Statyw specjalistyczny - archeologia

#1
Witam,

Potrzebuję dość specjalistycznego statywu, ale póki co nie udało mi się na nic choćby zbliżonego do moich potrzeb natknąć. Może wiecie czy ktokolwiek podobne rzeczy produkuje i gdzie można je kupić? Już mówię o co chodzi.

Potrzebuję statywu z poziomym wysięgnikiem (z jakąś przeciwwagą najlepiej) równoległym do powierzchni gruntu, który by umożliwiał podpięcie aparatu obiektywem w dół. Wysięgnik musi być na tyle długi by nogi statywu nie znajdowały się na zdjęciach (choć to także kwestia doboru odpowiedniej ogniskowej i wysokości, na której umieszczony będzie aparat).

Potrzebuję wykonać zdjęcia całego terenu wykopalisk, połączyć je w całość i stworzyć fotograficzną mapę terenu (coś jak fotograficzny rzut z góry).

W najgorszym wypadku sam skonstruuję ten statyw, ale być może łątwiej byłoby go po prostu kupić. Będę wdzięczny za odzew.

pozdrawiam!

#2
ciekawe zagadnienie :-)
jak znajdę odpowiednio dużo czasu, to poszperam w necie, ale jedna uwaga narzuca się natychmiast - taki sprzęt, jeśli istnieje, z całą pewnością nie jest masowy i jako wąsko specjalistyczny z całą pewnością będzie BARDZO drogi.

#3
Witaj na forum
luc
A może coś w takim stylu?
http://allegro.pl/item524994335_statyw_ ... zuraw.html
Tylko.. nie wiem czy to ma mocowanie takie jak statyw normalny?
Z tego co wiem to lampy są mocowane na 3/8 cala, tak?
czyli można by użyć czegoś takiego:
http://allegro.pl/item525316666_trzpien ... 4_3_8.html
I powinno być ok?

A co do zdjęcia terenu... Poproś miejscowych strażaków:)
położysz się jak długi na drabinie i z wysokości kilku metrów zrobisz zdjęcie:P - żarcik

#4
w sumie rozwązania najprostsze mogą być najlesze i najtańsze. może załatw sobie drabinę, taką starą, klasyczną, o długości lekko powyżej szerokości obszaru, który pojedyńczo będziesz chcieć mieć na focie. drabinę połóż na płask na dwóch stabilnych podpórkach (krzesła?) i wleź na nią z aparatem. leżąc na tej konstrukcji zrób foty. zaleta takiego rozwiązania poza taniością to lepsza, bo bezpośrednia kontrola nad tym, co się foci.
w Australii za to kombinują tak:
http://dspace.flinders.edu.au:8080/dspa ... _FINAl.pdf

#6
Dzięki za odpowiedzi chłopaki! Ten statyw oświetleniowy wygląda interesująco i powinien spełnić swoją rolę - wysięgnik ma dość długi, a na jego zakup powinno być mnie stać. Inwestor na szczęście przewidział budżet na zakup sprzętu :-)

Pomysł z drabiną odpada - obszar jest zbyt duży. Nie mam pod ręką dokumentacji, ale tak na oko to jakieś 150x150 metrów. Zabawy co nie miara... Gdyby się koncentrować na rozwiązaniach nietypowych, to zrobilibyśmy szkielet lekko przypominający taki z plantacji chmielu i następnie za pomocą odpowiednio dużego kołowrotka przyczepionego do stalowej liny przesuwałbym się nad obszarem wykopalisk fotografując na 'continuous shooting'. No ale to jeszcze więcej roboty niż z drabiną.

Jeszcze raz dzięki za pomysł ze statywem oświetleniowym!

#8
Cygnus pisze:Oby Ci to plastikowe coś nie pękło...
raczej nie powinno :) ale jak ktoś się boi to tutaj jest minimalnie droższa wersja a wykonana na zasadzie "gniotsa niet łamiotsa''

http://afe.pl/catalog/product_info.php? ... cts_id=574 kupujesz przejściówkę przykręcasz głowice od dowolnego statywu i robisz co chcesz.

Kiedyś miałem okazję pracować z tymi żurawiami i wisiały na nich lampy studyjne 1000WS z softami 80x120 i wszystko było całkowicie stabilne.

#9
Mm, taki typ zacisku jest znacznie pewniejszy.

Widziałem podobny zestaw zrobiony z komponentów Manfrotto,
ale tam sam zacisk kosztuje tyle co tutaj cały statyw. :-)

#10
Mam jeszcze jedno pytanie, jeśli będziecie łaskawi. Już nie związane ze statywem.

Chodzi o uzyskanie takiej samej temperatury kolorów (a przynajmniej zbliżonej) na każdym zdjęciu niezależnie od warunków atmosferycznych (a w zasadzie światła zastanego, bo fotografie będą robione o różnych porach dnia). Robienie RAWów i bawienie się potem suwakami i balansami bieli odpada z powodu ilości zdjęć - będzie ich kilkanaście tysięcy.

Pomyślałem, że najlepiej będzie użyć lampy błyskowej. Np. takiego Metza 48 AF-1. Co o tym sądzicie?

Aha, aparat, który będzie prawdopodobnie używany do robienia zdjęć to Pentax K10D z Sigmą EX 10-20 mm f/4.0.

