czy dobrze rozumuję ?
Obiektyw 15mm dla tej matrycy jest całkowicie równoważny obiektywowi 24mm dla negatywu 36x24.
jest rownowazny tylko w polu widzenia, 15mm na cyfrze ma pole widzenia 24mm, 15mm na analogu ma pelne pole widzenia przewidziane dla tej ogniskowej czyli 15mm czyli 100 iles tam stopni


Rafal pisze:Zdjęcia uzyskane takimi obiektywami będą miały taką samą perspektywę i głębię ostrości.
To w ogole nie ma nic do rzeczy, jaka se glebie ustawisz taka bedziesz miec
Rafal pisze:Perspektywa zależy bowiem tylko od odległości zdjęciowej. Natomiast głębia ostrości zależy od ogniskowej obiektywu i przysłony ,czyli dla ogniskowej 15mm jest większa niż dla 24mm. Jednak matryca jest mniejsza więc zdjęcie trzeba będzie powiększyć o 1,6 raza w stosunku do negatywu co o tyle samo zmniejszy głębię ostrości i zrekompensuje różnicę ogniskowych.
Dzizas czemu ty sobie to tak komplikujesz.. perspektywa zalezy od odleglosci to fakt masz racje, 15mm na cyfrze nadal bedzie mialo perspektywe 15mm, glebia ostrosci zalezy opd przeslony wiec jaka se ustawisz taka bedziesz miec(ogniskowa tez ma na to wplyw chociaz nie zawsze) glebia nie jest wieksza dla 24 niz 15mm, Rafal tu nie zachodzi zadne powiekszenie czy przyblizenie obrazu, 15mm to 15mm , 24mm to 24mm, nic nie zmniejsza glegi ostrosci w ogole nie wiem skad zes to wytrzasnal, masz zle info.

Rafal pisze:Tak więc mimo ,że obiektywy 15mm i 24mm mają różne powiększenia to efekt końcowy na zdjęciu będzie identyczny. I praktycznie 15mm dla tej cyfry to to samo co 24mm dla negatywu 24x36.

Pozdrawiam
Mylisz sie.. 15mm dla tej cyfry to to samo co 24mm dla negatywu ale tylko wzgledem pola widzenia czyli FOV'u...

ok patrz i poprostu se to zakoduj:
15 mm na cyfrze to 15mm na analogu z tym ze pole widzenia 15mm na cyfrze odpowiada polu widzenia 24mm ale powiekszenie obrazu glebia bla b la b la co zes tam mowil nadal jest 15mm..

przychodzisz do sklepu, bierzesz F80 nikona i bierzesz d100, na obydwa zakladasz powiedzmy AF-S 24-85 u stawiasz ja na 85 na obydwu aparatach i na obydwu masz to samo przyblizenie i glebie ostrosci z tym ze na D100 obraz nie jest tak iszeroki i nie lapie obraz una bokach bo go sensor nie rejestruje... blagam powiedz ze rozumiesz.. bo jezeli nie to nie wiem bedziesz musial se to wbic do glowy..

#11
poznaj ten ból Rave, też kiedys tłumaczyłem rafałowi z pozoru proste zalezności pomiedzy kontrastem i pozornym niwelowaniu go flashem :)

twarda sztuka, hehehehe
powodzenia zyczę...

#13
Rave prostuje bo źle to sobie wymyśliłem. Głębia ostrości na cyfrze przy 15 będzie większa niż przy analogu i 24. Czyli oba zdjęcia będą się różnić.

Wyobraź sobie taką analogiczną sytuację. Bierzesz tego F80 i zakładasz obiektyw 15mm bo nie masz 24mm. Z negatywu robisz powiększenie wycinka obrazu odpowiadającego kadrowi jaki uzyskałbyś z obiektywu 24mm. Wycinek ten odpowiada wielkością matrycy d100. Ale głębia ostrości wykonanej z niego odbitki nie będzie odpowiadać tej jaką uzyskałbyś z obiektywu 15mm bez kadrowania. Będzie mniejsza ponieważ te szczegóły które były uznawane jeszcze za ostre przy klatce 36x24 teraz już takie nie będą. Po prostu jeżeli za największy ostro odbierany przez człowieka detal uznamy ten który ma 1/1500 przekątnej kadru to wraz ze zmniejszeniem przekątnej ten detal będzie musiał też być mniejszy. Głębia ostrości zmniejszy się więc zgodnie z proporcją boków kadrów czyli 36/22,5=1,6 raza. Ale ( i tu się myliłem) uzyskana głębia ostrości nie będzie równa tej jaką uzyskali byśmy robiąc zdjęcie obiektywem 24mm i nie kadrując. Głębia ostrości maleje bowiem zgodnie z kwadratem ogniskowej obiektywu. Dla ogniskowej większej o 1,6x głębia spadnie 2,56 raza. A kadrując spadła 1,6 raza. Głębia ostrości dla wycinka kadru i ogniskowej 15mm odpowiada mniej więcej tej z obiektywu 18,9mm dla kadru 24x36.

Tak więc zakładając do d100 i f80 taki sam obiektyw masz to samo przybliżenie ale różną głębię ostrości. I dlatego przelicznika 1,6 nie można traktować jak przelicznika ogniskowej.
A obiektywy 15mm i 24mm są swoimi odpowiednikami tylko pod względem kąta widzenia.

Mam nadzieję ,że zgodzimy się z tym obaj.

Pozdrawiam

#14
Rafal pisze: Tak więc zakładając do d100 i f80 taki sam obiektyw masz to samo przybliżenie ale różną głębię ostrości. I dlatego przelicznika 1,6 nie można traktować jak przelicznika ogniskowej.
A obiektywy 15mm i 24mm są swoimi odpowiednikami tylko pod względem kąta widzenia.

Mam nadzieję ,że zgodzimy się z tym obaj.

Pozdrawiam
Alleluja:D

#15
No to ja sie tylko doloze kilkoma spostrzezeniami na temat sigmy 15-30 f3.5-4.5 DG Aspherical.
W dotyku czuje sie bardzo solidnie.
Jest ciezki.
Kiedy przyblizasz lub oddalasz sam obiektyw sie nie wydloza.
Obiektyw jest bardzo uwypuklony.
Ma dedykowany "lens hood" i przez to nie da rady zalozyc normalnych okraglych filtrow. Zalecane sa filtry zelatynowe ktore sie zaklada na tyle obiektywu.
Jest troche przekzywien jak na maxa jest sie oddalone ale mi to nie przezkadza.
Ogolnie bardzo jestem zadowolony. Trzeba uwazac na swiatlo padajace z katow bo bardzo latwo miec flare. Mozliwe jest tez "ghosting" ktore moje tutaj ponizsze zdjecie bardzo dobrze oddaje. Dla opisu zdjecie jest na 15mm, a korytaz jest dosc waski. Spojrz na ta niebiedka plamke, to jest "ghosting" i moze sie zdazyc jak masz blisko zrodlo swiatla w tym przypadki lampe na suficie.
Obrazek

a tutaj jest wersja zrobione Sigma 28-80 na krotkim koncu 28mm.
http://www.digart.pl/zoom.php?id=26806&dwnl=1