#3
Miałem farta... W życiu nie spotkałem tak skorego do wspólpracy kota. Sierściuch siedział tylko i kręcił głową na różne strony... zupełnie jakby pozował :D

#5
Prostokat pewnie dalby rade, zgadzam sie. Jeden problem bylby w tym tylko, ze crop mialby wtedy za male rozmiary jak na moj gust. To co widac to juz i tak niezla wycinka. Fotke zrobilem na doslownie 20-minutowym spacerze wokol domu i mialem ze soba tylko "krótki" słoik :P Zabraklo mi zoom'u nieco bo sterczałem za ogrodzeniem.

#9
Okej, przycialem sobie "na probe" i jakos mi czegos brak. Jasne, ze sterylniej mocno, ale wlasnie jakos tak za malo tego "klimatu z blokowiska" ;)

Wymaskowalem tez balkony (znowu "na probe"), ale wywalilem efekty bo az takie przeinaczanie rzeczywistosci to ostatnio wbrew mojej religii :P

#11
"Ciachnął" bym jednak te balkony ! Dla mnie, także są dysonansem, niweczącym efekt ładnej, sterylnej formy zdjęcia.

Czy klimat blokowiska jest taki bardzo ważny i czy jest on tu, aż tak widoczny... ? :roll:

#12
Tak sobie myślę hmm.
Mi te balkony się podobają w tym zdjęciu.
Na minus to ta antena i wystające kable ale balkony są ciekawym dodatkiem.
Ciekawie bardzo to pokombinowałeś a ten kot kapitalny.
U mnie koty tak nie paradują po poręczach.
Mamy dużo psów na osiedlu.
Koty chowają się po piwnicach.

Tomek

:wink:

#13
gemar: Wszystko zależy od indywidualnej filozofii. ;) Dla mnie ten sporny kawalek nie jest taki problematyczny. No i zdecydowanie nie leza mi proporcje gdy ciacham gore do prostokatu. O wiele bardziej podoba mi sie tak, nawet z balkonami. A nie wywale ich w shopie bo jak juz mowilem wole robic cos z tym co mam przed soba, niz dodawac sztucznie cos co fajnie byloby miec ;)

Moze za jakis czas jak znowu na to zdjecie popatrze to mi sie odmieni ;) Tak tez sie zdaza...

ps. Ewentualnie w granicach mojej tolerancji na usuwanie/dodawanie lezec moze wymazanie anteny. Moze sie pozniej pobawie ;)