#2
400d to poprostu aparat (choc troche gorszy ergonomicznie) i kazdy inny by sie nadawal. osobiscie nie wiem ile kosztuje wszystko w polsce 'ale' w takim przedziale to np: canon 30D + canon ex430=okolo £500 co do szkla to dosc tanie i slawne jest 50mm 1.8

nie wiem ile kosztuje 400d ale zapewne niezbyt to drogi sprzet wiec poszukaj troche na necie a zobaczysz co ci pasuje. Warto takze na sprzed z 2 reki popatrzec, np canon 40d ;]

#3
Za 3 tyś to kup sobie szkicownik i komplet kredek. Jak chcesz się zająć fotografia ślubną i nie robić krzywdy Klientom to uzbieraj 30 tyś. 400D może dać radę na plenerze w słoneczku ale nie w kościele. Trochę szacunku dla ludzi, dla których to jeden z ważniejszych dni w życiu.

#5
Ja wiem, że bylejakość w Polsce stała się normą ale moja torba ze sprzętem jest więcej warta niż auto, którym ją wożę. Przykro mi, że nie wpisuję się w tendencje minimalnych wysiłków i staram się równać ze światowym poziomem, sprzętowo również. Policz sobie na szybko 2x pełnoklatkowe body + 3 szkła klasy L po 3-4 tyś szt. zapewniające pełen zakres ogniskowych + jasna stałeczka do zadań specjalnych (nie mówię o 50 1.8) + 3 systemowe lampy błyskowe wraz z wyzwalaczami nie z chin + 5-6 kompletów baterii do lamp, wyzwalaczy i zapasowe aku do body + softy, blendy itp. Przy okazji warto kupić garnitur bo czasu wycieruchów w kościele i na weselu już minęły. Ile Ci wyszło? 3 tyś? :D

PS. Samochód niestety trzeba liczyć osobno ale to już niewielki wydatek. Tzw. mały pikuś. :D

#6
nie powiedziałem,że 3 tyś wystarczą....na body i 50 1.8 tak,
ale nie popadajmy w skrajności:). Bylejakość bierze się przede wszystkim z braku umiejętności w fotografii jak i każdej innej dziedzinie sztuki.

#7
Ja sądzę że nie chciałbym aby focił mi ślub ktoś nie wiedzący jaki sprzęt potrzebuje.
I że gdybym był profesjonalnym fotografem ślubnym w Twojej okolicy to nie lubiłbym Cię za psucie interesu 'ja zrobie taniej'... Ludzie polecieliby na kasę nie patrząc na profesjonalistę, sprzęt za kilkanascie/dziesiąt tysi, na jego umiejętności, i zdjecia.. ze względu na kasę...

400D.. nada się jak umiesz kadrować
Jak nie umiesz to i nowym Haselem 200mpx za 32k euro i ze studiem foto nie zrobisz dobrych fot.

Ślubniak jak dobrze kadruje to D300s + 35 + 85 + SB-800/900 i nie wiele go będzie ograniczać:) I nie trzeba wyrzucać 30k.
8-9wystarczy

#8
To ja mam jakichś dziwnych znajomych bo biorą sprzęt w leasing czy kupują za gotówkę i nie jest to kwota mniejsza niż 10 tyś. No bo jak wydać mniej jak się kupuje D3 albo 5DmarkII z zestawem 3 L-ek?

400D polegnie w kościele. Skoro w 5D muszę czasem robić na ISO 1600-2400 żeby wyciągnąć czas 1/60-1/80 to co zrobi właściciel 400D? Nawet 50mm 1.8 nie pomoże. Lampa błyskowa nie zawsze jest użyteczna a kierowanie jej prosto w Młodych skończy się katastrofą.

Wiem, że 30 tyś to dużo i nie każdy może sobie pozwolić na kupno wszystkiego na raz. Sam też tak nie zrobiłem ale chcąc osiągnąć komfort pracy trzeba się troszkę wysilić. Na szczęście pracowałem wtedy jeszcze na etacie i mogłem sobie pozwolić szaleństwa. :D

#9
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi,
przyznam że nieco zaskoczył mnie ton wypowiedzi niektórych...
No ale, przecież to otwarte forum... :wink:
Tak czy inaczej wezmę sobie do serca Wasze wskazówki.

Dziękuję raz jeszcze wszystkim i życzę dalszych sukcesów.

Re: Canon 400D na uroczystości ślubne?

#10
artur22 pisze:Witam. Czy Canon 400D może się nadawać do fotografii ślubnej?

Mam do dyspozycji ok 3000zł, gdyby dołożyć jakiś jasny obiektyw + lampę błyskową?

Co o tym sądzicie?

Proszę Was o pomoc i rady.
Z takim sprzętem i taką kwotą nie powinieneś fotografować ślubów.
Po Twoim pierwszym poście na forum domniemam, że to będzie pierwszy zakup aparatu cyfrowego. Szkoda by było abyś bez żadnego doświadczenia nabytego przy okazji zepsuł parze młodej tak ważne wydarzenie w ich życiu jakim jest ich własny ślub. Odpuść temat przynajmniej na razie i fotografię ślubną zostaw ludziom, którzy potrafią fotografować i mają czym aby sprostać zleceniu z gwarancją satysfakcji pary młodej.
Zapytam Cię jeszcze bo aparat, lampy,jasne szkła to 75% sukcesu a jak wygląda sprawa komputera, monitora do grafiki, dysków zapasowych, legalnego oprogramowania itd? Masz czy nie wiedziałeś, że trzeba mieć?
Kolega musichead dobrze Ci napisał i podzielił się z Tobą swoim doświadczeniem.
Więc kup Swój pierwszy cyfrowy aparat naucz się fotografować, nabierz doświadczenia, zmień po jakimś czasie sprzęt na taki , który pozwoli Ci pracować komfortowo w trudnych warunkach i wtedy pomyśl o fotografii ślubnej.

