generator bateryjny Fomei Power Star

#1
Ktoś kiedyś powiedział, ze prawdziwa zabawa w fotografie zaczyna się wtedy, kiedy zaczynamy przygodę ze światłem. Światło w filmie czy fotografii w moim przekonaniu jest najważniejszym elementem języka wyrazu w obrazie. Można się spierać czy tak jest faktycznie, ale jedno jest pewne dobre światło podnosi wartość nawet kiepskiej fotografii, a złe światło kładzie na łopatki nawet najlepsze ujecie
W fotografii zaawansowanej rola światła jest jeszcze większa. Precyzyjne wymogi techniczne jakości obrazu wymagają używania sztucznego oświetlenia praktycznie zawsze. Natomiast świecenie w plenerze zawsze stanowi pewien kłopot techniczny. Zastosowanie światła sztucznego jest ograniczone brakiem prądu. W takiej sytuacji pomocnym urządzeniem jest bateryjny generator. Na rynku jest wiele takich urządzeń…ja jednak chce zwrócić uwagę na jeden szczególny model…

Power Star to generator zasilający 2400Ws firmy Fomei. Na wstępie parę słów o firmie: to czeska marka sprzedającą produkty produkowane na dalekim wschodzie głównie w Korei Południowej. Snoby teraz pewnie wykrzywia twarz z obrzydzenia a ja powiem,ze bardzo lubię koreańskie samochody Kia, bo są na tle konkurencji często lepsze. Koreańczycy produkują dobrze, maja technologie a na pewno robią to taniej niż Niemcy czy szwajcarzy. Zresztą miedzy produktami z korei i Japonii już od jakiegoś czasu można postawić znak równości, a Japończyków nie trzeba rekomendować.. Szczerze mówiąc cieszę się,ze to produkują Koreańczycy, a nie Czesi. Jakoś do czeskiej elektroniki nie mam zaufania. Czesi natomiast fotografie maja we krwi i wyssali ja z mlekiem matki. Kto, jak kto ale oni maja pojecie czego fotograf będzie potrzebował do pracy. Tak wiec firma Fomei jawi się jako dobrze skrojony układ dla polskiego klienta. Czeskie pomysły, koreańska jakość i cena. W efekcie mamy urządzenia podobnej jakości jak produkty renomowanych firm europejskich, ale za znacznie bardziej przystępną cenę. W całym tym przydługim moim wywodzie jest jeden mały paradoks. Otóż wyżej wymieniony generator bateryjny jest JEDYNYM urządzeniem firmy Fomei w całości produkowanym w Czechach! W tym momencie czuje się trochę jak polityk, który jak mówi to udaje, ze myśli. ale na swoja obronę dodam,ze wyjątek potwierdza regułę, a skody to tez dobre samochody:)

Poprawcie mnie, jeśli się mylę,ale nie kupicie w Polsce tańszego generatora bateryjnego. Za cenę 2100 pln do waszych rok trafi doskonale i solidnie wykonane urządzenie z bateriami żelowymi w środku. Ważący tylko 7 kg generator wykonany jest z anodowanego na czarno aluminium odpornego na zarysowania. Jest to bardzo zwarta skrzynka, która trudno jest przewrócić, jest na tyle solidna,ze można na nią stanąć. Uchwyt do przenoszenia jest wygodny. Bateria wyposażona jest w dwa standardowe gniazdka. Na każde gniazdko można podłączyć po 1200Ws, czyli bardzo dużo i wystarczająco w większości prac. Producent obiecuje ponad 200 błysków pełnej mocy. Z doświadczenia powiem,ze nigdy w czasie pracy nie udało mi się rozładować tego urządzenia do zera. Rzadko kiedy świece tak mocno 2400Ws. Do zestawu miałem lampy po 600Ws i również z pełnej mocy nie korzystałem. Z zestawem tych lamp ilość błysków dochodzi do 400 w teorii. W praktyce zmagazynowanej energii jest tyle, ze spokojnie wystarczy na cały dzień pracy. Jeśli będzie to za mało baterie można doładować z zapalniczki samochodowej lub z sieci. Maksymalny czas ładowania to około 4 godziny, ale już po 2 godzinach mamy prawie 80% pojemności.
Jest tylko jeden problem, o którym należy pamiętać. Generator ma wewnętrzne chłodzenie. Jest tam jakiś niekoniecznie cichy wentylator, który sobie kreci i zjada mamusie od środka. Nie wyłączenie generatora spowoduje,ze ów wentylatorek rozładuje mamusie. Mnie się tak zdarzyło wiec byłem mocno zdziwiony i rozczarowany, kiedy rano zobaczyłem czerwona diodę na wskaźniku. Mamusia poległa…

