MICHAŁ MOREŃ pisze:czy to oznacza ze wiekszosc fotek w galeri to efekt pracy kolegów cyfrowcow
I tak i nie. Zapytam Cie z innej strony - czy myslisz, ze jak naswietlisz negatyw i nawet go wywolasz, to sie juz zabawa konczy? Przeciez jest jeszcze etap ciemniowy, gdzie tez tworzysz i pracujesz juz nad sama odbitka. Nie wkladasz jedynie negatywu do powiekszalnika i nie naswietlasz papieru ot tak sobie. Tak samo jest ze skanem - to tylko material wyjsciowy, ktory musisz odpowiednio przygotowac. Bez tego ani rusz. I nie chodzi mi tu o o prace na warstwach i Bog wie jakich funkcjach - wystarczy, ze zmienisz kontrast, jasnosc i kilka prostych parametrow i zobaczysz roznice miedzy surowym skanem a tym, co zrobiles. Nie ma co plakac, tylko czytac jakies manuale, zakasac rekawy i do roboty. Cyfrowa ciemnia nie gryzie.