FOTOGENICZNOŚĆ - co to jest? :)

#1
Witam

Tak sie ostatnio nad tym tematem zastanawialem. Co to wlasciwie jest?

Widzimy wiele razy, ze piekni ludzie na zdjeciach wychodza tragicznie (niezaleznie od umiejetnosci fotografujacego), a ludzie malo atrakycjni wychodza na fotkach jak bóstwa. Dlaczego tak sie dzieje?

Czy to sa jakies wlasciwosci twarzy, ze na zywo wygladaja tak, a przy fotkach, przy odpowiednim zalamaniu swiatla, warunkach otoczenia itd., wychodza na odwrot?

Nawet nie chodzi mi o jakies specjalne pozowane fotki robione przez kogos doswiadczonego, ale o tych zwyklych fotkach pstryknietych na pamiatke.

Jak to jest Waszym zdaniem? :)

#3
Maćko ma zdecydowana racje chociaż nie tylko modelek, modele tez tak mają:)

A teraz serio. Uważam, że nie ma czegoś takiego jak fotogeniczność. Np. robie zdjęcia jakiejś dziewczynie. Wszystkim zdjęcia się podobają tylko nie jej. Bo tu ma zaduży nos a tu coś a tam jeszcze co innego. I mówi że jest niefotogeniczna. Ja niezauważam tych "wad". Dziewczyna widzi je, bo jej się te rzeczy w sobie nie podobają. Hmmmm zamotałem?:)

Inna sprawa to głupi wyraz twarzy albo coś takiego. Ludzie myślą, że robiąc jakąś mine wyglądaja fajnie/naturalnie. Na zdjęciach wychodzi to troszeczke inaczej:) Z czasem "model" przyzwyczaja się do aparatu i staje sie fotogeniczny.

To takie moje doświadczenia z portretem
Pozdrawiam

#6
fotogenicznośc.... to umiejętność fotografa uchwycenia momentu kiedy model nam nie "pozuje" czyli oddanie jego naturalnej urody i uroku.... to umiejetnosc oswietlenia... i zaskoczenia modela...
jak powiedział jeden z klasyków - nie ma ludzi niefotogenicznych - są tylko nieumiejętnie sfotografowani


pozdrawiam
rysiek

#7
Rysiek pisze: jak powiedział jeden z klasyków - nie ma ludzi niefotogenicznych - są tylko nieumiejętnie sfotografowani
Buahaha... przypomnial mi sie cytat bodajze Dzierzynskiego:
"Nie ma ludzi niewinnych, sa tylko zle przesluchani" :D

#9
hehe zauwazylem bono, ze ostatnio jakos dziwnie sie wypowiadasz na forum :) same zarty, chociaz sa na temat... :lol:

w sumie mozna fotogenicznosc uzanac za wymowke... ja tez to ciagle slysze...

co do opinii Groszka, ze wszystkim sie podobaja fotki, a modelce nie - tu mamy oczywista sytuacje - modelka swiruje ;)

a co jesli wszystkim sie nie podobaja, chociaz modelka ladna, a wielu probowalo ja ladnie pstryknec (bez podtekstow :D ) i nikomu sie nie udalo?

#10
publius pisze:hehe zauwazylem bono, ze ostatnio jakos dziwnie sie wypowiadasz na forum :) same zarty, chociaz sa na temat... :lol:


skoro mam do wyboru plakac albo sie smiac wole to drugie...boje sie tylko abym na starosc nie zostal zgorzknialym cynikiem. :roll:

#11
skoro mam do wyboru plakac albo sie smiac wole to drugie...boje sie tylko abym na starosc nie zostal zgorzknialym cynikiem. :roll:
ok rozumiem ;) ale chyba Ci to nie grozi? :)
chcialem powiedziec, ze przyzwyczilem si edo Twych celnych fachowych uwag, i kiedy czytam jakis topic, zjezdzam w dol... zauwazam najpierw Twoj nick i avatarek... juz czekam na wypowiedz po ktorej wystapi okrzyk podziwu aaahhh ooohhhh ;)... a tu jakis tekst o piwie :lol: :mrgreen:

to Ty w avatarq?

#12
nie ma ludzi niefotogenicznych.. owszem... niektorzy wychodza lepiej na zdjeciach...
ale wydaje mi sie ze chodzi o to ze ludzie dziela sie raczej na tych dobrze.. i na tych zle sfotografowanych

#13
jesli chodzi o odbior zdjecia przez modelke / modela to wydaje mi sie ze jest to tez kwestia tego, ze cale zycie modelka / model widzi sie jedynie w lustrze i takie ma wyobrazenie o swojej twarzy.. na zdjeciu twarz wyjdzie normalnie (nie w odbiciu lustrzanym) stad tez duza roznica, bo jak wiadomo twarz jest niesymetryczna.. poza tym patrzac na kogos, ze tak to nazwe "na zywo" wzrok kierujemy np. na oczy rozmowcy.. generalnie widzimy twarz fragmentarycznie i wybiorczo (na cos zwracamy mniejsza a na cos wieksza uwage), a na fotografii kazdy element jest wyrazny i widoczny, to chyba tez duzo daje.. oczy ludzkie zawsze mozna oszukac..

ale sie rozpisalem...
pozdrawiam!

#15
Fotografia - Andreas Feininger. Zajrzyjcie do tej księgi, tam jest sporo o cechach fotogeniczności.
Jak mam sfotografować coś , co ma takie cechy, które piekielnie trudno jest przełożyć na płaski obrazek, nie rozumiejący szczytowego nasycenia barw, koloru wysoce selektywnego, połysków metalicznych, błękitnej mgiełki, ostrego światła, przebijającego biel...itd. Niestety odwzorowanie fotograficzne ma pewne cechy i żadne kombinacje nie uczynią go dosłownym. Dlatego pewne motywy dają się przedstawić, inne nie. Fotogeniczność to fakt, zrozumienie tego może bardzo ułatwić poruszanie się po świecie z camera-obscura.

#16
Fotogeniczność:
«ogół cech zewnętrznych danej osoby (postawa, plastyczne ukształtowanie głowy i twarzy) zapewniających jak najlepsze efekty na zdjęciach fotograficznych i filmowych, w rozmaitych warunkach oświetleniowych i z różnych punktów widzenia»

I myślę, że względnie są osoby niefotogeniczne, bądź mało fotogeniczne. To oczywiście nie ma nic wspólnego z tym, że ktoś twierdzi, że taki nie jest. Według mnie jest to jest kryterium indywidualne, różnie przez różnych definiowane. Mniej więcej tak jak piękno...


Pozdrawiam :D

#20
Rysiek pisze:fotogenicznośc.... to umiejętność fotografa uchwycenia momentu kiedy model nam nie "pozuje" czyli oddanie jego naturalnej urody i uroku.... to umiejetnosc oswietlenia... i zaskoczenia modela...
jak powiedział jeden z klasyków - nie ma ludzi niefotogenicznych - są tylko nieumiejętnie sfotografowani


pozdrawiam
rysiek
uchwycenia momentu kiedy model nam nie "pozuje" czyli oddanie jego naturalnej urody i uroku....

W/g mnie to jest prawda.
Często takie coś stosowałem i fotki były o wiele lepsze, a i osoby znajdujące sie na tych fotografiach, "akceptowały" te zdjęcia.

Co do tej "fotogeniczności" - "Wymówka Modelek:)"