Urządzenie pracuje bardzo stabilnie praktycznie ze wszystkimi rodzajami lamp studyjnych o zalecanej mocy. Podpinałem lampy różnych firm i nie spotkałem się z migotaniem lamp, z nie równymi błyskami, czy jakąś inna nie naturalna ich praca. Ładowanie lampy jest tylko minimalnie dłuższe niż przy zasilaniu sieciowym. Słowem gra i buczy.

Być może istnieją sytuacje, które stanowią pewne uchybienia w pracy lamp, ale testowałem urządzenie zbyt krotko by na takie natrafić. Również trudno jest cos powiedzieć o żywotności uradzenia. Jak będą zachowywać się akumulatory po np. dwusetnym ładowaniu? Czy spadnie ich pojemność? Teoretycznie baterie są pozbawione efektu pamięci…,ale praktyka znacznie bardziej uspokaja. Na tego typu odpowiedz potrzeba czasu… ja jednak bym się tym nie martwił. Importer daje dwa lata gwarancji na działanie generatora w tym na sprawność akumulatorów żelowych. Producent z kolei gwarantuje,ze w czasie 5 lat eksploatacji nic złego nie powinno się dziać. Gdyby jednak cos było nie tak, producent wymienia akumulatory na nowe i jak zapewnia importer firma Medikon nawet poza okresem gwarancyjnym to nie są duże pieniądze.

W zestawie miałem również przyjemność testować lampy błyskowe Digitalis 600. O lampach błyskowych firmy Fomei szerzej napisze innym razem tym bardziej, ze testowałem kilka innych modeli lamp tej firmy. Ale wspomnieć warto o 600 Dygitalis właśnie teraz przy okazji generatora. Powód jest prosty firma Medikon sprzedaje obecnie zestawy podróżne czy w zasadzie lepiej będzie napisać przenośne w bardzo rozsądnej cenie. Firmowy zestaw nazwany Travel Pack 1 mający w swoim zestawie dwie lampy Digitalis 600, wspomniany wcześniej generator bateryjny, dwa statywy, dwie parasolki, dwa klosze do lamp i bardzo dobrze skrojoną i mocna torbę kosztuje poniżej 6000 pln. Nie jest to mało w sensie ogólnym, ale u konkurencji zapłacić trzeba by znacznie więcej. Dość powiedzieć ze lampa digitalis 600 ja k na swoja moc i parametry techniczne i cenę wynosząca poniżej 1500 jest atrakcyjna propozycja. Mimo iż seria digitalis jest niższa półką cenową lamp Fomei to jednak ta seria charakteryzuje się dobrymi parametrami. Zapewnia bardzo stabilna prace, stałą temperaturę barwową błysku, powtarzalność błysków i szybko się ładuje. Jest przy tym poręczna i lekka. Wykonanie jej jest estetyczne i solidne. To z cala pewnością produkt wysokiej klasy za relatywnie niewielkie pieniądze. Poniżej tych pieniędzy są w ofercie produkty „na name” o jakości zagadkowej i pozornej gwarancji. Myślę,ze seria digitalis to doskonała oferta dla „amatorów”, studentów, małych studiów fotograficznych i dla mnie. Z mojego punktu widzenia parametry techniczne i jakość tych lamp są w zupełności wystarczające. Ważniejsze dla mnie jest to, co mogę założyć na taka lampę. A liczba akcesoriów, kloszy, boxow, tubusów jest imponującą. Więcej o tym na stronie producenta: http://www.fomei.com/fomeinew/PL/katalo ... s&class=24

W trakcie, co prawda krótkiego użytkowania nie znalazłem poważniejszych wad. Jedyne, co czasem rzuca cień na użytkowanie to brak regulacji natężenia świecenia pilota, ale to naprawdę drobny szczegół, a w plenerze gdzie głownie korzysta się z Travel Packa zupełnie pomijalny.

