Wygląda, że nikt poza mną i ojcem tego niewątpliwego osiągniecia, Cygnusem, nie zauważył, że w piątek, 27 lipca, zostałem zbanowany . Zainteresowanym jak abstrakcyjnie błahy był powód zablokowania mojego konta, czyli sięgnięcia przez Cygnusa po najcięższą broń, jaką dysponuje Moderator polecam lekturę wątku http://www.fotoarts.pl/skojarzenia-t125 ... zenia.html . Mimo, że nikt tego faktu nie odnotował i być może cała sprawa nikogo nie intersuje, to dla mnie było to coś zupełnie nowego. W sumie mógłbym nad sprawą przejść do porządku dziennego i nie rozpaczać nad rozlanym mlekiem. Mógłbym, ale...
Ten wczorajszy wpis Cygnusa dowodzi, że podobnie bezsensowne interwencje mogą W PRZYSZŁOŚCI dotknąć dowolne konta, nawet te z 4700 wpisami, 46 pomocami i z ZEREM ostrzerzeń. W dowolnym momencie. Z byle powodu. Tylko dla tego, że ktoś jest nie w formie/humorze (niepotrzebne skreślić).Cygnus pisze:Krótki urlop jeszcze nikomu nie zaszkodził.
Jak zwykł był mawiać mój siedmio letni syn - to ja jednak dziękuję.
Będę się od czasu do czasu logować, coby zobaczyć, co słychać, jednak od tej chwili moje uczestnictwo w FA będzie jedynie pasywne. To jest mój ostatni wpis.
Brawo, Moderatorze!
Pozdrawiając wszystkich serdecznie,
Żegnam się,