Na dzień dzisiejszy pozostaje Ci uwiecznienie na jakiejś łące ceremonii zaślubin
żuka gnojarza, któremu nie zrobisz krzywdy jak mu sesje strzelisz. Tylko uważaj na wszędobylskie ślimaki aby żadnego nie rozdeptać :wink:



Pozdr
Tomek

#11
jeszcze jedno. zastanów się czy taka "praca" Ci odpowiada. sam zrobiłem kilka ślubów i na szczęście nie zdążyłem zainwestować w sprzęt. to nie dla mnie.

#12
artur22 pisze:Dziękuję wszystkim za wypowiedzi,
przyznam że nieco zaskoczył mnie ton wypowiedzi niektórych...
A Ty chciałbyś aby ktoś przez swoją niewiedzę i niedoświadczenie zepsuł Ci pamiątkę z tak wyjątkowego dnia?
tak jak pisał musichead

2 body 2-3 lensy (w tym jedna jasna stałeczka np.50 1,4) 2 lampy 2-3 komplety baterii do aparatów/lamp, ze 4-6 kart pamięci to minimum w/g mnie. Bez takiego zestawu ja bałbym się pójść na sesję ślubną do kościoła.
Przy czym w kościele nie wyobrażam sobie błyskać lampą ze stopki aparatu..

Już nawet nie wchodząc w problemy z rozkładaniem lamp i wyzwalaniem bezprzewodowym, to jednak troszke tego sprzetu musi być..
Wyobraź sobie że idziesz z 400D i potykasz sie na schodach.. Body się rozpada.. Co mówisz parze młodej? "Sorry"?
To tylko jedna rzecz z wielu jakie mogą się wydarzyć..
Załóżmy że przed kościołem pada mocny deszcz... To co? chowasz body pod kurtkę? Czy ryzykujesz że Ci ten plasticzek poprzecieka, i zaleje np slot karty pamięci albo elektronikę w środku?

A ponadto za Tomkiem:)

Ps. Oczywiście znajdą się młodzi którzy nie mając za wiele pieniędzy wezmą Ciebie za 500zł... ale to Twoja decyzja.

#13
Hmmm, a mnie zastanawia, że skoro stawiasz takie pytanie, to czy masz umiejętnosci do fotografowania ślubu? Bo jeśli nie masz kilkuletniego solidnego doświadczenia z robieniem zdjęć w ogóle, to i sprzęt za 100tys. ci nie pomoże.

Osobiście nie wybierałbym się na ślub z niczym mniej niż 5dmkII, 24-105L, 50/1.4, lampa 550 EX. Dorzuć baterie, karty, torbę wyjdzie pewnie koło 4000 Eur. Przy czym jest to absolutne minimum, szalu nie robi, a jeśli cokolwiek nawali w trakcie, to leżysz. Optymalnie: 2x 5dII, 24-70L, 35L, 85L, fisheye, 2x lampa... no to wychodzi chyba tak jak pisał musichead

No i oczywiście kwestia tego co zrobisz po ślubie, bo przecież nie zgrasz zdjęć z karty prosto na płytę i już... trzeba zdjęcia wygłaskać w photoshopie i zrobić z nich album na papierze...

Idąc nawet na wariant mocno konkurencyjny - ślub za 500pln, policz ile trzeba będzie się nabiegać żeby dokupić jakiś obiektyw i podwyzszyć cenę i czy w ogóle za to wyżyjesz po zapłaceniu podatków...

#14
Jak najbardziej powyższy aparat nadaje się do fotografii ślubnej, jednakże obecnie w sprzedaży dostępnych jest znacznie więcej lepszych modeli np D7000, lub D3s a także D90. Według mnie są to najlepsze lustrzanki na rynku obecnie. Modele te w doskonałych cenach widziałem w Lucas24. Myślę że którykolwiek z nich wybierzesz będziesz zadowolony.

#15
no jelsi chodzi o fotograife slubna nie ma co przyginac potrzebny dobry sprzet i dobre zjecia! inaczej to mozna zwykla cyfrowka sobie pstrykac. ja zazwyczaj kupowalam objektywy na ebay a ostatnio tez widzialam dobre oferty na [wymoderowany]. na lucas 24 tez mozna dobra cene znalesc

#16
Hej, jestem właścicielem 400d i też ostatnio się zastanawiałem czy nie wystawić ogłoszenia dla jakichś "zdesperowanych" par młodych, którzy wogóle nie planują mieć fotografa tylko liczą na zdjęcia gości i wtem nawet moja 400d myśle, że byłaby zbawienna. Co myślicie o takich ogłoszeniach? Ale kolego rzeczywiście jak dopiero kupujesz aparat to popstrykaj wpierw portrety czy coś w ten deseń, bo ja sam kupiłem 400d za 900 zł, a ostatnio lampę błyskową kupiłem drożej niż body, więc ogółem już chyba z 5000 zł zainwestowałem w sprzęt, a widze jak to dalej mało itd. Kończąc, co myślicie o takim ogłoszeniu? Nobo jak inaczej nabyc doświadczenia jak nie tak?

#17
Epik pisze:zastanawiałem czy nie wystawić ogłoszenia dla jakichś "zdesperowanych" par młodych, którzy wogóle nie planują mieć fotografa tylko liczą na zdjęcia gości i wtem nawet moja 400d myśle, że byłaby zbawienna.
raczej kiepsko będzie, takie pary nie planuja po prostu takiego wydatku i do tego ciężko je przekonać.