Pozdrawiam!

#11
Co do statywu, to czy przypadkiem któraś z wersji Manfrotto 055
nie ma możliwości mocowania kolumny centralnej w poziomie :?:

AuT pisze:Robienie RAWów i bawienie się potem suwakami i balansami bieli odpada z powodu ilości zdjęć - będzie ich kilkanaście tysięcy.
...a przetwarzanie wsadowe :?:

#12
Wygląda na to, że 055 Pro B ma taką opcję i nawet cena dla ludzi. Tylko krótka ta kolumna centralna. Musi mieć minimum 1m długości, bo prawdopodobnie 1 zdjęcie będzie obejmować obszar 1.5x1.5 m. Wydaje mi się, że statyw do oświetlenia będzie lepszy.

#13
słyszałam o takich co chieli sie pakować do szpadla koparki i z tamtąd po podniesieniu focić wykop.

Pozdrawiam serdecznie Arecheologa, jestem ciekawa gdzie będziesz focić :)

#14
AuT pisze:Musi mieć minimum 1m długości, bo prawdopodobnie 1 zdjęcie będzie obejmować obszar 1.5x1.5 m.
Wszystko chyba zalezy od ogniskowej :!:
Dłuższa ogniskowa = mniejsze ramie = większa ilośc fotek.
Mniejsza ogniskowa = długie ramie = mała ilośćfotek.

A skoro majac 055 Pro B ma się już bardzo stabilna podstawę,
to już chyba nie problem zrobić sobie przedłużkę do poziomo
ustawionej kolumny centralnej :!:

Tak w ogóle, to nie łatwiej skorzystać ze zrzutu ekranowego GoogleEarth :?: :)

Pozdrawiam. :)

#15
lesna: kopiemy w Krakowie, gdzieżby indziej ;-)

kolec7: GE? gdyby Google aktualizował raz dziennie-dwa razy dziennie zdjęcia Krakowa i okolic, a na dodatek byłyby one w odpowiedniej jakości to pewnie byśmy tego właśnie używali... no przynajmniej do momentu postawienia zadaszenia (nie ma to jak prowadzić wykopki w padającym śniegu i temperaturze poniżej 0), co dziś nastąpiło.

nie macie przypadkiem doświadczenia w podłączaniu AutoCADa do bazy danych Ms Access/SQL za pomocą VBA?

pozdrawiam!

#16
Z tym GE, to był żart :?
AuT pisze:(nie ma to jak prowadzić wykopki w padającym śniegu i temperaturze poniżej 0), co dziś nastąpiło.
Cały zeszły tydzień tak u mnie wyglądał w firmie :lol: :D
AuT pisze:nie macie przypadkiem doświadczenia w podłączaniu AutoCADa do bazy danych Ms Access/SQL za pomocą VBA?
A co masz konkretnie na myśli :?:

Pozdrawiam. :-)

#17
AuT pisze:lesna: kopiemy w Krakowie, gdzieżby indziej ;-)



nie macie przypadkiem doświadczenia w podłączaniu AutoCADa do bazy danych Ms Access/SQL za pomocą VBA?

Zapytam admina sieci w pracy czy da radę.
Jeśli potrafi dam Ci kontakt na priva.
Chłopak jest z Krakowa tak więc duży plus.


Pozdrawiam
Tomek

#18
Hej Ho!

Byłoby super, gdyby znalazł się życzliwy admin lub kolega kolec :-)

Co chcę zrobić w CADzie? Podłączyć rozmaite obiekty (warstwy, znalezione w nich przedmioty, itp) pod bazę danych tak, by po kliknięciu na dany obiekt (obejmujący go obszar/nazwę/odpowiednią ikonę) program wyświetlił mi związane z nim informacje (rozproszone po różnych tabelach) wyciągnięte z bazy Access lub jakiegoś SQL'a. Najlepiej, gdyby przy tym w zapytaniu używał jakiejś wewnętrznej zmiennej/atrybutu obiektów CADowskich (np. indywidualnej nazwy czy numeru danego obiektu), tak żeby dla każdego obiektu można użyć tej samej składni zapytania. Na zasadzie (składnia jest dziełem mojej wyobraźni i ma tylko dodatkowo obrazować o co mi chodzi): dla $obiekt (którą pobiera z CADa) pobierz pasujące rekordy z tabeli nazwa, warstwa, położenie i wyświetl w CADzie.

Nie potrzebuję możliwości tworzenia nowych lub edytowania zawartości istniejących rekordów poprzez CADa.

Znalazłem na sieci serię artykułów traktujących o tym, ale niestety urywają się w kluczowym momencie (poruszają temat tworzenia bazy danych, edytowania pól, dodawania nowych tabel, ale nie wyświetlania informacji i wybierania formatu owego wyświetlenia), tak więc jeśli to robiliście/znacie kogoś, kto robił/znacie omawiające to zagadnienie książki to wiecie co robić ;-)

pozdrawiam!

#19
Używam CAD i pochodych na codzień, ale nie do takich celów/zadań
jak opisane przez Ciebie, ale może koledzy z sąsiedniego działu
w firmie robią coś takiego, więc pokaże im Twojego posta i się
wypowiedzą czy dałoby rade Ci jakoś pomóc.