Yashica Electro 35G - pytanie

#1
Hej, jestem zarówno na forum, jak i w temacie fotografii kompletnie nowa :) Piszę, ponieważ mam pewien problem - dostałam po ojcu stary aparat, Yashica Electro 35G, z 1966r. Strasznie się ucieszyłam, bo lubię takie stare bajery, ale, co tu dużo mówić, po prostu nie znam się na fotografii i dopiero wdrażam się w temat. Moją pierwszą kliszę spisuję na straty, bo jestem przekonana, że z 36 zdjęć wyjdzie może 5 - wszystko dlatego, że dla mnie nowością jest dopasowywanie dalmierza, czy przesłony :)

Ale do rzeczy. Czytałam manual, znaleziony w internecie (link: http://www.cameramanuals.org/yashica_pd ... tro_35.pdf), żeby zapoznać się trochę z opcjami aparatu. Okazuje się, że yashica jest "półautomatem" i użytkownik nie musi dopasowywać osobno czasu i przesłony, bo aparat robi to za niego; wystarczy tylko ustawić jeden z parametrów, przesłonę. Tu właśnie pojawia się problem, bo aparat posiada także dwie lampki, sygnalizujące o złym ustawieniu przesłony (są to wartości od 1.7 do 16). Gdy zdjęcie jest prześwietlone, zapala się czerwona lampka, a gdy niedoświetlone - żółta. W instrukcji jest także napisane, że w przypadku niedoświetlenia wypadałoby użyć statywu. W każdym razie, domyślam się, że do zdjęć w pomieszczeniach używa się przedziału od 2 do 1.7. Kiedyś przez przypadek ustawiłam 5 i aparat poinformował mnie o tym dopiero w momencie wyzwolenia migawki, a nie przy wciśnięciu przycisku do połowy. Sprawdzałam baterię, wszystko gra. Jaka może być tego przyczyna? czy to wina kiepskiej instalacji? skłaniałabym się ku temu, jednak te lampki od czasu do czasu działają, szczególnie czerwona i przy lepszym świetle. Chciałam znaleźć rozwiązanie w instrukcji, ale chyba nie bardzo rozumiem żargon :( Zależy mi na wyjaśnieniu, bo przy moich umiejętnościach fotograficznych te lampki bardzo mi się przydadzą.

Mam jeszcze parę pytań odnośnie czułości filmu - gdyby ktoś mógł mi wytłumaczyć, byłabym wdzięczna :)

#2
Dzień dobry

przysłona:

im mniejsza wartość tym zdjęcie jaśniejsze (przy pozostałych parametrach na tym samym poziomie), i mniejsza głębia ostrości ( sprawdź w necie co to)

czułość filmu:

im wyższa tym zdjęcia jaśniejsze, ale bardziej ziarniste- mające więcej zniekształceń

jeśli masz ustawiony ten 'półautomat' ( czyli na dzisiejsze priorytet przysłony- sprawdź w necie) to aparat automatycznie dostosowuje czas otwarcia migawki do czułości filmu (raczej ustawionej niż automatycznie wykrytej w przypadku aparatu z 66r) i ustawionej przez Ciebie przysłony.

Im dłuższy czas otwarcia migawki tym bardziej poruszone zdjęcia mogą wyjść, dlatego przydaje się statyw.

W części analogów jest tak, że zielona jest dla krótkich czasów, żółta dla 'średnich' czerwona dla długich.

________________________
Rada: poczytaj- o wszystkim co jest czym, a połapiesz się w instrukcji

polecam:

http://www.szerokikadr.pl/

#3
Wielkie dzięki! Wszystko sobie przeczytam.
A co z tymi niedziałającymi lampkami? To jest przyczyna braku styku kabelków, czy może ja coś źle robię/aparat nie łapie?
cron