#6
He, he, dlaczego ? :D

Ja tam nie mam nic powalającego, większość to starocie z początku zeszłego wieku,
dzisiaj trącające całym stadem myszy i budzące raczej usmiech, niż zastanowienie.


Ale, aby tak nie zostawić czytaczy bez niczego, wkleję coś mniej ambitnego, a bardziej komercyjnego
autorstwa jednego z największych magów kina po tamtej stronie Atlantyku.
Poprzednie krótkie metraże pojawiły się bez komentarzy, jednak tutaj wypada coś skrobnąć.
Film sprzed prawie czterdziestu lat, zrobiony przez reżysera wychowanego na amerykańskiej popkulturze.
Pomieszanie dokumentu, filmu Kubricka i telewizyjnej estetyki dało w efekcie dzieło
wyraźnie pokazujące jak rozwijał się styl opowiadania tego reżysera, zanim zaczął kręcić pełny metraż.

Film niestety w trzech częściach, ale przynajmniej jest.

http://www.youtube.com/watch?v=IvjOEdGTqpc

http://www.youtube.com/watch?v=-2ZeSrB4 ... ed&search=

http://www.youtube.com/watch?v=VLkjpZ2T ... ed&search=
cron