Kita_ Przecież wiem, bo i do mnie niedawno kika postów napisał:)
Ale miałem na myśli w tym temacie.
#82
A moja czupakabra wzięła się od potwora, który podobno istnieje naprawdę (mądrzy Amerykanie tak mówią ^^). Znalazłam go w książce o UFO razem z koleżankami, kiedy byłam w sanatorium (jako gorąca 12-stka). Później bałyśmy się tego stwora, bo to chłop jak dom - wielkie, czerwone gały, szorstki włos na całym ciele, wielkie zęby i 180 cm wzrostu.
Niby jestem 13 cm niższa, ale pozostałe cechy się zgadzają.
Postaram się podesłać jakieś zdjęcie czupakabry.
Niby jestem 13 cm niższa, ale pozostałe cechy się zgadzają.
Postaram się podesłać jakieś zdjęcie czupakabry.
#84
A najważniejszym członem w historii mojego nicku jest pewien fragment z forum o zjawiskach niewyjaśnionych. To tego typu miejsce, gdzie przesiadują różni psychole i wierzą w prawie wszystko, co im się pokaże (oprócz miejscowych ateistów).
Ludzie ci uznali, że czupakabra pojawiła się również w Polsce (w okolicach Poznania jakoś), a na dowód wzięli zdjęcie mocno przerośniętej wiewiórki siedzącej na konarze drzewa. Jej spojrzenie odzwierciedliło mój charakter i... bęc! ;D
Ludzie ci uznali, że czupakabra pojawiła się również w Polsce (w okolicach Poznania jakoś), a na dowód wzięli zdjęcie mocno przerośniętej wiewiórki siedzącej na konarze drzewa. Jej spojrzenie odzwierciedliło mój charakter i... bęc! ;D
#85
By nie dublować wątków to się przy okazji tutaj przywitam. Zarejestrowałem się już dawno, ale nie znalazłem żadnych swoich postów w wyszukiwarce więc pewnie ten jest pierwszy.
Co do Nicka, tak mnie kiedyś "pieszczotliwie" nazwali gdy okazało się że mi dużo rzeczy z pamięci umyka i tak jakoś już zostało.
Co do Nicka, tak mnie kiedyś "pieszczotliwie" nazwali gdy okazało się że mi dużo rzeczy z pamięci umyka i tak jakoś już zostało.
#87
Tak
A teraz szybki ciąg skojarzeń
Klawesyn, Erik Satie, i bardzo fajne zdjęcie w ponczo wełnianym to Kitka
A teraz szybki ciąg skojarzeń
Klawesyn, Erik Satie, i bardzo fajne zdjęcie w ponczo wełnianym to Kitka
#89
Andres ))) od Andresa Nocioniego )) moi znajomi twierdzą że jesteśmy bardzo do siebie podobni i tak zaczęli mnie zwać i tak już pozostało )))
#90
Hmmm... no ja to ewidentnie z umysłowego lenistwa - imię plus cyfra która towarzyszy mi odkąd pamiętam od numeru w dzienniku, przez różne daty itp.
W chwili rejestracji nie myślałem, że się tu zadomowię, a teraz w sumie ten nick słabo wygląda, jak z jakiegoś portalu dla nastolatków, już mogłem dać J23, byłoby chyba lepiej
W chwili rejestracji nie myślałem, że się tu zadomowię, a teraz w sumie ten nick słabo wygląda, jak z jakiegoś portalu dla nastolatków, już mogłem dać J23, byłoby chyba lepiej
#91
Moja historia jest dłuższa :>
Na początku było pewne forum na którym musiałam na szybko wymyślić jakiś pseudonim i przypomniałam sobie jak kilka dni wcześniej kumpela powiedziała do mnie, że "odradzam się jak feniks z popiołów", chodziło jej o to, że co by się nie działo, ja zawsze staję na nogi i żyję dalej. A że feniks był dla mnie jak na nick jakiś obciachowy, to postanowiłam wpisać się jako Phoenix, potem zaczęłam transformować to na różne sposoby jak Phoebe, w końcu znajomi z forum skracali mnie z lenistwa właśnie na Phoe. I tak już zostało.
Na początku było pewne forum na którym musiałam na szybko wymyślić jakiś pseudonim i przypomniałam sobie jak kilka dni wcześniej kumpela powiedziała do mnie, że "odradzam się jak feniks z popiołów", chodziło jej o to, że co by się nie działo, ja zawsze staję na nogi i żyję dalej. A że feniks był dla mnie jak na nick jakiś obciachowy, to postanowiłam wpisać się jako Phoenix, potem zaczęłam transformować to na różne sposoby jak Phoebe, w końcu znajomi z forum skracali mnie z lenistwa właśnie na Phoe. I tak już zostało.
#92
Wesołych Świąt wszystkim w ramach prezentu każdy otrzymał drobny podarek, mam nadzieję, że zauważycie co
#100
Archeo to archeo ale temat fajny i chyba wciąż aktualny, choć widocznie w 2012 nikt nie zaglądał.
A co tam.
Mój nick wynika z flegmatycznego, mało odpornego charakteru. Szukając czegoś żeby odbić w drugą stronę, zacząłem uczęszczać na zajęcia karate i tak oto nazwa najprostszego frontalnego kopniaka "mae geri" stała się moim nickiem.
A co tam.
Mój nick wynika z flegmatycznego, mało odpornego charakteru. Szukając czegoś żeby odbić w drugą stronę, zacząłem uczęszczać na zajęcia karate i tak oto nazwa najprostszego frontalnego kopniaka "mae geri" stała się moim nickiem.