Więcej o tych i innych lampach Fomei następnym razem…

Teraz kilka słów o firmie Medikon ( http://www.fomei.com/fomeinew/PL/index.php ) , która jest przedstawicielem Fomei i kilku innych firm na Polskę. Trochę reklamy się przyda tym bardziej ze przedstawiciele firmy aktywnie czytają forum i z obietnic wynika, ze szerzej chcą się zaangażować w obecność na forum i co tu dużo mówić w jego rozwój
Medikon to solidna firma i na 100% żadnego klienta z kwitkiem nie odprawia. Znamy się już od dłuższego czasu i wiele burz nad głowami przeszło i nie zdarzyło się by miedzy naszymi firmami doszło do jakichkolwiek problemów. Polecam gorąco współpracę z ta firma. Co wcale nie oznacza, ze ich produkty na forum będą tylko chwalone. Nie jest to w niczyim interesie ani moim,ani forumowiczów, ani samej firmy Medicon. Fundamentem naszej współpracy jest obiektywizm. Również na tym zależy czechom. Dlaczego tak się dzieje? Bo firma Fomei próbuje wbić się na hermetyczny rynek i co tu dużo mówić mocno już zapchany. Zrobić to może tylko poprzez udowodnienie swojej jakości w rozsądnych granicach cenowych. Jakość może zdobyć tylko wtedy, kiedy będzie wciąż pracować nad rozwojem swoich produktów, a do tego potrzebny jest permanentny monitoring pracy ich urządzeń. Od tego jesteśmy my użytkownicy i nasze opinie. Na fałszywych ochach i achach nikt jeszcze nie zbudował dobrego marketingu…a pozostałych firm takich jak EIZO czy EPSON reprezentowanych przez firmę Medikon reklamować nie trzeba.

Na koniec wartościowa informacja dla zainteresowanych świeceniem w fotografii. W porozumieniu z Incubą i firmą Medicon postanowiliśmy w najbliższym czasie stworzyć nowy dział na forum dotyczący światła w fotografii. Firma Medicon dla zainteresowanych i aktywnych forumowiczów obiecała udostępniać do testów swoje zestawy oświetleniowe by można było się wymieniać doświadczeniami. Nie wiem, co wy na to,ale mnie się podoba ten pomysł…bo sam go wymyśliłem.:)
Ostatnio zmieniony pn sie 13, 2007 10:51 pm przez bono, łącznie zmieniany 1 raz.

#2
Faktycznie Jacku... ten generator to bardzo fajna sprawa... niestety tylko go widzialem i moge ocenic tylko wyglad i wykonanie... nie testowalem... :(

Co do firmy Fomei jestem przekonany, ze za jakis czas bedzie jeszcze lepiej rozpoznawana niz teraz... ;) bo ma dobre produkty w dobrej cenie... ;)

Co do dzialu na forum... BRAWO... ;)

A co do samych przedstawicieli firmy Medikon... rozmawialem z Panami i moze uda sie zrobic jakies pokazowe prezentacje z mozliwoscia zabawy... lub zlot FA z prezentacja produktow dystrybuowanych przez Medikon'a...

