Kinski comeback
: ndz gru 14, 2008 2:05 pm
Kilka dni temu na ekrany polskich kin wszedł "Jezus Chrystus Zbawiciel" - dokument Petera Geyera przypominający widowni rewelacyjnego, a niestety zapomnianego w ostatnich latach Klausa Kinskiego.
Choć może "dokument" to zbyt mocne słowo - przez prawie półtorej godziny oglądamy zarejestrowany monolog aktora wygłoszony przezeń w listopadzie 1971 roku w Deutschlandhalle.
http://www.filmweb.pl/f473313/Jezus+Chr ... iciel,2008
Choć ocena moralna aktora będzie zapewne inna dla każdego z nas, i chyba nie ma sensu toczyć dyskusji na ten temat, zachęcam wszystkich do zobaczenia filmu. Tekst monologu jest bardzo dobry i skłaniający do refleksji, a obraz widziany na wielkim ekranie pozwala przenieść się żywcem w lata 70te i hipisowską atmosferę w podzielonym mieście.
Jak dla mnie to najbardziej interesujący film ostatnich miesięcy, dlatego postanowiłem zrobić mu mini reklamę na fotoarts
Choć może "dokument" to zbyt mocne słowo - przez prawie półtorej godziny oglądamy zarejestrowany monolog aktora wygłoszony przezeń w listopadzie 1971 roku w Deutschlandhalle.
http://www.filmweb.pl/f473313/Jezus+Chr ... iciel,2008
Choć ocena moralna aktora będzie zapewne inna dla każdego z nas, i chyba nie ma sensu toczyć dyskusji na ten temat, zachęcam wszystkich do zobaczenia filmu. Tekst monologu jest bardzo dobry i skłaniający do refleksji, a obraz widziany na wielkim ekranie pozwala przenieść się żywcem w lata 70te i hipisowską atmosferę w podzielonym mieście.
Jak dla mnie to najbardziej interesujący film ostatnich miesięcy, dlatego postanowiłem zrobić mu mini reklamę na fotoarts