Polaroid i Impossible Project

#1
Witam:)

Niedawno ubzdurało mi się w głowie, że zacznę przygodę z polaroidami, w których się zakochałam. Zawsze marzyłam o uprawianiu takiej fotografii, więc przeczytają wcześniej kilka artykułów na ten temat zakupiłam Polaroida One Step Rainbow i 600 Extreme za łączną kwotę ok 60 zł (więc nawet mi się udało). Wiedziałam że firma Polaroid zaprzestała produkcji wkładów już kilka lat temu i wiedziałam również, że firma Impossible Project wznowiła ich produkcję własną linią. Tak więc niewiele myśląc kupiłam na spróbowanie wkład IMPOSSIBLE Color PX 70 do One Step. Cała uradowana włożyłam kasetę i zrobiłam pierwsze zdjęcie, które od razu wpadło do zaciemnionej kasety. Po kilkunastu minutach wyciągnęłam je i nieźle się zmartwiłam-zdjęcie było całe brązowe. Myślałam, że może coś nie tak, więc zrobiłam 2-efekt taki sam. Wyglądało jakby chemia wgl nie przedostawała się na papier. Napisałam maila do sklepu, w którym zakupiłam produkt (z datą produkcji sierpień 2011), a więc moim zdaniem już trochę 'wyleżany'. Dostałam odpowiedź: " Impossible nie podaje dat ważności zawsze są wytłoczone daty produkcji-określają termin ważności do 2 lat ). Nie jest to towar przeterminowany sam producent podkreślał że były problem z tym filmem . Były to pierwsze oblewy aktualnie są nowe wersje tego filmu np. PX 70 Color Protection które są bardziej dopracowane technologicznie." Załamałam się. Wychodzi na to, że zmarnowałam 90 zł i cała paczka do wyrzucenia. Czy ktoś miał podobne doświadczenia? Albo jakąkolwiek styczność z tymi wkładami? Czy na jakichkolwiek z nich da radę wywołać jakieś zdjęcie?
Dodam, że aparat sprawny i wcześniej był testowany, ale na wkładach Polaroidowskich.
W załączniku zdjęcie.
Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.