#3
bacanski pisze:A co do samych przedstawicieli firmy Medikon... rozmawialem z Panami i moze uda sie zrobic jakies pokazowe prezentacje z mozliwoscia zabawy... lub zlot FA z prezentacja produktow dystrybuowanych przez Medikon'a...
jesli zloty beda tak wygladac jak do tej pory i miec podobna frekwencje bylbym ostrozny w tych wypowiedziach.:)

bacanski pisze:Co do dzialu na forum... BRAWO... Wink
jmam nadzieje ,ze bedzie wiecej zainteresowanych tym dzialem niz tylko kilka osob. dzial ma byc o swieceniu w fotografii tak w studio jak i w plenerze swiatlem sztucznym i naturalnym oraz o pomiarze swiatla.
nie bedzie to dzial o firmie Fomei,pisze o tym tak na wszelki wypadek gdyby ktos zrozumial inaczej.
obawiam sie,ze ten dzial bedzie zbyt trudny jak na poziom forum,bo widze ze o swieceniu nie wielu ma pojecie,a jeszcze mniej ludzi sie tym interesuje. a szkoda...
bacanski pisze:Faktycznie Jacku... ten generator to bardzo fajna sprawa... niestety tylko go widzialem i moge ocenic tylko wyglad i wykonanie... nie testowalem... Sad
a jak go oceniasz z wygladu,bo moze mam jakies zwidy i jestem malo obiektywny?:)

mnie sie ta czarna skrzynka z niebieskimi oczkami podoba.gdybym byl czarnym raperem zawiesilbym sobie ja na szyi na zlotym lancuchu.ale ja jestem tylko biednym potomkiem agenta TW Bolka Chrobrego.

#4
ad1
jak bedzie organizowane spotkanie na temat prezentacji produktow fomei to bedzie raczej nie tylko FA ale studenci innych uczelni prywatnych jak i panstwowych(chyba;) )

ad2
tez mam taka nadzieje... ;) moze dowiem sie wielu nowych rzeczy ;)
bo poki cos tam wiem ale... wiedzy nigdy za duzo.... ;)

ad3
a masz "mniesnie" jak Pudzian, zeby nosic na szyi? to nie jest takie leciutkie... ;) :D
co do samego wykonania to bardzo pozytywnie... nie jest to jakas zabaweczka tylko przedmiot ulatwiajacy prace... plug do pola... ;)
solidna ryflowana blacha... ;) estetycznie wykonczone... solidne i wygladajace ;)
nie stawalem na tym... ale wydawalo mi sie, ze i mnie by wytrzymalo ;) choc leciutki to nie jestem... ;)

Lampki do studia

#5
Witam Wszystkich, w tym Mistrza Bono

Trafiłem tutaj /bosh-ktore to juz forum?/ wlasnie ze względu na lampy oferowane przez Fomei. Wahajac się nad zakupem nowej, silniejszej niz posiadane lampy badam wszelkie recenzje użytkowników sprzętu studyjnego. Lato to sezon plenerów, ale czas pomyslec juz o zimie i oswietleniu studio.
Uzytkownicy Bolingow, Fighterow czy kolejnej marki zza Wielkiego Muru, jakim jest Quantuum jakoś sie nie chcą chwalić specjalnie doświadczeniami. Podobnie uzytkownicy Apusow z Markoflashu. Mam sentyment do Elfo, ale jego BYLI uzytkownicy wskazuja na fatalne podłaczanie modyfikatorów swiatła.

Powstanie nowego działu na forum powitam wiec z radoscia i nie moge sie doczekac recenzji kolejnych lamp.

Kiedyś Mistrz Bono polecał zarówki błyskowe - troche ich w zyciu popsułem, wiec w nastepnym poscie podziele sie wrażeniami. Od czegos trzeba zaczać ...
Pozdrawiam oświetlających :-)

#6
testy lamp fomei praktycznie mam gotowe. pozostala tylko kwestia ostatecznych przemyslen.

generalnie produkty pozytywnie zaskakuja. pisze zaskakuja poniewaz do nie znanej marki podchodzilem z duza rezerwa.

#8
Bono > próbowałeś podłączyć do generatora lampę z żarówką modelującą mocniejszą niż 150W ? np. Elinchrom 300 RX / 600 RX w posiada żarówki modelujące 250W. Jestem ciekaw czy generator Fomei poradził by sobie z tymi lampami ?
cron